Dokładnie, u nas drzewa były dużo młodsze przez co mniejsze w obwodzie.



Nie wiem tego na 100%, wg mnie robiono to na różne sposoby byle załatać szpary. Warkoczy na Jurze nie mogę sobie przypomnieć.... Bogaci gospodarze obijali bale pionową okładziną z desek tworząc ładną ścianę frontową (często na pióro-wpust, spotyka się to jeszcze do dziś na starych domach w regionie). Surowe obielone bale były zarezerwowane dla biednych i najbiedniejszych rolników (mówimy tu o 2 połowie XIXw i później)


Kwestia gustu właściciela, nie sugerował bym się tutaj specjalnymi wytycznymi.


A dla czego? Mój dom stoi na podmurówce z kamienia polnego, mieszanego z zaprawą wapienną od 1944 i na razie jest ok:) Jak dom będzie lekki to nie ma problemu. Wapień + dobra zaprawa z wysokiej jakości cementu i będzie nie do ruszenia. Powyższe to chyba tylko dla skrajnych rekonstruktorów - pasjonatów. Ja chyba bym zrobił normalną podmurówkę i na to kamień. Odchodzi też koszt drogiego kładzenia podmurówki z kamienia bo to musi zrobić dobry kamieniarz.

Też przerabiam temat budowy domu na Jurze,łatwo nie jest
Polecam to opracowanie https://www.ssw-sopot.pl/wp-content/upl ... Y_BCv4HhaQ