Listopada w naszych szerokościach można nie lubić,można narzekać na ponurą aurę i grymasić na sto sposobów,ale gdy chwila wolnego czasu nic mi nie przeszkodzi by choćby na chwilę zawitać na Jurę.Z faktu że jestem medalik i w Medalikowie mieszkam jest jasne że w zamiarach takich pomaga bardzo miejskie MPK,tak było i tym razem.
Plan był inny,inne miejsce było celem,ale gdy autobus wjechał na rynek plan runął nagle,czegoś takiego w tym stuleciu jeszcze nie widziałem,mimo że dzień wolny,święto,a tu gdzie w każdy wolny dzień gwar i tłumy teraz jest cisza,sporadycznie spotyka się człowieka,z małymi wyjątkami wszystko pozamykane.Nawet handel tandeta street wyludniona i cicha

.
W takim Olsztynie się można zakochać,cyknąłem kilka fotek które mimo niesprzyjających ku temu warunków jakoś w miarę wyszły.
No to w górę,widok na północny zachód z Zamkowej G.ogromna wilgoć w powietrzu sprawiła że Czewa stała się niewidzialna,Zielona i G.Srockie ledwo widoczne,szkoda że nie pociągnąłem panoramki dalej na wschód aż po Towarne
Załącznik:
1.jpg [ 62.89 KiB | Przeglądane 11193 razy ]
Z samej góry rozciąga się piekny widok na Sokole,jak widać Ślązacy i Zagłębiacy chyba tego dnia mieli ładniejszą pogodę.
Załącznik:
2.jpg [ 51.23 KiB | Przeglądane 11193 razy ]
Załącznik:
4.jpg [ 49.11 KiB | Przeglądane 11193 razy ]
Góra Cegielnia z charakterystycznymi ostańcami Dziewica i Szafa,to wzgórze wraz Biakłem i Lipówkami to jedne z moich ulubionych miejsc gdzie zawsze niezależnie od pogody i pory roku krajobrazy są cudowne.
Załącznik:
5.jpg [ 115.42 KiB | Przeglądane 11193 razy ]
Załącznik:
6.jpg [ 114.66 KiB | Przeglądane 11193 razy ]
Wracając zawsze lubię obrócić głowę za siebie,najbardziej chyba gwarne miejsce na północy Jury tak się prezentowało w listopadowe święto

Załącznik:
7.jpg [ 173.13 KiB | Przeglądane 11193 razy ]
Z radością po spędzonych chwilach i z ogromnym pozytywnym zakończeniem opuszczam kolejny raz to miasteczko,z nadzieją że jeszcze kiedyś równie cichy,wręcz senny Olsztyn przyjdzie jeszcze spotkać,
czego sobie i Wam Życzę
