Kiedyś,na jakiejś podrzędnej stronie internetowej spotkałem się ze stwierdzeniem miłośnika historii Mysłowic,że
okoliczne ziemie przez pewien czas były własnością Ottona z Pilczy więc jego córka Elżbieta zapewne tu bywała....A niech sobie pisze pomyślałem. Zerknąłem niedawno na stronę
Mysłowicki portal mieszkańców :
http://www.m-ce.pl/index2.php?id=_miast ... cje_slawni
Cytuj:
Sławni mieszkańcy i goście Mysłowic...W Mysłowicach mieszkali:
królowa Polski, trzecia żona Władysława Jagiełły, Elżbieta, córka Ottona z Pilicy, właściciela części ziem mysłowickich.
Oho,poszło w lud.Będą jaja

.Szukam dalej:
http://www.myslowice.pl/miasto.php?t=hm_5 To już poważna sprawa bo to strona
Urzędu Miasta Mysłowice!
Cytuj:
Sławni Mysłowiczanie:....Wśród mieszkańców Mysłowic można odnaleźć sławnych sportowców, aktorów, ale także:
* królową Polski , trzecią żonę Władysława Jagiełły, którą była Elżbieta,córka Ottona z Pilicy, właściciela części ziem mysłowickich.
Na litość boską kto w mysłowickich szkołach historii uczy?

Nikomu z kilkudziesięcioosobowej rzeszy lokalnych historyków nie przyszło do głowy żeby zastanowić się nad tym stwierdzeniem? To,że Otton z Pilczy był przez pewien czas właścicielem ziem w okolicach Mysłowic to jeszcze nie powód żeby meldować tam jego córkę i to pewnie na pobyt stały

Wybaczcie Mysłowiczanie,wiem,że niełatwo pozbyć się królowej z historii miasta ale lepsze to niż śmieszność.Od razu można tę informację wymazać jako nie mającą żadnego uzasadnienia i najmniejszych nawet przesłanek dla rozważania jej nawet jako luźnej hipotezy.Otton z Pilczy około 1378r.
sprzedał Szafrańcowi okoliczne wsie. Nie wiadomo kiedy dokładnie urodziła się Elżbieta z Pilczy jednak kiedy ojciec sprzedawał "mysłowickie włości",jeśli był już na świecie to mogła mieć co najwyżej sześć lat.Gdzie i
po co w Mysłowicach, które
w średniowieczu były maleńkim miastem o właściwie wiejskim charakterze i takie pozostawały przez wiele stuleci. [to cytat ze wspomnianego portalu mieszkańców] miała by mieszkać Elżbieta?Rodzice mieli zamek w Pilczy,zamek w Łańcucie i dom w Krakowie a do tego kilka miast i kilkadziesiąt wsi.W Pilicy i w Łańcucie rezydowała jej matka Jadwiga zarządzając dobrami pod nieobecność męża.Żaden będący przy zdrowych zmysłach ówczesny ojciec nie zabierał żony i dziecka na wielotygodniowe,niebezpieczne wyprawy.Jak się wtedy podróżowało pisałem już na Forum. Autostrady A4 i obwodnicy GOP-u jeszcze wtedy nie było chociaż dzisiejszy stan nawierzchni może taki fakt sugerować.Otton otrzymując ziemie w okolicy Mysłowic,jako lennik zobowiązany był do służby wojskowej odbywanej konno na wyprawach w granicach księstwa raciborsko-opawskiego i jest mało prawdopodobnym,że w innym charakterze bywał w tamtej okolicy (Jeśli bywał).W jednej ręce miecz a w drugiej córka i w środku boju wojenny okrzyk Toporów:
Tata siku! 
W interesującym nas okresie Otton z Pilczy od 1372 roku był kasztelanem wiślickim,od 1376 wojewodą sandomierskim.Miał na głowie wynikające z tych funkcji obowiązki jak choćby bywanie na zjazdach szlachty a czas był gorący bo ważyły sie losy królewskiej korony.Bywał więc Otto w Radomsku,w Koszycach,w Nowym Korczynie,w Krakowie a do tego doglądał pewnie swoich dóbr w ziemiach sanockiej,lubelskiej i krakowskiej.W żaden sposób do Mysłowic nie było mu po drodze. Już nawet pobyt Ottona z Pilczy w Mysłowicach jest trudny do udowodnienia a pobyt tam Elżbiety to po prostu "Bajki z mchu i paproci". Każdy historyk uśmiechnie się z politowaniem na takie wywody.
