Teraz jest 06 maja 2025, 08:42




Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 kwi 2008, 13:24 

Dołączył(a): 14 kwi 2008, 10:00
Posty: 340
Lokalizacja: Katowice/Kraków
W ostatnich latach niestety nasila sie dzialalnosc poszukiwaczy na Jurze. Mam na mysli tutaj-zeby bylo jasne-tych ktorzy dewastuja i ograbiaja stanowiska archeologiczne. Niedawno wyszedl artykul pana A. Dymowskiego w Wiadomosciach Numizmatycznych, ktory informuje o odkryciu w 2003 roku w Kostkowicach skarbu na ktory skladalo sie 70 rzymskich denarow z I i II wieku, solidu Konstancjusza zaopatrzonego w uszko (a wiec pelnil funkcje medalionu), dwoch zapinek (srebrnej i brazowej) oraz 13 zawieszek (2 zlote, reszta srebrne) wchodzacych najprawdopodobniej w sklad kolii. Skarb ten datowany jest na IV-V wiek po Chrystusie. Niestety na jego temat, m.in, okolicznosci znalezienia nie mozna zbyt wiele powiedziec poniewaz dostepne sa jedynie marnej jakosci zdjecia oraz lakoniczny opis "znalazcy"=zlodzieja! Podobnych przypadkow z obszaru Jury jest mnostwo. Wystarczy wspomniec o rozkopywaniu namulisk jaskiniowych w poszukiwaniu zabytkow (nie oszczedzilo to np. Jaskini Bisnik), dzialalnosci zorganizowanych grup grasujacych po calej Wyzynie z wykrywaczami metalu czy dewastowanie zamkow w poszukiwaniu "skarbow" (np. zamku w Smoleniu, ktory stale odwiedzany jest przez takie osobniki- wystarczy przypomniec o wyrabanej dziurze w wiezy na zamku gornym, czy stalej penetracji i dewastacji studni). Przypominam, ze tego typu dzialalnosc jest nielegalna i karalna w swietle obowiazujacego w Polsce prawa! Apeluje do wszytkich ktorym dobro Jury lezy na sercu aby widzac gdziekolwiek na jej terenie tego typu osoby natychmiast interweniowaly zglaszajac sprawe na policje, ktora w takim wypadku ma obowiazek natychmiastowo zareagowac.


Ostatnio edytowano 18 kwi 2008, 12:28 przez Tomekarcheo, łącznie edytowano 1 raz

Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 13:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lip 2007, 12:59
Posty: 848
Lokalizacja: JAWORZNIK
Witam.
Dla schłodzenia rozbuchanych emocji polecam szklankę zimnej wody. Wrzucasz wszystkich do jednego wora. Nie obraź się ale temat na tym forum był kilka razy poruszany i niestety zazwyczaj dochodziliśmy do ściany.
W tym względzie cokolwiek mogą wyprostować tylko odpowiednie uregulowania prawne, nawoływanie do linczu nic tutaj nie zmieni.
Pozdrawiam.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 14:01 

Dołączył(a): 14 kwi 2008, 10:00
Posty: 340
Lokalizacja: Katowice/Kraków
Nie wrzucam wszystkich do jednego worka wyraznie to okreslilem na poczatku postu. Nic nie mam do osob ktore poszukuja "nowozytnosci" lub militariow, osobiscie nawet sadze, ze to fajna pasja. Chodzi mi natomiast o tych ktorzy poszukuja z premedytacja zabytkow prehistorycznych i sredniowiecznych. A z tym nalezy bezwzglednie walczyc!


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 14:09 

Dołączył(a): 28 paź 2005, 07:08
Posty: 812
a gdzie jest różnica między jednymi a drugimi :?:


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 14:20 

Dołączył(a): 14 kwi 2008, 10:00
Posty: 340
Lokalizacja: Katowice/Kraków
Roznica jest taka ze ci pierwsi (choc teoretycznie wg prawa rowniez czesto nielegalnie dzialajacy), moga wnosic wiecej pozytku ze swoich zainteresowan, szczegolnie mam tu na mysli IIWŚ do nauki (choc oczywiscie nie wszyscy co jasno trzeba podkreslic). W chwili obecnej archeolodzy oraz wiele muzeow i instytucji wspolpracuje z poszukiwaczami zajmujacymi sie chociazby tym okresem. Taka wspolpraca jest mozliwa. Natomiast druga grupa, a wiec ta zajmujaca sie niszczeniem i okradaniem stanowisk archeologicznych pradziejowych i sredniowiecznych przynosi wylacznie same zniszczenia w zakresie wiedzy naukowej.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 14:32 

Dołączył(a): 28 paź 2005, 07:08
Posty: 812
A przyjmijmy na chwilę, że ci "dobrzy" rozkopują jakąś górkę na której jak im sie wydaje było stanowisko bojowe z II WŚ, ale zamiast karabinów znajdują, dajmy na to złote talarki abo co innego z któregoś tam wieku przed naszą erą. I pytanko: z automatu stają się tymi złymi :?:


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 14:34 

Dołączył(a): 14 kwi 2008, 10:00
Posty: 340
Lokalizacja: Katowice/Kraków
miki napisał(a):
A przyjmijmy na chwilę, że ci "dobrzy" rozkopują jakąś górkę na której jak im sie wydaje było stanowisko bojowe z II WŚ, ale zamiast karabinów znajdują, dajmy na to złote talarki abo co innego z któregoś tam wieku przed naszą erą. I pytanko: z automatu stają się tymi złymi :?:

Ci tzw. "dobrzy" wspolpracuja z archeologami tak wiec w takim przypadku nie ma zadnego problemu, bo wkraczaja archeolodzy.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 16:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lip 2007, 12:59
Posty: 848
Lokalizacja: JAWORZNIK
Ogólnie zgadzam się z Tomkiemarcheo, niszczenie stanowisk archeologicznych to rodzaj wandalizmu. Problem jednak w tym, że poszukujący nowożytnych artefaktów w obecnej sytuacji prawnej także są przestępcami. W takiej optyce współpraca z archeologami może być niebezpieczna. Z tego , co wiem tylko niewielu decyduje się na taki krok w obawie przed "strzałem we własne kolano". Jeszcze gorzej jest w sytuacji, kiedy np. cos publikując nie można powołać się na źródła ziemne, ponieważ to również oznacza realne niebezpieczeństwo sankcji karnych. W takiej sytuacji szara strefa będzie nadal kwitła i nie będzie niestety podziału na złych i dobrych.
Pozdrawiam.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sty 2006, 10:03
Posty: 19
Lokalizacja: Cieszyn
Tomekarcheo napisał(a):
Apeluje do wszytkich ktorym dobro Jury lezy na sercu aby widzac gdziekolwiek na jej terenie tego typu osoby natychmiast interweniowaly zglaszajac sprawe na policje, ktora w takim wypadku ma obowiazek natychmiastowo zareagowac.


Mówisz że nie wrzucasz wszystkich do jednego wora, ale apelujesz do wszystkich aby widząc gościa z wykrywaczem dzwonić na policję. To nie w porządku, bo mnóstwo jest takich którzy łażą tylko po zaoranych polach, za zgodą właścieciela i nie robią nikomu krzywdy.
Jasne, należy tępić niszczenie zabytków, ale nie dzwonić na policję widząc gdziekolwiek na terenie Jury osobę która wygląda na poszukiwacza, tak jak zaapelowałeś powyżej. Chyba trochę przesadziłeś.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 20:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 kwi 2007, 17:31
Posty: 3652
Za przeproszeniem "jedziecie" po Koledze, który odgrzał temat o ludziach z wykrywaczem metalu grzebiących w miejscach, gdzie wg prawa nie mogą kopać.

u469, co masz na mysli pod pojęciem "strzał we własne kolano"? zgłoszenie archeologom miejsca gdzie coś się odkryło nie jest złym posunięciem.


fotto, nie ma potrzeby dzwonić jak ktoś sobie chodzi z wykrywaczem po prywatnym polu - ostatnio widziałem gościa i szczerze bardzo mnie ucieszyło jego zainteresowanie. Gorzej jak ludzie z wykrywaczem chodzą po miejscach, gdzie wiadomo że można znaleźć jakieś pamiątki, które i tak większość "zdobywców" próbuje sprzedać - np Smoleń.

Nie słyszałem, żeby ktoś "dziki" kopał na biśniku. w końcu archeolodzy wybrali 3 metry w głąb namulisko, więc nic ciekawego się tam nie znajdzie.

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 23:06 

Dołączył(a): 02 sty 2008, 20:49
Posty: 632
Lokalizacja: Dupice
Większość zamków i ogólno dostępnych jaskiń była rozkopywana na Jurze przez wieki (mniej więcej od XVIII wieku). Potężne spustoszenie zasiał w XIX wieku pan Grube, ktory masowo wybierał guano z namulisk jaskiniowych i sprzedawał za grubą kaskę rolnikom jako nawóz (niedbając o wykopywane artefakty z namulisk). Zamkom i grodziskom też się obrywało. Praktycznie wszystkie dziedzińce zamkowe miały mniejsze lub większe wkopy rabunkowe. Dziurę w baszcie na Smoleniu wybili własnie poszukiwacze skarbów, ale nie dzisiejsi tylko ci z XIX wieku. Jak większość wie, dużo działo się w Rabsztynie gdzie na przełomie XIX i XX wieku wysadzono materiałami wybuchowymi wieżę zamku górnego spodziewając się odnalezienia skarbów. Do dewastacji przyczyniała się bieda okolicznych mieszkańców jak i legendy opowiadające o skarbach zakopanych na zamkach, wałach, grodziskach i jaskiniach. Tak więc temat stary jak rzeka... conajmniej 300 lat, a w niektórych przypadkach i starszy.

Pozdrawiam.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2008, 23:17 

Dołączył(a): 20 wrz 2007, 09:48
Posty: 427
Lokalizacja: Gliwice
Dlatego teraz problem należy rozwiązać, a nie tylko zakazywać. Bo to nie jest rozwiązanie ale, paradoksalnie, kabaretowe przyzwolenie na rabunkowe działania niektórych amatorów. Dlaczego ich nie włączyć do systemu, tak jak to zrobiono w Anglii? Bo co, bo komuś ujmie to chwały naukowej? Bo kogoś zmusi do przekazywania swojej wiedzy nie tylko studentom? Bo uczyni z archeologii przygodę na skalę ogólnonarodową a nie tylko proceder zdobywania tytułów i stopni naukowych?


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwi 2008, 07:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lip 2007, 12:59
Posty: 848
Lokalizacja: JAWORZNIK
Witam.
u469, co masz na mysli pod pojęciem "strzał we własne kolano"? zgłoszenie archeologom miejsca gdzie coś się odkryło nie jest złym posunięciem.

Nie nie jest złym posunięciem, ale dosyć lekkomyślnym, nie może być współpracy między dwoma nierównoprawnymi partnerami. W obecnej sytuacji prawnej każdy człowiek z piszczałką łażący nawet po prywatnej posesji bez zgody WZK jest przestępca, gdzie tu miejsce na współpracę?

W pełni podzielam pogląd przedmówcy i według mnie tutaj niestety chodzi w dużej mierze o źle rozumiany monopol archeologiczny, który paradoksalnie "karmi" szarą strefę i czarny rynek.
Pozdrawiam.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwi 2008, 10:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 sty 2006, 10:03
Posty: 19
Lokalizacja: Cieszyn
Dziwi mnie tylko, że skoro nie można amatorsko zajmować się poszukiwaniami, wykrywacze są tak łatwo dostępne. Na allegro jest tego do wyboru do koloru.
Kolega, poszukiwacz - amator, który właściwie zajmuje się tym zawodowo, współpracuje z muzeum i co ciekawsze znaleziska oddaje. Rozbroił mnie raz artykuł w lokalnej gazecie o ciekawych eksponatach w muzeum. Archeolog wypowiadał się właśnie o znalezisku kumpla, ale powiedział, że przedmiot został znaleziony "podczas niedzielnego spaceru w lesie". Myślałem że pęknę ze śmiechu. Ciekawe co by było gdyby wyszło że to znalazł poszukiwacz - amator. W miejscu znalezienia przedmiotu ma powstać stanowsiko archeologiczne, o którym naukowcy nigdy by się nie dowiedzieli gdyby nie pomoc amatora.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwi 2008, 12:47 

Dołączył(a): 14 kwi 2008, 10:00
Posty: 340
Lokalizacja: Katowice/Kraków
Po pierwsze nie wymagajcie od nas archeologow co niektorzy zebysmy byli wszechwiedzacy, bo nie jestesmy. Odnosi sie to do wypowiedzi fotto, ktory stwierdzil o zanlezieniu stanowiska archeologicznego "o ktorym naukowcy nigdy by sie nie dowiedzieli". Pozatym czy nigdy jest tutaj prawidlowym slowem? Bo predzej czy pozniej to stanowisko zostaloby znalezione.
Po drugie racje ma u469. Rzeczywiscie trzeba miec zgode konserwatora na chodzenie po polu z wykrwaczem, al to nie oznacza ze uzyskanie tego typu zgody jest niemozliwe. Archeolodzy rowniez nie moga kopac tam gdzie popadnie, trzeba sie naprawde sporo nabiegac za wszelkimi pozwoleniami.
Kolejna sprawa- w przywolanej Anglii owszem dzialaja legalni poszukiwacze, ale za przyzwoleniem sluzb konserwatorskich i pod nadzorem archeologicznym, a wiec nie samopas. W niektorych krajach obowiazuje jeszcze bardziej surowe prawo niz w Posce, np. w Slowacji gdzie za przylapanie na nielegalnych poszukiwaniach przewidziane sa bardzo surowe konsekwencje, najczesciej konczy sie na wiezieniu.
Dalej nalezy stwierdzic, ze niektorzy maja ewidentnie jakas archeofobie tylko z tego wzgledu, ze tak sobie nie mozna czynic poszukiwan, a trzeba sie troche nameczyc o odpowiednie pozwolenia. To, ze niektorym sie o takie pozwolenia starac niwe chce to naprawde nie jest wina archeologow. A podkreslam ich uzyskanie jest mozliwe. Przykladem niech bedzie program emitowany co sobote o 11.00 na TVP3 pod tytulem "Było nie minęło". Radze obejrzec wszystkim tym ktorzy twierdza, ze archeolodzy maja "monopol" i komukolwiek blokuja jakies poszukiwania.
I jeszcze dwie sprawy na koniec. Maćko- temat oczywiscie jest stay jak rzeka ale to nie oznacza ze nie aktualny. Markpm-owszem jaskinia Bisnik byla penetrowana przez poszukiwaczy w trakcie przerwy w jej badaniach kilka lat temu. Zniszczono wtesy czesc nawarstwien najprawdopodobniej w poszukiwaniu zabytkow. Mozna o tym przeczytac chociazby http://www.wolbrom.ilkus.pl/wolbrom,1565,ida,1598.html


Gora
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Teraz jest 06 maja 2025, 08:42


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkownikow i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątkow
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postow
Nie możesz usuwać swoich postow
Nie możesz dodawać załącznikow

Szukaj:

Informujemy, iż forumjurajskie.pl w celu zapewnienia pełnej funkcjonalności używa pliki cookies.
Więcej informacji na ten temat w linku: Polityka prywatności

Wydawnictwo

Kajakiem

Sklep Arsenał

Jura Paintball Silesia

JuraInfo.pl - noclegi na Jurze


ForumJurajskie.pl służy pogłębianiu wiedzy o Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, oraz okolicznych regionach m.in. Obniżeniu Górnej Warty, Jurze Wieluńskiej, Progu Lelowskim, itd.
Poruszane jest tu całe spektrum zagadnień związanych z historią, etnografią, kulturą, środowiskiem przyrodniczym, oraz turystyką i krajoznawstwem obszaru Jury Polskiej.
Możesz zaprezentować jurajskie zdjęcia, zapytać o bazę noclegową, wybrać najciekawszą trasę wycieczki, czy też dowiedzieć się o mniej znanych miejscach.

Właściciel ForumJurajskie.pl / JuraPolska nie bierze odpowiedzialności za treści zamieszczane na forum przez użytkowników,
jednocześnie zastrzega sobie prawo do usunięcia wpisów naruszających zapisy regulaminu forum.
Kontakt z administratorem forum - zobacz tutaj.



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL