Wrzucam fotkę sygnaturki. Nie wiem jak to do jury przykleić ale jakby co to coś tam zełgam

Na pierwszy rzut oka wieża robi egzotyczne,trochę cerkiewne wrażenie a tymczasem jest to jak najbardziej polski akcent.Ten typ dzwonnicy wzorowany był na odwróconym staropolskim kielichu bez stopki zwanym kulawką. Widać wyraźnie na szczytowej ścianie jak wyglądał pierwotny kościół zanim dobudowując wieżę podniesiono go. Skoro mówimy o wędrujących nagrobkach to najgłośniejszym jurajskim akcentem w tej kategorii jest historia miejsca pochówku Elżbiety z Pilczy.Pierwotnie, jak na królową przystało pochowana została w Kaplicy Mansjonarskiej w katedrze wawelskiej. Syn, Jan Granowski, dla upamiętnienia matki ufundował ołtarz pod wezwaniem św. Elżbiety i uposażył na podkrakowskiej wsi Branice.Kiedy jednak 166 lat później, w zatłoczonej już mocno kaplicy, szukano miejsca dla pochówku Stefana Batorego zlikwidowano grobowiec Elżbiety aby zrobić miejsce dla władcy. Uczestniczący przy czynnościach i oglądający jej zwłoki kronikarz napisał: „
wyjęto jej kości z trumny, z których znać było, że białogłowa musiała być subtelna y cudna”. ..no i już wiem jak skórę uratować

przecież autorem nagrobka Batorego jest ...SANTI GUCCI!! Nagrobek biskupa Filipa Padniewskiego to też jego dzieło:) Dzisiaj tylko niewielka tablica umieszczona na podstawie nagrobka króla przypomina, że w tym miejscu pochowana jest najbardziej chyba zagadkowa królowa w naszej historii.