Rok się kończy i sezon na grzyby takie z ściółki podnoszone też.Początkiem grudnia"moje"zieleniatkowe hektary po raz ostatni obdarzyły mnie niewielką ilością grzybów,wśrod nich jakby na otarcie łez trafiały się bardzo okazałe.
Na zdjęciu gąska niekształtna,czyli ta zieleniatka w slangu grzybiarzy zwana siwą.
Załącznik:
IMG_20241204_100313692_AE.jpg [ 334.19 KiB | Przeglądane 400 razy ]
Fotka marnej jakości robiona telefonem ale dość dobrze pokazuje charakterystyczną cechę tych smacznych grzybów,subtelne seledynowo zielone zabarwienie trzona i czasem blaszek.
Co robić w lesie gdy grzybów brak tych "klasycznych"?Zmienić strategie,doświadczyć nowego,a przynajmniej spróbować.
Dokrztałcony w temacie grzybów zimowych kilka dni później spacer po lesie mieszanym,na Jurze las taki zazwyczaj bukami zdominowany.
Długo bezowocnie kluczyłem po tym pięknym lesie i w końcu są.
Załącznik:
IMG_8377.jpg [ 228.82 KiB | Przeglądane 400 razy ]
Boczniak ostrygowaty,cała rodzina.Sklepowe duszone z cepulką pyszne,a jak smakują dzikusy? Przekonać się mogłem dzięki doświadczeniu sąsiada który z MMS-owej fotki bardzo szybko upewnił mnie o słuszności zbioru.
Zapiekanka z boczniakami jest naprawdę super.
Z zimowych gatunków spotkałem też i takie pseudo boczniaki.
Załącznik:
IMG_8395.jpg [ 265.91 KiB | Przeglądane 400 razy ]
Łycznik późny,niejadalny bo ponoć nie smaczny,choć w starych atlasach zaliczany do jadalnych.Ponoć spotyka się różne barwne odmiany,podobnie jak u boczniaka.
Natura zimą jakby rekompensując brak koloru jaki towarzyszy weselszym porom roku pokazuje takie kontrastowe akcenciki.
Załącznik:
IMG_8389.jpg [ 133.99 KiB | Przeglądane 400 razy ]
Trzęsak pomaranczowożółty,wyglądem wcale nie przypomina "typowych"grzybów.Adekwatnie do nazwy trzęsie się i wygląda jak pomarańczowa lub cytrynowa galaretka.
Poruszając temat grzybów z drzew uważam że warto wspomnieć o takiej wiecznie zielonej ciekawostce,bardzo pospolitej.
Co się dzieje gdy grzyb założy spółdzielnię z glonami?
Taka naturalna działalność gospodarcza tworzy porosty.
Załącznik:
IMG_8322.jpg [ 86.67 KiB | Przeglądane 400 razy ]
Pustułka pęcherzykowata,tak fachowo nazywana,jeśli ktoś ciekawy więcej wiedzy w necie po wpisaniu nazwy o nią łatwo.
Niestety nie natrafiłem na zimówki czyli płomienice polecane przez Jerzego Radwańskiego,ale jeden zimowy spacer i nie znajomość praktyczną tematu biorę za swoje usprawiedliwienie porażki.
Wszelkie fachowe porady mile widziane.
Podczas kolejnych zimowych spacerów będę baczniej niż dotychczas zerkał na pnie,oby tylko czasu ku temu więcej się znalazło.
Pozdrawiam
