Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

JURAJSKIE NATARCIE
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=18&t=578
Strona 1 z 1

Autor:  Gość [ 28 kwi 2006, 11:25 ]
Tytuł:  JURAJSKIE NATARCIE

Typowa weekendowa komercja

http://www.jurajskienatarcie.pl/

Autor:  Alferek [ 29 kwi 2006, 15:16 ]
Tytuł:  Re: JURAJSKIE NATARCIE

Znowu piknikowcy przyjadą naśmiecić i nahałasować. I znowu te fajerwerki w miejscu gdzie tak bardzo chcą park narodowy robić.

Autor:  Gość [ 29 kwi 2006, 16:13 ]
Tytuł:  imprezy na jurze

uwazam ze ktos powinien zorganizować spotkanie juromowiczów aby wspólnie zastanowic sie jak można reklamować nasza jurę bez organozowania takich wrednych masówek w miejscach nieodpowiednich do tego celu
jest tyle fajnych pomysłów aby w kontrolowany sposób pokazac nasza piekna kraine

Autor:  juzo. [ 02 maja 2006, 08:32 ]
Tytuł:  Re: JURAJSKIE NATARCIE

Takie imprezy mogą być , ale nie w tych miejscach . Można zrobić koncercik w mieście w Zawierciu , w Porębie , w Myszkowie , w Siewierzu a przyrodę zostawić w spokoju i promować region w inny spokój . Nie przez hałas , jednodniowego "turystę - grillowicza " i śmietniki wokół skał .

Autor:  Alferek [ 02 maja 2006, 21:42 ]
Tytuł:  Re: JURAJSKIE NATARCIE

Na Jurze powinno się promowac turystykę plecakową a nie "natarcia hołoty" wszelkiej maści. Rykowiska i pirotechniczne wygłupy można urządzać w dowolnym miejscu, niekoniecznie pod skałkami.

Autor:  Pakosz [ 03 maja 2006, 17:17 ]
Tytuł:  Re: JURAJSKIE NATARCIE

To przykre.
Jeszcze jeden smutny dowód na to , że "żyjemy w czasach marniejących obyczajów".
Popieram zdanie Alferka i juzo.

Czy ci, którzy uczestniczą w takich imprezach potrafią dostrzec i uszanować wyjątkowość jurajskiej przyrody?

Autor:  Michał [ 03 maja 2006, 18:25 ]
Tytuł:  Re: JURAJSKIE NATARCIE

Pakosz napisał(a):
... Czy ci, którzy uczestniczą w takich imprezach potrafią dostrzec i uszanować wyjątkowość jurajskiej przyrody?


W 95% procentach nie tzn. może im się spodoba, ale głębiej jego unikalności nie docenią :(
Tak jak napisał Alferek - lepiej gdyby tego typu imprezy odbywały się tylko i wyłącznie na obrzeżach Jury, w jej centrum tylko bardziej kameralne, faktycznie promujące region, a nie masową papkę.

Przy okazji małe podsumowanie długiego weekendu - mimo nie najlepszej pogody ludzi było zbyt dużo w niektórych miejscach wręcz na granicy 'pojemności' terenu.
Ponownie potwierdziły się moje wcześniejsze obserwacje, mianowicie ruch na Jurze jest bardzo silnie skanalizowany, pytanie czy to dobrze - poświęcić te kilka miejsc i tras je łączących, a ratować obszary gdzie masówka nie dociera?

Druga sprawa - kierowcy, bez zbędnego pisania - kultura na drodze w naszym kraju jest taka sama jak jakość nawierzchni :evil:

Autor:  Gość [ 03 maja 2006, 20:04 ]
Tytuł:  Re: JURAJSKIE NATARCIE

Czy zatem samorządom chodzi o promowanie Jury jako krainy przyrodniczej, czy też chcą reklamować miejsce gdzie można poszaleć przy głośnej muzyce, wypić hektolitry piwa i pozostawić po sobie sterty odpadków?
Wygląda na to, że ten drugi model zyskuje poparcie tzw. ogółu. Opinie takich dinozaurów jak my zdają się niewiele znaczyć...

Przy okazji chciałbym zwrócić uwgę na zjawisko które przynajmniej od parunastu lat ma miejsce, a którego "fenomenu" nie mogę pojąć. Zwykłem, nieco przewrotnie nazywać TO ekstremalnymi formami wypoczynku. Coraz częściej właściciele samochodów wjeżdżają swoimi autami do lasu nawet pod same skałki, po czym wyciągają stoliczki, krzesełka wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza. Zazwyczaj obowiązuje żelazna zasada: miejsce przesiadywania nie może być oddalone od pojazdu dalej niż 3 m.
Będąc dzisiaj w okolicach Żelazka miałem wątpliwą przyjemność podziwiać Wielki Grochowiec otoczony samochodami. Większość z nich znajdowała się zaledwie kilka metrów od podnóża skał....

I jak wpłynąć na takich turystów?
Czy sama edukacja wystarczy?
Zresztą ponoć Ministerstwo Edukacji "krzywo" patrzy na organizacje ekologiczne w szkołach.

Autor:  Pakosz [ 03 maja 2006, 20:07 ]
Tytuł:  Re: JURAJSKIE NATARCIE

Poprzedni post napisał Pakosz.

Autor:  maks [ 04 maja 2006, 07:06 ]
Tytuł:  imprezy na jurze

Nie da się uniknąć imprez w takich miejscach jak Olsztyn czy Ogrodzieniec, przecież to są zamieszkałe miejscowości, których mieszkańcy z Jury żyją.
Z pewnością większe zagrożenie to "turyści" wjeżdzający samochodami, w każdy zakątek
jury i to ich powinno się ucywilizować.
Trzeba także wspomnieć o "turystyce" quadowej.

Autor:  emh [ 04 maja 2006, 11:40 ]
Tytuł:  Re: JURAJSKIE NATARCIE

Cytuj:
Charakter imprez oraz ich formuła ma umożliwić prezentacje walorów oraz dokonań społeczności lokalnych Jury pozwalając także na promocje firm, instytucji kulturalnych, sportowych itp. oraz integrując mieszkańców.


Hmmm... Faktycznie oni z turystyki żyją. A właściwie nie tyle z turystyki, co z turystów. I, niestety, bardziej dają się doić Ci, co to wjeżdżają pod samą skałkę, by ją obejrzeć... Pani w szpilkach, z yorkiem na ręku nie pójdzie przecież kilku kilosów od parkingu...

Wiecie co? Nóż mi się w kieszeni otwiera!!! Gdzie te czasy turystów - wędrowców, glob-troterów i innych niespokojnych duchów?!?!? Nagle zapanowała Moda Na Polskę. I o ile zawsze byłam piewcą hasła: cudze chwalicie, swego nie znacie, to zaczynam mieć wątpliwości. Bo naprawdę nie o to chodziło. Nie da się złapać klimatu, uchwycić piękna krajobrazu czy dostrzec detali architektury z okien auta...

Autor:  Michał [ 04 maja 2006, 19:29 ]
Tytuł:  Re: imprezy na jurze

maks napisał(a):
Nie da się uniknąć imprez w takich miejscach jak Olsztyn czy Ogrodzieniec, przecież to są zamieszkałe miejscowości, których mieszkańcy z Jury żyją.


OK, ale chyba lepszym pomysłem są imprezy mniej uciążliwe dla otoczenia i promujące region, a nie typowe produkty popkultury. Też w znacznym stopniu 'żyję' z Jury i możesz mi wierzyć, że na takich imprezech korzysta dość wąska grupa, a zdecydowana większość odpiorców takich produktów bardziej jest zainteresowana piwem/szaszłykam/plastikowymi mieczami niż ciekawostkami przyrodniczymi/historycznymi/...

Tak się ostatnio zastanawiałem - do czegoś takiego idealnie nadawał by sie kamieniołom w Ogrodzieńcu :twisted:


emh napisał(a):
...I, niestety, bardziej dają się doić Ci, co to wjeżdżają pod samą skałkę, by ją obejrzeć... Pani w szpilkach, z yorkiem na ręku nie pójdzie przecież kilku kilosów od parkingu...


Z tym dojeniem to jeszcze nie jest tak pięknie, ale parkingów powinno być zdecydowanie więcej i wtedy słone mandaty dla parkujących pod skałkami / w lesie. Co do pań ze zmutowanymi pieskami itp. to niech chodzą, ale nie zapuszczają się zdala od Podzamcza/Podlesic/Olsztyna/... - można łatwo buciki zniszczyć, można się spocić, pieska może zjeść wiejski kundel :mrgreen:

Autor:  Marek [ 05 maja 2006, 06:17 ]
Tytuł:  Re: imprezy na jurze

Michał napisał(a):
Tak się ostatnio zastanawiałem - do czegoś takiego idealnie nadawał by sie kamieniołom w Ogrodzieńcu :twisted:


Niezłe miejsce. Ma tylko jedną wadę.... Za dużo tam kamieni.. :mrgreen: .
No i gdzie bikerzy i motocrossowcy będą sobie pomykać?

Osobiście tego rodzaju masówki mnie wk... zwłaszcza, że lubią się przedłużać do trzeciej nad ranem. Łazi wtedy stado podchmieleńców i ryczy pod oknami (mieszkam tuż obok boiska, niestety).

Autor:  BK [ 05 maja 2006, 11:07 ]
Tytuł:  Re: JURAJSKIE NATARCIE

Michał napisał(a):
Co do pań ze zmutowanymi pieskami itp. to niech chodzą, ale nie zapuszczają się zdala od Podzamcza/Podlesic/Olsztyna/... - można łatwo buciki zniszczyć, można się spocić, pieska może zjeść wiejski kundel :mrgreen:


Zgadzam się że promowanie regionu przez imprezy z hektolitrami piwa, petardami i tysiącami ludzi to nie jest dobry pomysł, ale dlaczego wszyscy się przyczepili do biednych Yorków :?:
To nie ich wina że wiekszość ich właścicieli tak się zachowuje :cry:
Mam dwa takie psiaki i muszę przyznać, że nieznoszą gdy w pobliżu jest dużo ludzi, denerwują ich petardy i lubią spacerki po różnego typu bezdrożach, lasach itp. (cieszą się jak szczeniaczki gdy w pobliżu jest dużo zieleni, kwiatków, a szczególnie gdy nie ma śmieci) - mogłyby być przykładem jak się powinien zachowywać turysta :P

Autor:  labeo [ 05 maja 2006, 12:02 ]
Tytuł:  Re: JURAJSKIE NATARCIE

Wiedziałem że takie właśnie będzie Wasze zdanie i poniekąd słuszne ale własnie w tym czasie (3 maj) zrobiłem sobie wycieczkę Cz-wa - Ogrodzieniec, większa część terenowymi szlakami. Okazało się że stonki pełno jest tylko w głównych miejscowościach w zasięgu ok 1 km, trochę dalej już raczej pustawo więc przyroda chyba za bardzo nie ucierpiała bo moim zdaniem te tereny bliskie danej miejscowości to zawsze (w każdy weekend) są oblegane. I o ile denerwuje mnie podjazd samochodem pod samą skałkę to uważam że dobrze że stonka dalej się nie zapuszcza, niech sobie siedzą przy piwsku czy grillu byle nie szli dalej w teren. Dlatego sądzę że te imprezy chyba nie są aż tak szkodliwe, a jak ktoś woli ciszę po prostu pójdzie sobie 2km dalej i już.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/