Teraz jest 08 maja 2025, 23:57




Utworz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postow.  [ Posty: 581 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 39  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 sie 2010, 22:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2009, 10:42
Posty: 1231
Lokalizacja: Klucze, Ryczowek
RafRaf ostatnio tak jak już wspomniałem wcześniej jestem bardzo często na pustyni z 10 samochodów podjeżdżających na pustynię tylko może z 2 nie schodzą na piaski, popatrzą z punktu widokowego i jadą z powrotem jednak bardzo dużo jest takich którzy schodzą w dół robią sobie zdjecia, ostatnio nawet widziałem 7 zapaleńców z kocami i opalających się na środeczku. I zrozumiałem wtedy to 90% w ten właśnie sposób co opisujesz.
Co do quadów poruszam w tych tekstach zagadnienia Pustyni Błędowskiej i Białej Przemszy, opisuję to co faktycznie tutaj zastaję na co dzień, a to że nie zauważasz zniszczeń quadów w swoim otoczeniu nie znaczy że ich nie ma. Wystarczy obejrzeć filmiki które zamieściłem kilka postów wyżej z Pustyni Błędowskiej jak zmieniają się brzegi pod kołami quadów i terenówek. Ciesze się że zgadzamy się w kwestiach zaostrzenia Prawa i skanalizowania ruchu off-road.
Nawołuję quadowców tylko po to żeby mogli właśnie legalnie zacząć jeździć tam gdzie im wolno i gdzie nie będą niszczyć tego co cenne przyrodniczo (chodzi mi dokładnie o ubieganie się o ich prawa do torów itp.) tylko nie my za tym będziemy chodzić tylko niech wreszcie oni wyjdą z jakąś własną inicjatywą.
Nie liczy się tylko karanie, ale jeśli nie ma już innych sposobów wywierania na nich jakiejś presji zostaje tylko mandat lub kolegium jak się udowodni zniszczenia. Najgorsze jest to że na początku zawsze się daje upomnienie ustne i pouczenie, jedziesz za kilka dni patrzysz a tu ten sam delikwent więc zostaje już wtedy kara finansowa.
I to tez nie tak jak piszesz że grzybiarz nie dostanie, a quadziarz dostanie mandat. Wszystkich w lesie traktuje się tak samo i tym samym prawem wyjątkiem są tylko inwalidzi.
Dziękuję Ci za namiary na dzikie wysypiska śmieci, robimy taką bazę a od września będzie się sprzątało.
Pozdrawiam

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 14 sie 2010, 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 14:04
Posty: 1185
Lokalizacja: Częstochowa
Sorki że tak mocno (może Michał mnie wykasuje)
RafRaf jesteś prostakiem !
Więcej pisać nie będę bo "mnie sie nie hce".

P.S. Nie piszę tego z tego powodu że osobiście znam Roberta i markpm. Dawida nie znam.

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu


Ostatnio edytowano 14 sie 2010, 23:22 przez egzor, łącznie edytowano 1 raz

Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 14 sie 2010, 23:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 14:04
Posty: 1185
Lokalizacja: Częstochowa
A jak ktoś jedzie samochodem i rozmawia przez komórkę to Cię wkurza czy nie ?
Mnie to W...WIA. Nie mogę zrozumieć tego debilnego nawyku. Może dlatego że mieszkam i wychowałem się w centrum Częstochowy gdzie obecnie muszę chodzić z dziećmi na spacer !
Nie chciałbym wszystkich qadowców wrzucać do jednego garnka, bo sam chętnie bym sobie poszalał na takiej maszynie. Ale nie muszę na chama w...r..l.ć się tam gdzie nie trzeba !
Podobnie jak w mieście mogę mogę skorzystać ze zestawu głośnomówiącego !

Houk !

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 15 sie 2010, 04:47 

Dołączył(a): 28 paź 2005, 07:08
Posty: 812
weście wyluzujcie bo wam sie obwody przepalą - szczególnie ty egzor.

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 15 sie 2010, 06:31 

Dołączył(a): 08 lut 2005, 10:43
Posty: 9268
Lokalizacja: Włodowice
Na schłodzenie zamykam na 48h temat...

Temat odblokowany, ale hamujcie palce na klawiaturze - temat mocno kontrowersyjny, jednak da się dyskutować merytorycznie.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 18 sie 2010, 15:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Obie strony konfliktu okopały się na swoich pozycjach. Jedni chcą jeździć po pustyni czym się da a inni chcą do nich strzelać. Można to pogodzić. Będzie adrenalina po obu stronach. Będzie atrakcja na światową skalę :mrgreen:

A teraz poważnie i ku przestrodze. Co będzie jeżeli uciekający motocyklista czy quadowiec zabije się o drzewo? Co będzie jeżeli zabije stojącego mu na drodze „szeryfa”? Kto weźmie na siebie odpowiedzialność? Najprawdopodobniej nie zrobi tego nikt z organizatorów a akcja okaże się samozwańczym działaniem w stylu ustawek nieformalnych grup kiboli co nie zwolni uczestników od dochodzeń i od odpowiedzialności.

Widzę zero propozycji zmierzających do rozwiązania sporu.Pokazówki urządzane raz na jakiś czas problemu nie rozwiążą. Policja co weekend łapie pijanych a tych przybywa.Rozwiązaniem będzie jedynie stworzenie ośrodków,w których miłośnicy terenowych szaleństw będą mogli jeździć do upadłego po najróżniejszych wykrotach specjalnie dla nich przygotowanych. Będą tam mogli spotykać się w swoim gronie a ci ,którzy wolą ciszę będą omijać te miejsca z daleka. Skoro są trasy piesze,rowerowe,konne to być prawdopodobnie realne jest stworzenie oficjalnych tras quadowych,w miarę niekolidujących z pozostałymi a przy tym solidnie ostrzegawczo oznakowanych. Jak czytam na Forum udaje się to w przypadku samochodów terenowych więc i dla quadów powinno być to realne.Kiedy pojawiły się pierwsze samochody świat pieszych i dorożek również stanął na głowie i żądano aby przed każdym takim diabelskim wynalazkiem biegł człowiek z czerwoną chorągiewką :) Z czasem udało się ułożyć w miarę rozsądne metody współistnienia. Takie działanie wymaga jednak sporo wysiłku organizacyjnego,stukania do wielu drzwi,mocnego lobbingu w zakresie regulacji prawnych a przede wszystkim wyciągnięcia ręki do przeciwników. To jednak mało ciekawe i mało medialne zajęcie.

Żeby nie było wątpliwości-nie jestem miłośnikiem quadów czy crossów na jurajskich szlakach.Być może jednak komuś przeszkadza,że jeżdżę po nich rowerem i chętnie by do mnie wygarnął z dwururki :mrgreen: p.s. Na dodatek zdarza mi się rozmawiać przez telefon podczas jazdy samochodem :oops:

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 18 sie 2010, 20:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2009, 10:42
Posty: 1231
Lokalizacja: Klucze, Ryczowek
Alkosander jedna akcja już się skończyła ;) Wszyscy przeżyli. Tak czy inaczej będę się upierał przy swoim zdajniu że po "OBSZARZE NATURA 2000" się nie jeździ. Podoba mi się za to rozwiązanie Michała z innego postu:
Cytuj:
Nie wiem jak dokładnie będzie ten wyjazd wyglądał, ale tego typu przejazdy organizuję dla swoich Klientów od dawna i wszyscy są zadowoleni. Jeździmy szutrowymi i polnymi drogami poza szlakami, nikomu nie wadzimy jak już mijamy rowerzystę czy pieszego to prędkość spada do 10km/h, a jak trzeba to całkiem zjadę i przepuszczę, ale absolutnie bez degradacji przyrody. Jeżeli już chcę zademonstrować prawdziwe możliwości terenowe samochodu to jedziemy na kamieniołom, albo na teren prywatny daleko poza obszary chronione.
.
Dlaczego jedni potrafią wykorzystać swoją terenówkę w 100% nie godząc w dobro przyrody, a inni myślą tylko jak szkodzić? Kto im broni organizować takie przejazdy żeby nie ingerować w lasy, rezerwaty czy użytki ekologiczne? Po prostu do tego wystarczy trochę dobrej woli, siąść przed internetem poczytać o terenie na który się chce wjechać, ale po co? Tylko narzekanie wszędzie że Ci co się zajmują ochroną środowiska to ......., pewnie że tak jest łatwiej ponarzekać i mieć w d...e większość niż wziąć się za coś pożytecznego i może jeszcze przy okazji czegoś się nauczyć.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 18 sie 2010, 21:22 

Dołączył(a): 14 kwi 2008, 10:00
Posty: 340
Lokalizacja: Katowice/Kraków
Pozwolę sobie wkleić komentarz, który być może zwróci uwagę na pewne aspekty w tym sporze.

Pani dr Urszula Myga-Piątek w pracy "KRAJOBRAZY KULTUROWE WYŻYNY KRAKOWSKO-CZĘSTOCHOWSKIEJ. ROZWAŻANIA O PRZYRODZIE, HISTORII, WARTOŚCIACH I ZAGROŻENIACH" napisała:

"Wyżyna Krakowsko-Częstochowska stanowi aktualny przykład krajobrazu „ruchomego”, w każdym sezonie wyglądającego zupełnie inaczej. Dynamiczne przemiany wywołuje turystyka. Z uwagi na opisane w początkowej części artykułu walory przyrodnicze, a jednocześnie bardzo bliskie sąsiedztwo dwóch potężnych aglomeracji – Górnośląskiego Związku Metropolitalnego i Krakowa, natężenie ruchu turystycznego eksplozywnie wzrasta. Przybiera on zgodnie z globalnymi tendencjami bardzo różne formy. W opisywanym regionie, z uwagi na jego cechy krajobrazowe jest to przede wszystkim turystyka ekstremalna i wyspecjalizowana: m.in. wspinaczka skałkowa, jazda quadami, motokros, kolarstwo górskie, motolotnie (turystyka hałaśliwa i wywołująca ingerencję w środowisko przyrodnicze). Zmniejsza się natomiast znaczenie turystyki krajoznawczej. Weekendowi turyści nastawieni są na „zaliczanie” coraz to nowych atrakcji, a nie na refleksyjną podróż, której towarzyszy kontemplacja piękna krajobrazu. Zanika etos turysty-krajoznawcy i zmienia się znaczenie funkcji turystycznej. Turystami kierują zwykle pobudki konsumpcyjne a nie poznawcze.
Na postawione w tytule rozdziału pytanie, dokąd zmierza kształtowany przez wieki duch miejsca, odpowiedź nie jest optymistyczna. Krajobraz tej krainy staje się stosunkowo szybko symbolem ery konsumpcji. Genius loci ustępuje wobec „duchowych pustyń” – loci communes (Rembowska, 2004). (...)
"

Ale po chwili zwraca uwagę, że:

"Otoczenie prawną ochroną badanego terenu w ramach systemu parków krajobrazowych dało jedynie początek dla zadań ochroniarskich i konserwatorskich. Pierwszeństwo zadań ochrony zasobów biologicznych stwarza pewne obawy o jakościowy wymiar krajobrazu. Dominacja zadań ekologicznych parków krajobrazowych i narodowych wynikająca z ustawy o ochronie przyrody stwarza nieumyślną sytuację traktowania zadań ochrony wartości abiotycznych i kulturowych w sposób drugorzędny. Pytanie o to, co chronić na tym obszarze, jest pytaniem konfliktowym z punktu widzenia przedstawicieli różnych dyscyplin naukowych. (...)"

Na koniec zadaje nieco smutne pytanie:

"Co należy zrobić aby duch miejsca ponownie zechciał wrócić w te strony?"

Co więc z tego wynika? Wniosek taki, że na Jurę nie można patrzeć wyłącznie przez pryzmat przyrodniczy, ale należy również przez historyczny, kulturowy, etnograficzny, krajobrazowy, turystyczny, itd. Ruch turystyczny - który jak słusznie zauważa autorka opracowania - na Jurze przeistacza się w ostatnich latach w znacznej mierze coraz bardziej w komercyjną, bezmyślną papkę jest nastawiony na nowe doznania, czasem mało mające wspólnego z prawdziwą turystyką i zainteresowaniem regionem. Ważniejsza jest adrenalina, zabawa, możliwość wyszalenia się i odreagowania. Nie można jednak takich postaw tępić uganiając się z policyjnymi łapankami, czy siekierami po szlakach za quadowcami, itp. Moim zdaniem rzeczywiście więcej może przynieść pożytku jakaś akcja edukacyjna, ale szeroko zakrojona i wskazanie dla tych ludzi możliwości spędzania czasu w ten sposób poprzez wyznaczanie tras. Widać zresztą - jak mówi Michał - że niektórzy potrafią to łączyć.

_________________
"Przechodniu! w dzień jasny i pogodny, wnijdź na szczyt wieży, potocz w około okiem, a mimowolnie schylisz kornie czoło przed Stwórcą, poznasz Jego Wielkość!!!"
Roman Hubicki "Opis trzech zamków..." o Smoleniu


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sie 2010, 07:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Cytuj:
Alkosander jedna akcja już się skończyła :wink: Wszyscy przeżyli.

Po pierwszej szkolnej dyskotece nadal byłem dziewicą.Nie trwało to jednak w nieskończoność :oops: ...ale nie o tym chciałem pisać.Kilka lat temu działania obrońcy prywatnej własności czy też przyrody spowodowały śmierć quadowca w Ogrodzieńcu a przecież wcześniej tą leśną droga przejeżdżały tłumy pojazdów.Zwróciłem uwagę na pewien problem i na tym kończę ten wątek.

Przykład skuteczności takich akcji widzę z własnego podwórka.Za płotem mam targowisko.Na drodze stoją znaki zakazu parkowania.Od zamierzchłych czasów służby mundurowe raz na kilka tygodni dokonują akcji prewencyjnych.Pomimo tego,w każdy piątek ludzie parkują na zakazach,na skrzyżowaniach,na podwójnej ciągłej... mając głęboko w ...świadomości nieskuteczność pouczania i symbolicznych kar.Pomijam pojawiający się nieraz przy tym aspekt zwany kumoterstwem a w lokalnej społeczności każdy jest kumem każdego.Z biegiem czasu zmieniali się kaci i zmieniały się ofiary oraz ich pojazdy.Akcje przeprowadzała Milicja Obywatelska,Straż Miejska i Policja a w rolę ofiar,na furmankach,na traktorach i w samochodach osobowych,wcielały się kolejne pokolenia.Dzisiaj przepisy łamią dzieci i wnuki pierwszych ukaranych.Przez trzydzieści lat działań zjawisko nasiliło się bo procent posiadaczy samochodów znacznie się podniósł.Ostatnio służby odpuściły sobie akcje bo przestępczość rośnie szybciej niż etaty i przydziały służbowego paliwa.Trzydzieści lat działań podsumować więc mogę cytatem z pewnego filmu:masa energii psu w d....Problem rozwiązać mogą jedynie zmiany organizacyjne czyli parking w pobliżu targowiska,oraz zmiany prawne czyli kary w odstraszającym wymiarze [i to nieobjęte,formalnymi lub nieformalnymi,immunitetami :roll: ].

Możemy latami pisać i organizować widowiskowe akcje a pojazdy nadal będą rozjeżdżać rezerwaty,obszary „Natura 2000” i turystów na szlakach.Być może znikną z Pustyni,co być może zostanie odtrąbione jako sukces.Być może jednak okaże się,że problem przeniósł się na Pazurek albo na Ruskie Góry co sukces uczyni mocno wątpliwym.
Cytuj:
Problem rozwiązać mogą jedynie zmiany organizacyjne...oraz zmiany prawne...
.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 19 sie 2010, 09:10 

Dołączył(a): 29 gru 2007, 19:20
Posty: 504
Lokalizacja: Wancerzów
W pełni się zgadzam z poglądami alkosandra.
Bez emocji i racjonalny stosunek do problemu.


EGOR - twój post (Wysłany: 14 Sie 2010, 2010 23:17) mnie poraził.
Był .... inteligentny i wiele wnoszący do dyskusji.

_________________
Rafał


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sie 2010, 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2009, 10:42
Posty: 1231
Lokalizacja: Klucze, Ryczowek
Ja się tylko zgodzę z tym, że problem mogłyby rozwiązać zmiany organizacyjne i prawne.
Ale też nie będziemy siedzieć z założonymi rękami i patrzeć jak jest niszczone środowisko naturalne. My w przeciwieństwie do co poniektórych próbujemy coś zrobić, jeśli nie możemy się doczekać na uregulowania prawne to nie siedzimy z założonymi rękami tylko działamy. Jak przeniesie się ten problem na Pazurek czy Ruskie Góry to i tam będziemy działać. Czym będzie się bardziej uprzykrzać im życie na tych terenach może wreszcie do wszystkich dotrze, że łamią prawo i może wreszcie pójdą po rozum do głowy, wystosują pisma do Urzędów o udostępnianie miejsc które nadają się do takich sportów. Jakoś Michał nie ma problemów ze znalezieniem takich miejsc, więc wystarczą tylko chęci.
Druga sprawa odniosę się do waszej akcji sprzątania w Dolinie Prądnika i przedstawię to w takim sposobie myślenia jak niektórzy pisali to o akcji z quadami. Po co organizować akcje sprzątania lasów, rezerwatów itp. przecież i tak ludzie będą śmiecić. Akcja wasza też była medialna i co wniosła w życie? Za dwa tygodnie już śmieci było wszędzie widać (wychodząc z takiego założenia można powiedzieć akcja była bez sensu itp). Więc po co to wszystko można by spytać. (Oczywiście nie jest to mój tok myślenia, można po prostu wnioskować po przeczytaniu niektórych postów, że niektórzy mają takie podejście do tematu)
Chyba tak wam jak i nam wtedy zależało na uświadomieniu społeczności (bo generalnie większość społeczeństwa nie wie, że to jest złe), czyli, że tego typu akcje oprócz edukacji samych offroadowców mają również na celu pokazanie reszcie społeczeństwa, że problem istnieje, jest realny, dlatego medialność jest też zamierzona.
Na zakończenie tego mojego postu napiszę tylko tyle, że lepiej będzie skończyć się licytować, a zacząć robić to, co w tej chwili możemy robić. Pozdrawiam

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 19 sie 2010, 12:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 14:04
Posty: 1185
Lokalizacja: Częstochowa
RafRaf napisał(a):
EGOR - twój post (Wysłany: 14 Sie 2010, 2010 23:17) mnie poraził.
Był .... inteligentny i wiele wnoszący do dyskusji.

Przepraszam, przesadziłem.
Ale Twoja wypowiedź z 8 Sie 2010, 2010 21:21
RafRaf napisał(a):
Oj, oj. Mamy na forum następnego "nawiedzonego" strażnika przyrody.
Dawidoruba wytłumacz mi proszę co kłady niszczą na Pustyni Błędowskiej.
Piasek rozjeżdżają? :D
Pustynia ma być odkrzaczana, karczowana, są na to grube "milijony". Może lepiej wydzielić na pustyni pewien obszar i ucywilizować off-road, a szybciej nabierze pierwotnego wyglądu (gratis oczywiście).
Nagłośnić całą sprawę i większość Jury na tym skorzysta, nie licząc okolicznych gmin.
Kładowscy muszą też coś jeść i pić i tankować muszą, więc mnóstwo kładowców to mnóstwo kasy do zebrania. Gmina Klucze siedzi ma żyle złota, tylko boi się "takich ekologów" aby z niej czerpać.

Podniosła mi adrenalinę maksymalnie.

P.S. A tutaj wątek z forum survivalowo-turystycznego na temat pustyni Błedowskiej.
http://www.reconnet.pl/viewtopic.php?t=854
Ktoś miał podobne zdanie do Ciebie.

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 19 sie 2010, 15:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Jedną rzecz trzeba sobie wyjaśnić.Wypowiedziałem się jako osoba prywatna a nie jako Towarzystwo Jurajskie.Statut TJ nie zabrania mi posiadania i wygłaszania prywatnych osądów nawet jeśli są niezgodne z oficjalnymi poglądami TJ. Statut nie zabrania też członkom TJ uczestnictwa w akcjach,w których udział nakazuje im własne sumienie.Jeżeli będę reprezentował stanowisko całego stowarzyszenia to wyraźnie to zaznaczę i zrobię to za wiedzą i zgodą statutowych władz Towarzystwa.Nie zaatakowałem też w swoich postach imiennie działalności JTOP,nadleśnictwa,wojska czy policji ani któregokolwiek z indywidualnych uczestników.W moim odczuciu akcja w takiej formie,obojętnie czy przeciw rozjeżdżaniu Błędowskiej,czy przeciw jeżdżeniu po drogach publicznych pod wpływem alkoholu[/i] nie przyniesie rezultatu, podobnie jak marsze przeciw czemuś tam,o których na drugi dzień nie pamięta,i dalej trwam w takim przekonaniu.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 19 sie 2010, 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 kwi 2006, 12:14
Posty: 6965
Lokalizacja: Śląsk
Alkosandrze, jeśli dobrze rozumiem, uważasz że łapanie kładowców podczas jazdy w terenie jest mało skuteczne i należy ich uświadamiać oraz kształtować ich postępowanie edukując. Porównujesz sytuację do łapania pijaków za kierownicą. Czy można przeprowadzić więcej akcji edukacyjnych przeciwko jazdy po kielichu i jeszcze ulepszyć prawo by liczba pijaków spadła ? Wg mnie to już jest droga wyczerpana i jak widać Rodacy ciągle robią co chcą. Co radzisz ? Może przy okazji coś na kładowców wymyślisz ?


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sie 2010, 20:45 

Dołączył(a): 29 gru 2007, 19:20
Posty: 504
Lokalizacja: Wancerzów
RafRaf napisał(a):
W pełni się zgadzam z poglądami alkosandra.
Bez emocji i racjonalny stosunek do problemu.


EGZOR - twój post (Wysłany: 14 Sie 2010, 2010 23:17) mnie poraził.
Był .... inteligentny i wiele wnoszący do dyskusji.


Nie czułem się urażony.
Ale dziękuję za Twoją reakcję.

_________________
Rafał


Gora
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utworz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postow.  [ Posty: 581 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 39  Następna strona

Teraz jest 08 maja 2025, 23:57


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkownikow i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątkow
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postow
Nie możesz usuwać swoich postow
Nie możesz dodawać załącznikow

Szukaj:
cron

Informujemy, iż forumjurajskie.pl w celu zapewnienia pełnej funkcjonalności używa pliki cookies.
Więcej informacji na ten temat w linku: Polityka prywatności

Wydawnictwo

Kajakiem

Sklep Arsenał

Jura Paintball Silesia

JuraInfo.pl - noclegi na Jurze


ForumJurajskie.pl służy pogłębianiu wiedzy o Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, oraz okolicznych regionach m.in. Obniżeniu Górnej Warty, Jurze Wieluńskiej, Progu Lelowskim, itd.
Poruszane jest tu całe spektrum zagadnień związanych z historią, etnografią, kulturą, środowiskiem przyrodniczym, oraz turystyką i krajoznawstwem obszaru Jury Polskiej.
Możesz zaprezentować jurajskie zdjęcia, zapytać o bazę noclegową, wybrać najciekawszą trasę wycieczki, czy też dowiedzieć się o mniej znanych miejscach.

Właściciel ForumJurajskie.pl / JuraPolska nie bierze odpowiedzialności za treści zamieszczane na forum przez użytkowników,
jednocześnie zastrzega sobie prawo do usunięcia wpisów naruszających zapisy regulaminu forum.
Kontakt z administratorem forum - zobacz tutaj.



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL