Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

Co zrobić?
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=8&t=5733
Strona 1 z 1

Autor:  michalk31 [ 08 sty 2013, 16:27 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Witam, w czasie dzisiejszego spaceru zauważyłem ptaka, który znajdował się na dnie studzienki odwadniającej na polach w okolicach Poręby, studzienka miała około 1,5 - 2,0 m głębokości. Załączyłem fotkę, teraz jest pytanie do kogoś kto zna temat, co robić w takiej sytuacji? bo myślę, że ptak się sam nie wydostanie, a ja nie miałem możliwości samemu nic zrobić. Kogo można powiadomić, a może ktoś z forum podjąłby się pomocy i sami coś zdziałamy.

Załączniki:
0063.jpg
0063.jpg [ 49.56 KiB | Przeglądane 11099 razy ]

Autor:  Michał [ 08 sty 2013, 16:51 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Dawid siedzi w tematyce ptaków i chyba on będzie najprędzej wiedział, na stronie http://ryczowek.pl/index.php/kontakt.html jest kontakt do niego.

Autor:  michalk31 [ 08 sty 2013, 17:17 ]
Tytuł:  Co zrobić?

http://goo.gl/maps/JLvBL to jest dokładnie to miejsce, włączając widok satelity ta studzienka jest na lewo od tej kępy krzaków.

EDIT: w razie czego gdyby był ktoś do pomocy, ja mam drabinkę, trzeba latarki i jakiś transport może byśmy sobie poradzili

Autor:  Michał [ 08 sty 2013, 17:29 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Rozmawiałem z Dawidem, ma tam pojechać, ja też będę tam za jakieś 45-60 minut.

edit: godz. 19:30

I po akcji.
Podjechałem po Michała do centrum Poręby skąd szutrami dotarliśmy do studzienki w której siedział myszołów. Uznałem że co prawda wyciągnąć go we dwie osoby da się bez problemu (co później udowodnił Dawid), ale co potem zrobić z ptaszydłem które siedzieć musiało tam już dłuższy czas i ogon miał pokryty lodem. Kolejny tel do Dawida, jeszcze jeden kurs do Poręby i powrót na miejsce.
Dawid bardzo sprawnie przy pomocy swojego ojca wyciąga myszaka i pakują go do pudła w samochodzie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  dawidoruba [ 08 sty 2013, 20:52 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Po sprawdzeniu w domu przy "normalnym świetle" nie było widać postrzału, ani zranień. Jedną z przyczyn jego wpadnięcia mogło być to, że był bardzo głodny i siedząc na studni mógł coś w niej zauważyć (szczur, mysz itp.). W takim momencie głodny ptak nie myśli jak się potem wydostać, tylko atakuje, by przeżyć. Z wylotem miałby duży problem, bo taki myszołów po rozłożeniu skrzydeł, obijał by się od ścian, mógłby poniszczyć lotki i było by jeszcze gorzej z przywróceniem go naturze. Na dokładne badania jutro jedzie z rana do "ptasiego" weterynarza i jeśli nie będzie żadnych przeciwwskazań wróci na wolność. Jeśli natomiast jego stan zdrowia nie pozwoli na wypuszczenie będzie poddany kuracji w Mikołowie. Bardzo pocieszający jest fakt, że karmiony ręką zjadł niezły kawałek wątróbki. Dzięki chłopaki za pomoc i informację.

Autor:  Michał [ 08 sty 2013, 21:23 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Podziękowania należą się Michałowi (michalk31), który nie przeszedł obok zwierzak obojętnie i dał znać na forum.

Autor:  michalk31 [ 08 sty 2013, 21:48 ]
Tytuł:  Co zrobić?

A ja dziękuję za szybką reakcję i pomoc:) Nie wiedziałem kogo powiadomić o takim fakcie gdyż w naszych okolicach nie ma żadnej instytucji, która mogłaby się odpowiednio nim zająć, samo wydostanie ze studzienki co się później okazało by nie wystarczyło. Zaraz po powrocie napisałem na forum prosząc o pomoc i dzięki temu wszystko dobrze się skończyło :)

Autor:  miki [ 09 sty 2013, 06:06 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Cieszy mnie to. Jak to Robert napisał i ja się pod tym podpisuję
Jestem z Was dumny ;)

Autor:  magnum146 [ 09 sty 2013, 15:23 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Super chłopaki, gratulacje :)

Autor:  Radek [ 09 sty 2013, 15:29 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Brawo! :wink:

Autor:  u469 [ 09 sty 2013, 18:22 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Super akcja, wielki szacun.

Autor:  michalk31 [ 09 sty 2013, 18:26 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Czekam z niecierpliwością na jakąś informację od Dawida jak się potoczyły losy naszego ptaszyska :)

Autor:  konto_del [ 09 sty 2013, 19:47 ]
Tytuł:  Co zrobić?

post skasowany na życzenie usera /Michał

Autor:  dawidoruba [ 09 sty 2013, 20:12 ]
Tytuł:  Co zrobić?

Myszołów z samego rana posilił się mięskiem (kurczakiem), bardzo chętnie jadł z ręki (co dziwne u takich ptaków). Rano trafił do lecznicy w Mikołowie, gdzie prawdopodobnie po kilkudniowym dokarmieniu wróci na wolność. Oględziny nie wykazały żadnych uszkodzeń poza startymi pazurami, prawdopodobnie od prób wydostania się ze studni. Frank poddał bardzo dobry pomysł z tym przystawieniem studni, może michalk31 da rade to jakoś przystawić? Miejmy nadzieję, że jeszcze nie raz nad głowami w terenie usłyszymy pisk "naszego" myszołowa :).
http://youtu.be/G4xEbgoogt8

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/