Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

Rzecz
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=23&t=4456
Strona 1 z 4

Autor:  mlody [ 07 paź 2010, 14:39 ]
Tytuł:  Rzecz

Co to jest?

Załączniki:
niespodzianka.jpg
niespodzianka.jpg [ 166.45 KiB | Przeglądane 10749 razy ]

Autor:  sandwich [ 07 paź 2010, 17:10 ]
Tytuł:  Rzecz

Starodawne wizjery panoramiczne ze drzwi. :mrgreen:

Autor:  Michał [ 07 paź 2010, 17:28 ]
Tytuł:  Rzecz

Miałem taki, lub bardzo zbliżony przedmiot (tylne zamknięcie identyczne) w rękach i za czorta nie pamiętam gdzie i w jakich okolicznościach :oops:

Autor:  mlody [ 07 paź 2010, 18:00 ]
Tytuł:  Rzecz

No, no, no..............
Niewątpliwie ta rzecz powinna być "bliska" nie tylko tobie.

Autor:  Szymon [ 07 paź 2010, 18:33 ]
Tytuł:  Rzecz

Łatwizna :twisted:

Średniowieczne narzędzie używane przez średniowieczne komisje rewizyjne, zwane wtedy Inkwizycją, służące do "rozmawiania" z zarządem, tudzież ściągania składek z członków.

Metoda działania prosta, na jednej połówce członek kładł jakąś część ciała (członek) :) - zamykana na niej drugą połówkę i Przewodniczący Inkwizycji , tfu wróć, Przewodniczący Komisji Rewizyjnej stawał na tym narzędziu, pokazując swoim ciężarem winowajcy ciężar jego winy :D

Autor:  alkosander [ 07 paź 2010, 18:36 ]
Tytuł:  Rzecz

Strach się bać :shock: :roll: :mrgreen:

Autor:  mlody [ 07 paź 2010, 18:39 ]
Tytuł:  Rzecz

Ja to od razu włożyłbym pomiędzy zawiasy ale od drzwi.

Autor:  Szymon [ 07 paź 2010, 18:41 ]
Tytuł:  Rzecz

mlody napisał(a):
Ja to od razu włożyłbym pomiędzy zawiasy ale od drzwi.


Zaletą tej wersji jest pełna mobilność, Inkwizytor , tfu Przewodniczący, może zawsze wziąć ze sobą, na plenerowe wycieczki :)

Autor:  mlody [ 07 paź 2010, 18:59 ]
Tytuł:  Rzecz

No dobra.
Za chwilę przepisałbym fragment książki o egzekucji ojcobójcy w Krakowie i na forum pojawiłaby się krew :mrgreen:
Odpowiedź.
Jest to fragment zestawu do wywoływania zdjęć z początku XX wieku. Większa ramka do większych fotek mniejsza do małych (coby "klan" pilicki miał używanie). W ciemni wkładano papier fotograficzny do ramek ( górnej części zestawu- powiększalnika) brak.Wychodzono z zestawem do drugiego pomieszczenia-pokoju. Naświetlano przy dziennym świetle i powrót do ciemni i dalsza obróbka. Dlatego przy starych fotach wywoływanych amatorsko taki rozrzut , jeżeli chodzi o jakość fotek. Trzeba było mieć czucie i szybko przemieszczać się z ciemni do pokoju i z powrotem. W Zawierciu "Kodak" był potęgą i na topie w latach międzywojennych.

Załączniki:
ramki.jpg
ramki.jpg [ 183.75 KiB | Przeglądane 10695 razy ]

Autor:  alkosander [ 07 paź 2010, 19:53 ]
Tytuł:  Rzecz

Cytuj:
Trzeba było mieć czucie i szybko przemieszczać się z ciemni do pokoju i z powrotem.
Dodatkowo należało uwzględnić wielkość pokoju i ciemni czyli drogę i dostosować do tego prędkość! Szacun dla dawnych fotografów :wink:

Autor:  mlody [ 07 paź 2010, 20:23 ]
Tytuł:  Rzecz

No i nie należało przeciągać rozmowy z babcią, która w tym pokoju, bujając się w fotelu, przekazywała ostatnie wieści z magla. :mrgreen:

Autor:  czatal [ 07 paź 2010, 20:26 ]
Tytuł:  Rzecz

jednym slowem - kopioramka ;)

Autor:  usuniety [ 07 paź 2010, 23:55 ]
Tytuł:  Rzecz

Dokładnie to jest ramka do kopiowania stykowego, czyli jeden do jeden. Negatyw ma wielkość pozytywu. W ramce składało się negatyw z papierem fotograficznym, emulsją do siebie, aby uniknąć zniekształceń i zmiękczenia obrazu na pozytywie. Wszystko było dociśnięte cieńką szybką, np. w takiej drewniannej ramce. Negatywy tego typu uzyskiwało się w aparatach wielkoformatowych, z kasetami na różne wielkości negatywów. Na początku tylko takie były (XIXw. negatywy na płytkach szklannych ), używano ich do końca lat siedemdziesiątych, później pozostały tylko w fotografii technicznej, duże mieszkowe, na wymienne kasety, makabrycznie drogie urządzenia. Duży negatyw można uzyskać np. z przeźrocza skopiowanego na specjalnym niskoczułym materiale negatywowym, tu formaty są prawie bez ograniczeń, a potem stykowo kopiować. Po naświetleniu papier wywoływano i otrzymywano zdjęcie pozytywowe. W tym procesie powiększalnik jest zbędny.

Autor:  mlody [ 08 paź 2010, 09:50 ]
Tytuł:  Rzecz

Macie rację.
Właścicielka mówiła jeszcze o górnej części sprzętu, który nazywała powiększalnikiem, mówiła też o kliszy.Pewnie jej się pomyliło- stówka bez dwóch latek.

Autor:  alkosander [ 08 paź 2010, 11:03 ]
Tytuł:  Rzecz

Cytuj:
Właścicielka mówiła jeszcze o górnej części sprzętu, który nazywała powiększalnikiem,
"Powiększalnik" musiałby mieć drewniany obiektyw :mrgreen: Mogła być jakaś część zawierająca źródło światła.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/