Gazeta.pl > Częstochowa > Aktualności >
Szukają wieży, choć nikt o niej nie pamięta
Cytuj:
Szukają wieży, choć nikt o niej nie pamięta
Tadeusz Piersiak, 2008-07-16
Częstochowscy archeolodzy są bliscy sensacyjnego odkrycia. Zbierają dowody na to, że setki lat temu na niewielkiej wyspie w Żurawiu istniała wieża mieszkalno-obronna. Pierwsze takie budowano we Francji w XII wieku.
Wykopaliskami kierują Gerta Bielińska i Maciej Kosiński z Muzeum Częstochowskiego
Archeolodzy zabrali się za wykopaliska w miejscu, gdzie nikt się tego nie spodziewał. Wybrali duży staw w Żurawiu w gminie Janów, znajdujący się między tamtejszym dworem a remizą strażacką. Jest na nim stożkowata wyspa porośnięta gęstą roślinnością. Z lądem łączy ją chybotliwa kładka-drabinka. - Podczas niedawnych deszczów ten mostek był nie do przejścia, a gliniaste brzegi były znakomitą zjeżdżalnią - śmieje się Gerta Bielińska z Muzeum Częstochowskiego.
Wyspa wystaje nad wodę na cztery metry. Ma około 30 metrów średnicy, a jej plateau, czyli ścięty czubek - jakieś 18 metrów.
Okazuje się, że archeolodzy mają swoją wiedzę tajemną, która pokierowała nimi w to miejsce. - Badania na tej wyspie zasugerował Jacek Koj, archeolog z częstochowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. On też pomógł nam nawiązać kontakt z Wydziałem Historii Uniwersytetu Śląskiego, którego studenci pracują przy wykopaliskach - mówi Maciej Kosiński z Muzeum Częstochowskiego.
- Naszą uwagę od dawna zwracał kształt tej wyspy. Wskazuje na istnienie tam w przeszłości tzw. gródka stożkowatego - tłumaczy Koj. - Niestety, stan wzniesienia niepokoi. Ktoś zrobił tam już dziki wykop, a coraz większe drzewa mogą zniszczyć zabytki archeologiczne, jeśli takie są w ziemi.
Archeolodzy i historycy pracują w Żurawiu od ubiegłego tygodnia. Plany trochę pokrzyżowały im ostatnie ulewy i burze. Teraz, choć pogoda nadal nie jest idealna, wrócili do kopania. Pracami kierują Kosiński i Bielińska. Wspomaga ich grupa studentów pod kierunkiem prof. Antoniego Barciaka.
- Skład grupy zmienia się, jedni przyjeżdżają, drudzy wyjeżdżają - mówi jedna ze studentek Anna Rajmann. - Jest nas od 8 do 14 osób, nocujemy w pobliskiej szkole. Ten obóz to sposób zdobywania wiedzy. Możliwość dotknięcia historii, której się uczymy - tłumaczy. - I równocześnie atrakcyjna przygoda.
Studenci kopią na polanie pośrodku plateau. Zrobili już dwa prostokątne wykopy. Kosiński prowadzi do jednego z nich. - To stanowisko jest szczególnie interesujące - przekonuje. - Proszę, na dnie widać ślady spalenizny. Tu znaleźliśmy m.in. kawałki kafli z pieca i naczyń ceramicznych. Wstępnie datujemy je na XVI wiek. Są chyba jednoznacznym świadectwem, że w tym miejscu istniał jakiś obiekt.
Jednak o tym, że były tu jakieś zabudowania, historia milczy. Nie ma nawet opowieści wśród miejscowej ludności. A jednak Kosiński wierzy, że natrafią na ślady wieży mieszkalno-obronnej. Mogła stanowić ostatnie ogniwo obrony, w którym chronili się przed wrogiem mieszkańcy sąsiedniego dworu. Obecny staw to otaczająca zabudowania fosa.
- Gródki stożkowate zaistniały najpierw we Francji w XII wieku - mówi archeolog. - Stamtąd dotarły do Polski, gdzie funkcjonowały przez nawet 400 lat. Ten z Żurawia - jak sądzę - nie może być starszy niż XV-wieczny. Z tego czasu pochodzi miejscowy kościół, a pierwsze wzmianki o istnieniu wsi klasztornej są z roku 1220.
Kosiński sugeruje również, że zabudowania były drewniane, dlatego zachowało się jedynie murowane palenisko. A że piec nie był chłopski, sugerują wykopane fragmenty ozdobnych kafli, którymi był wyłożony.
Prace w Żurawiu potrwają jeszcze kilka dni. Archeolodzy wrócą na wyspę za rok.
Gródki stożkowate
Tak w archeologii określa się nasypy ziemne o kształcie ściętego stożka. Zazwyczaj były otoczone rowem i wałem, a ich stoki oblepione gliną. Na nich powstawały drewniane lub murowane wieże. W Europie zazwyczaj tego typu obiekty mieszkalno-obronne budowali niżsi feudałowie, których nie stać było na wzniesienie zamków. W Polsce takie obiekty występują najczęściej na terenie Śląska, Zagłębia i Małopolski.
Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa