Poręba była użyta przykładowo podobnie jak
Olkusz.Równie dobrze mógłbym napisać
Kleszczowa.Nie było w tym żadnego podtekstu zwłaszcza,że
Poręb na Jurze mamy dostatek
1. Jest takie ciekawe opracowanie
"Lokacyjne układy urbanistyczne miast małopolskich w wiekach XIII i XIV", po którego przeanalizowaniu twierdzę,nie do końca zgodnie z jego autorem, że pierwotny układ lokacyjny Pilicy był inny niż można się tego spodziewać z dzisiejszego układu ulic. Moim zdaniem autor mylnie interpretuje północno-wschodni i południowo-zachodni wylot z ówczesnego miasteczka ale przy takiej ilości materiału trudno było dogłębnie i szczegółowo analizować każde miasteczko zwłaszcza,że ideą pracy było pokazanie ogólnych zasad a nie szczególnych przypadków. Była kiedyś w Pilicy ulica
Lelowska, która w swym pierwotnym przebiegu zgodnie z ówczesną tradycją, podobnie jak np.ul. Żarnowiecka miała swój początek w rynku i wytyczała trakt w kierunku Lelowa biegnący w sposób wówczas a nie dzisiaj logiczny. Napis
na górze po prawej stronie powstał razem z planem w wieku XIX a to już inna bajka niż XIV-wiek. Pilica jako miasteczko lokowana była na terenie dziewiczym więc wytyczona była,tak jak to było w zwyczaju, w sposób maksymalnie regularny. Dlatego twierdzę,że istniała uliczka równoległa do dzisiejszej Żarnowieckiej wychodząca z północno-wschodniego narożnika rynku. Zanim doszedłem do takiego wniosku spędziłem trochę czasu nad fotografiami lotniczymi Pilicy i okolicy,na których widać więcej niż
z wieży klasztoru w Pilicy a były one robione przy innej niż
mgliste popołudnie pogodzie

Korzystałem też ze starych map,z planów i z wielu informacji o rozwoju miasta zwłaszcza o kolejności powstawania poszczególnych obiektów nie tylko zresztą w samej Pilicy bo to jest kluczem. Jednego jestem pewien - nie mam zamiaru nikogo na siłę namawiać do przyjęcia mojej hipotezy.Każdy uczestnik
Forum może mieć w tym zakresie swoje zdanie a ja chętni wysłucham jego rzeczowych argumentów. Po to jest to Forum aby dyskutować.
2.
"Czwarta" uliczka -nieważne czy napisałem
Ogrodzieniec, Kromołów czy
Żarki bo to jest dla sedna sprawy nieistotne. Nie piszę pracy doktorskiej tylko swoje spostrzeżenia na Forum - szła ogólnie w kierunku północno-wschodnim i na pewno nie miała nic wspólnego z dzisiejszą ulicą
Zawierciańską a jedynym logicznym miejsce w którym mogła się zacząć był północno-zachodni narożnik rynku a tam sam kształt terenu narzuca jej przebieg.Droga do Ogrodzieńca biegła wówczas przez
Kocikową i jej przebieg widać do dzisiaj w układzie dróg. Był jeszcze
Trakt Krakowski, który według mnie w swym pierwotnym przebiegu nie miał raczej nic wspólnego z dzisiejszą ulicą
Krakowską co też wynika z analizy ukształtowania terenu w skali makro i z faktu,że nasi przodkowie podobnie jak my unikali niepotrzebnego wysiłku przy przemieszczaniu się.
3.Co do lokalizacji pierwotnej bożnicy to źródła jednoznacznie wymieniają plac zwany
Barbarą. Według mnie i mojej lupy

-bo niestety dysponuje jedynie fotokopią- napis na planie bardziej wygląda na
dom grabarza żydowskiego niż na
dom i grunty wyznania Żydowskiego co ma sens w stosunku do położonego przy kirkucie obiektu a nigdzie nie spotkałem informacji o jakiejkolwiek żydowskiej enklawie w rejonie napisu. Jedynie panowie Chońdo,Rozmus i Witek w swojej monografii cmentarza żydowskiego w Pilicy lokują w tym miejscu hipotetyczny zasięg starego kirkutu. W tym czasie żydzi mieli już swoje "centrum" na bezpośrednim zapleczu rynku miedzy ulicami Łazienną i Markowską nie licząc oczywiście tego,że większość domów w rynku była już ich własnością. Dziwnym byłoby opisywanie na planie gruntów żydowskich w miejscu nieco "dziwnym" a nie opisanie ich tam gdzie niewątpliwie były chociaż bez znajomości przeznaczenia planu zostaje jakieś drobne "ale".