Witam wszystkich serdecznie.
Dziś trafiłem na to forum i postanowłem się zalogować.
Interesują mnie zamki ...generalnie wszystkie..głównie to bardzo lubie je zwiedzać i robić zdjęcia...
Mam nadzieję, że forum będzie dla mnie skarbnicą wiadomości i miejscem poznawania fajnych ludzi...
Poza zamkami moje zainteresowania poszły w kierunku kaktusów, Formuły 1 i amatorskiej fotografi....
Pozdrawiam serdecznie Piotr

Witaj, kiedy wchodziłem tu po raz pierwszy napisałem podobny tekst. Nie zawiodłem się. Kapitalni ludziska tu rozprawiają o Jurze w każdym aspekcie. Zdjęć jest mnóstwo, ale ciągle za mało. Szkoda tylko, że kaktusy nie rosną na Jurze, zwłaszcza te smaczne, jak Lophophora williamsi

cześć, kaktusów nie mamy na Jurze ale sukulentów jest trochę

Dziękuje za powitanie...sukulenty sam spotkałem na swojej drodze między skałkami w okolicach Bobolic, między innymi rojnika

_________________
http://rejdenfilm.fotosik.pl/albumy/264859.html

Witaj na forum...

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Ja bym wprowadził jakiś rytuał inicjacji na forum

_________________

To tu tak bardziej więzienie, szkoła czy wojsko.

Mówiąc o inicjacji miałem na myśli np. organizację wspólnego wypadu a nie dyscypline

_________________

Nie no chyba nie jest tak źle - natomiast nad większym spotkaniem w sprzyjających bardziej warunkach termiczno-pogodowych można poważnie pomyśleć...

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

no jasne, a firstborn zrobi nam 30 kilometrowy obchód po okolicy!

Oczywiście że spotkanie jest dobrym pomysłem, ale przy lepszej pogodzie i najlepiej z namiotami.

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury

Ale to był żart z tą inicjacją O matko. Czy skoro ja osobiście katuję się wysiłkiem fizycznym, żeby panować nad swoja kondycją i wprowadzam sam sobie dyscyplinę to już musze być taki straszny ?? Wszystko co piszę jest jakoś dziwnie odbierane. Dostałem nawet lekką "burę" ukrytą w podtekście za to że wypowiedziałem się w temacie religijnym. Ok, rozumiem że byłoby to słuszne, gdybym to ja zaczął temat, ale to był wątek dotyczący wierzeń. Jeśli nie tam miałem wpisać taką uwagę to gdzie ?? Wiem, że jestem tu nowy i nie dostanę szacunku przez zasiedzenia, a za własną pracę na rzecz forum i inicjatywę. Większość rzeczym które piszę opatruję usmieszkiem, ponieważ mam pogodną naturę i lubie żartować. Mam głęboką nadzieję, że jest to wreszcie forum traktujące o wybranym temacie nie przeznaczone jedynie dla wybrańców, którzy mają mokre ze szczęścia nogawki jak zobaczą kawałek stalagmita albo ostańca. Są różne opinie o samym regionie jak i o ich mieszkańcach, a zaczynam zauważać, że podobnie jak na innych forach lepiej jest układać peany na cześć skał wapiennych niż coś skrytykować, łącznie z religijnymi anomaliami jeśli aktualny wątek (nie rozpoczęty zresztą przeze mnie) jest w tej tematyce. Moja wewnętrzna dyscyplina nie robi ze mnie smutnego pana i proszę o lekkie przymróżenie oczu na moje luźne wypowiedzi i krytykę jeśli kogoś faktycznie obrażę.
No. To chyba tyle w tym temacie

_________________

Właśnie - forum należy odbierać z przymrużeniem oka, nie ma sensu odbierania wszystkiego na poważnie.
Myślę że nie do końca jest to bezgraniczne uwielbienie dla regionu, zresztą popatrz jak pisze Jurasik, czy ja coś o Progu to Robert z Alferkiem się coś tam krzywią ale nikt na nikogo się nie obraża.
Tak że nie ma się co stresować i śmiało pisać zgodnie z własną opinią, byle bez polityki...

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

obejrzałem relację z wyjazdów firstborna i lekko się przestraszyłem inicjacji w wykonaniu panów w strojach komandosów, mój szacunek wzrósł dodatkowo na widok BOR-owskiej słuchawki w uchu jednego z nich , więc może zostańmy na inicjacji Leśnym Dzbanem (tfu !)

co do moich drwin lelowskich - tak tylko zaczepiam bo sam bardzo lubię te miejsca, dzięki nowym mapom będę mógł je lepiej poznać, stawy koło Lelowa już pobudziły moją ptakolubną część duszy i z wiosną tam zawitam

Firstborn, gdyby ktoś niezorientowany w temacie przyjrzał się moim dyskusjom z Młodym mógłby dojść do wniosku,że niedługo na YouTube zobaczy filmik folklorystyczny z jurajskiego masowego pochówku a wierz mi,że daleko nam do takich ekstremalnych przeżyć Słyszałem o Leśnym Dzbanie od mojej młodzieży ale to,jak sądzę ekstremalne, przeżycie jest mi jeszcze obce

Skoro wszystko wyjaśnione to miło mi będzie dalej uczestniczyć w życiu tej jurajskiej społeczności Co do strojów w jakich się poruszamy po Jurze, to sprawa czysto praktyczna. Podróżujemy nie tylko w tym regionie i całe nasze wyposażenie wiąże się z doświadczeniem w takich męczących wędrówkach. Nie mam militarnych zamiłowań. Sprzęt i ubiór kontraktowy dla wojska jest wygodny, niezawodny, wytrzymały. Plecak z cordury jest w stanie wytrzymać większość prób uszkodzeń i jest w 100% wodoszczelny. Odzież wojskowa jest tak mocna, że zjazd na tyłku po ostrej skale nie pozostawia śladu. Plecaki są wygodne i można przejść długie trasy bez bólu ramion, a np. kuchenka wojskowa jest wielkości małej puszki paprykarzu, waży 200g i pozwala na ugotowanie kilku dużych posiłków, a kosztuje przy tym 12zł. Na pierwszą długodystansową, kilkudniową wycieczkę zabrałem nieodpowiednie buty i plecak napakowałem tak, że ważył 52kg. Teraz na taką samą wycieczkę zabieram 18kg sprzętu i mam więcej przydatnych rzeczy niż wtedy, gdy miałem tak obfity bagaż. Równie chętnie wyjeżdzam na tereny jurajskie jak i np. w Bieszczady czy Beskid, a o ile na Jurze nie ma problemów z dostępem do sklepów i noclegu, o tyle w Bieszczadach można iść cały dzień i nie widzieć cywilizacji, dlatego przygotowanie fizyczne i techniczne musi być nieco inne Marzą mi się Karpaty na terenie Rumunii, dzikie i bezludne, ale to jeszcze nie ten czas i nie ta forma Do tego czasu najchętniej trenuję właśnie na naszej Jurze.

_________________