Hel tyle samo nie widziany co Gdańsk,dotrzeć tam można na kilka sposobów,my postanowiliśmy przez wodę,czyli rejs statkiem.Padło na pierwszy rejs,ósma czy dziewiąta rano to nie jakoś wcześnie rano,ale tutaj życie zaczyna się wieczorem,więc nadbrzeża puste i ciche,tylko tu w tymczasowym porcie białej floty lekki gwar wciąż przybywających na rejs.
Zaokrętowanie się przebiega sprawnie,zajęcie miejsca na górnym otwartym pokładzie to doskonała opcja dla ciekawych turystów,widoki momentami dość zacne.Spojrzenie na Motławe z dośc wysokiego katamaranu stwarza perspektywę nieosiągalną z brzegu.Patrząc pod prąd od lewej Sołdek,rudowęglowiec o parowym napędzie co czyni go obecnie wyjątkiem w skali świata,stoi przy Muzeum Morskim bo dziś jest eksponatem.Tuż za nim nowe na Starym Mieście,jak już wcześniej wspomniałem jakiś ład architektoniczny w tym mieście jest,bryła tych nowych budynków stylizowana na spichlerze portowe ciągnie się do Zielonego Mostu jako zwarta zabudowa,dalej wzdłuż i w okolicy też spotykane podobne.Nowe tzw.kwadratowe apartamentowce są liczne w trójmieście ale nie bezpośrednio przy zabytkach.Z prawej przy Targu Rybnym te nowe też dobrze się wpisują mimo że nawet laik nie ma złudzeń że to nowe jest.
Załącznik:
1.jpg [ 152.51 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Odbijamy planowo,start jak widać uzależniony od zwodzonego mostu na Ołowiankę(wyspa) też nowe dzieło,już nie trzeba kilometra nadkładać by dostać się np.stąd do filharmoni.
Załącznik:
2.jpg [ 110.64 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Bliżej części industrialnej pojawiły się nowe apartamentowce.Port to nie huta i da się tu żyć wygodnie,jest cicho a tak blisko centrum,i widok atrakcyjny z wyższych kondygnacji,i to raczej w każdą strone.
Katamaran pełny,nie wiem ilu pasażerów zabiera ale słowo że ludzi było na full,ceny jednak nie odstraszają.
Załącznik:
3.jpg [ 157.12 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Port to głównie Martwa Wisła,dość długo się płynie nim morze się zobaczy.Jednak czas miło upływa,brak monotoni,brzegi ciągle coś oferują dla oka.
Twierdza Wisłoujście,o tej porze w niekorzystnym świetle.kiedyś tutaj główne wejście do portu było co tłumaczy lokacje twierdzy.Odegrała swe role w przeszłości,Bitwa pod Oliwą,dwa oblężenia 1807 i 1734(?).Pełniła też rolę latarni morskiej,teraz oprawa różnych event'ów.
Załącznik:
4.jpg [ 98.82 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Westterplatte,każdy słyszał,każdy wie.
Załącznik:
5.jpg [ 112.49 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
W porcie już gorąco się robiło,na zatoce ratowała sytuacje bryza.
Z daleka to obficie zaludnione wybrzeże wygląda przytulnie.Podobnie jak większe miasta z Jury.
Załącznik:
6.jpg [ 153.76 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Rufa dolnego pokładu rowerami zapełniona,sporo ludzi na rowerach rano czekało na łajbę.
Załącznik:
7.jpg [ 204.72 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Wolcome to Hel(l) jak się patrzy na tego gościa z widłami,ale spokojnie to tylko Neptun,a w tle Muzeum Rybołóstwa.
Skąd nazwa tej mieściny,teori wiele,Kaszubi gadają że tak na wydmę czy cypel się woła i podobno zanim pojawił się Elbląg był pierw Helbląg.Germańscy kupcy i żeglarze(duńscy) pływając do portu Truso(w delcie Wisły) o Heelu pisali,właśnie przez dwie samogłoski"e",w mitologi nordyckiej to imię jednej z bogiń.
Załącznik:
8.jpg [ 164.87 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Wzdłuż ogrodzenia helskiego fokarium,tutaj latem foki sporo zarabiają.Ekolodzy z ośrodka sukcesem zasłynęli i teraz spotkanie foki dzikiej w ujściu Wisły Śmiałej nie jest specjalnym wyczynem.Można przynajmniej teoretycznie spotkać foki wszędzie w zatoce Puckiej czy Mierzei Wiślanej.Zamiar był by odwiedzić foki z fokarium ale ponad setka oczekujących z małymi dzieciakami skutecznie zweryfikowała nasze plany.
Załącznik:
9.jpg [ 117.89 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Spacer po lesie,plan przewidywał zwiedzanie stanowisk militarnych z czasów II WŚ i wcześniejszych niekróre można w Google podejżeć.
https://www.google.pl/maps/place/Skanse ... ?entry=ttuZaliczyliśmy stanowisko obserwacyjne z którego obecnie nic się nie zaobserwuje.
Załącznik:
10.jpg [ 204.9 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Totalny upał sprawił że wybraliśmy plaże zamiast łażenie po gorącym lesie.
Plaża helska ta ekaponowana na pełne morze jest jak z innej epoki,czystość wody i przepłukany,przewiany piasek robią kolosalnie pozytywne wrażenie.Chodząc po suchym,niemal białym piachu słyszy się fajny delikatny szum i czuje"delikatność”,jakby ktoś dostarczył go tutaj z innego złoża niż ten do zatoki.
Od miasteczka plaże izoluje szeroki sosnowy bór,a woda w morzu wystarczy luknąć na fotę,bez problemu widać obydwie rewy.
Luz i pięknie,chce się tu być.
Załącznik:
11.jpg [ 90.84 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Miasteczko pomimo upalnego dnia funkcjonuje całą parą,wpada tu dużo turystów jednodniowych tak jak my,miejscowi wczasowicze na plaży która Hel niemal okrąża.Knajpki pełne ale idzie trafić stolik i zjeść obiad.Ceny przystępniejsze niż w Gdańsku a równie smacznie podobnie jak lane piwo które tu też jest tańsze.
Szkoda że oryginalna helska zabudowa kontraztować musi z blokami mieszkalnymi itp.koszmarki pod różnymi postaciami niestety są łatwo zauważalne.
Załącznik:
12.jpg [ 155.43 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Rybołóstwo na wymarciu na polskim wybrzeżu,miejce gdzie jeszcze kilka lat temu szło kupić rybę teraz jest tylko ekspozycją pełną eksponatów.Szyprowie którzy pozostali na Pucyfiku żyją głównie z rejsów wędkarskich.
Załącznik:
13.jpg [ 202.19 KiB | Przeglądane 2685 razy ]
Powrót do Gdyni,port wojenny najokazalej zobaczyć można chyba z pokładu statku wchodzącego do portu.
Załącznik:
14.jpg [ 126.93 KiB | Przeglądane 2685 razy ]