Aż strach myśleć o przyszłości naszej Jury.

Dolinki podkrakowskie przecięte nową linią kolejową.
Wzdłuż osi jurajskiej od Olkusza poprzez Ryczówek i Ogrodzieniec w kierunku północnym... to samo.
"Najlepszy" wariant to sąsiedztwo Pustyni Błędowskiej.
Popatrzcie sami:

https://przeglad.olkuski.pl/glos-sprzec ... predkosci/

Źródła:
https://www.cpk.pl/pl/inwestycja/ssl/k07

Tam więcej szczegółów.
BRRRRRR...

_________________
Rafał

Jest to straszne. W idealnym świecie należałoby zaprzestać tworzenia jakichkolwiek nowych linii drogowych i kolejowych, szatkujących i tak już poszatkowaną przestrzeń życiową zwierzętom i roślinom. Jeśli któraś z nich będzie wkraczać w cenne przyrodniczo tereny Jury, uważam że powinniśmy z tym walczyć, organizować protesty, petycje.

Pustynia Błędowska "ogrodzona" od zachodu torami kolejowymi.
Z okien pociągu wiele osób zobaczy Ruskie Góry.
Jest coraz lepiej. Brrrrr....

Źródło:
https://www.cpk.pl/webimages/uploads/me ... pg?fit=max

_________________
Rafał

Trzeba się organizować i protestować. Podpisujcie petycje, piszcie listy protestacyjne. Jak to nic nie da, to przypinać się łańcuchami do drzew itp.

Myślałem, że będzie większy odzew na forum.
Czyżby nikt z miłośników Jury nie przyjmuje do wiadomości jakie skutki niesie wybudowanie torów szybkiej kolejki w takich korytarzach, jakie są przedstawione do konsultacji.

Ale to "dobry" pomysł, bo wiele osób zobaczy dolinki pokrakowskie z okien Pendolino. Może wtedy więcej turystów tam zawita. Tylko czy wtedy będzie po co....

_________________
Rafał

Trzeba mieć oko na sprawę, ale na razie jest dobrze, mieszkańcy tych terenów tłumnie protestują, a samorządy gmin są definitywnie przeciw.

Cały cpk to jeden wielki niewypał - stworzony głównie dla celów propagandowych. Ja tam mam nadzieję że skończy się jak z elektrownią w Żarnowcu

Nawet jeśli budowa portu nie wypali to koleje i tak będą budować.Słuchałem audycji Kuby Strzyczkowskiego,i podobno warianty/przykłady proponowane są do wyboru,coś na zasadzie który lepszy,więc te krechy na mapie traktują poważnie Dotychczas (do 10.03) to były tak zwane konsultacje internetowe(śmieszne) po zgłoszeniu wniosków i ich przeanalizowaniu dopiero zaczną się(podobno) konsultacje w terenie.
Szykuje się chyba niezła zadyma,ludzi przeciwstawiających się bzdurnemu niszczeniu przyrody z urzędu nazywa się pseudo ekologami,ciekawe jakim terminem określą niezadowolonych mieszkańców gmin.
Może i dobrze się stało,teraz przeciętny obywatel ma szanse dowiedzieć się jak dziki upór a czasem brak dobrej woli zabija bezpowrotnie Polską Przyrodę czasem unikatową w skali Europy.

Są dwa tematy na forum, ten i viewtopic.php?f=22&t=7200
Realizacja wariantów przecinających Jurę to tak olbrzymie nakłady finansowe że można przyjąć iż nic z realizacji nie wyjdzie. Są dużo lepsze możliwości przeprowadzenia, które ominą również tereny cenne przyrodniczo. Przecięcie linią Obszarów Natura 2000 i rezerwatów/otulin nie jest tak łatwe w UE.

Jak dla mnie to raczej kolejny przekręt na najwyższym poziomie "władz" i wyciągnięcie kasy. Budowa nie ruszy, albo nawet coś ruszy ale się nie skończy tak łatwo, a profity za projekty/konsultacje/uzgodnienia/opinie/... popłyną gdzie trzeba.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Michał - "z ust" - a raczej z klawiatury - mi to wyjąłeś. Bałem się pisać wprost bo nie wiedziałem czy można

Ja się nie odzywałem właśnie dlatego, że to pic na wodę i rojenia analfabetów technicznych, ekonomicznych i politycznych.

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

Emocje i panika, prawie jak z wirusem. Patrząc w przeszłość, zupełnie jak w Czeladzi .

Ciekawe jest to, że idąca tym śladem obwodnica Zawiercia, jest oczekiwana i utęskniona? Czy mniej zniszczy krajobraz?

Szybką koleją też by się pojeździło, ale żeby przypadkiem linia nie przebiegała zbyt blisko. A kopalnie? Niech będą w Afryce. Wszystkiego byśmy chcieli, tylko z dala od nas. A obwodnica przecież jest potrzebna, musimy cały czas jeździć.

Tak dla przyjemności czy w konkretnym celu?
Obecnie z Czewy jadę do Pyrzowic i wsiadam w samolot i lecę np. do Grecji. Ale ktoś uznał, że lepiej będzie jak wsiądę w pociąg, dojadę do Zawiercia, przesiądę się na cmk by dojechać do cpk i polecieć na Kretę! Pomysł iście kretyński!