Uznawany za przełomowy w dziejach malarstwa fresk "Trójca Święta" Masaccia powstał na zamówienie bogatej rodziny florenckiej. Miałem go za wielkiego artystę a tu się okazuje,że to co stworzył to zwykły chłam rzemieślniczy
"Nocna straż" Rembrandta powstała na zamówienie amsterdamskich arkebuzerów z kompanii Cocqa. A ja go miałem za artystę
Niejaki Jan Matejko nie był artystą lecz zwykłym pacykarzem. Seria "Poczet królów i książąt polskich" powstała przecież na zamówienie wiedeńskiego wydawcy Maurycego Perlesa...
Do której grupy zaliczyć twórców dzieł malowanych nie na konkretne zamówienie ale sprzedanych za życia artystów? Obraz Richtera "Domplatz, Mailand" sprzedano we dwa lata temu za 37 mln dolarów. Za takie pieniądze dał bym się zdegradować.
Jeszcze bardziej zawiłą dyskusję powinien wywołać pewien obraz Kossaka. Malarz borykający się z kłopotami finansowymi związanymi z trybem życia wraz ze swym synem Jerzym prowadził "manufakturę" w której powstawały serie obrazów... Według kryterium, z którym polemizuję, plakat reklamujący piwo "Zwierzyniec" dziełem sztuki nie jest. Jak potraktować obraz na którego podstawie powstał plakat? Chyba,że od razu zaliczymy Kossaka do partaczy. Partacz-"rzemieślnik, nienależący do cechu zagrożony konfiskatą wyrobów, a także narzędzi pracy" a Kossak papierów na malarza-rzemieślnika nie miał. Należy mu się degradacja za cały ten chłam malowany seryjnie. Wieczne potępienie racz mu dać Panie. Dodatkowo za reklamę "Polskiego Fiata" powinien po wieki wieków wylecieć z encyklopedii.
Cytuj:
A jak to potem zostanie docenione, przyniesie jakiś zysk, to super.
Jak to sprawdzić? Wystarczy oświadczenie artysty,że malując obraz nie myślał o niezapłaconych ratach i czynszu albo o tym, że jak sprzeda wyrób ( pierwotnie napisane "dzieło" skreśliłem) to się porządnie zabawi w wesołym towarzystwie? Posadzić przed wykrywaczem kłamstw, zlecić śledztwo IPN-owi czy zorganizować głosowanie sms-owe w programie "Mamy cię!"?
Wyobrażam sobie taką sytuację- siedzę sobie gdzieś w plenerze, mam płótno, farby i chęć zostania artystą. Maluję, lepiej czy gorzej ale myśli moje dalekie są od wszelkich przejawów komercji. Sztuka w czystym wydaniu. Aż tu nagle pomyślałem sobie -farby kosztowały mnie 50 zł. Fajnie by było gdyby ktoś kupił moje dzieło po kosztach... Duuuup! W mgnieniu okaz z artysty stałem się pacykarzem

@Pralina86: Na Smoleniu oba podzamcza są praktycznie skończone. Zostały do zrobienia drobiazgi poza obrębem ruin: WC na parkingu, ścieżka z parkingu do zamku, schody terenowe na podejściu, itp. Bryła zamku praktycznie nie ulegnie zmianom.