Teraz jest 08 maja 2025, 22:38




Utworz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postow.  [ Posty: 581 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 ... 39  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 19 sie 2010, 21:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Cytuj:
Wg mnie to już jest droga wyczerpana i jak widać Rodacy ciągle robią co chcą.
Dokładnie o tym pisałem.Nie o akcjach edukacyjnych bo to droga donikąd a o kiju i marchewce czyli o bardzo wysokich karach i o możliwościach wyszalenia się na wydzielonych trasach i obiektach.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 01 wrz 2010, 10:25 

Dołączył(a): 15 gru 2009, 15:13
Posty: 577
Lokalizacja: Częstochowa
A ja odpocząłem w Czechach od quadów i śmieci na szlaku. Nie wiem jak wygląda to w skali całego kraju bo trudno w 12 dni zobaczyc wszystko. Wędrowaliśmy po okolicach zwanych wg. map "Karlštejnsko", "Křivoklátsko" i "Český Kras". Śmieci znalazłem 8 dnia pobytu - typowy "polski kopczyk" w miejscu gdzie szlak dochodził do drogi asfaltowej i obok był parking - znalazłem to co u nas - telewizor, trochę części do auta i nieco innego szmelcu. Tego samego dnia trafił mi się też "kopeček" ze starych materiałów budowlanych. Generalnie jest jednak czysto. Quadowców spotkaliśmy w starych kamieniołomach czeskiego krasu - przywieźli sobie maszyny na lawetach i jazda zaczęła się na asfalcie dojazdowym do kamieniołomów. Na pieszych szlakach nie spotkałem śladów rozjeżdżania przez motory czy quady, chociaż maszyny te są w sprzedaży i w użyciu (w naszej dzielnicy, w Kunraticach, był jeden spory sklep specjalizujący się w handlu quadami - nazywają się tam "čtyřkolky"). Gdzie leży zatem różnica między naszymi krajami? Wg. mnie to sprawa słabości organizacyjnej i prawnej naszego państwa (odnosi się to do ochrony przyrody, zabytków jak i regulacji takich spraw jak quady) i sprawa innej mentalności (wynika to pewnie z innych doświadczeń historycznych). Policzyłem w Kunraticach - 7 do 8 samochodów na 10 zatrzymało się przed pasami gdy chciałem wejśc na jezdnię. Oczywiście inaczej jest w Pradze bo to "stolyca" :D


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 06:03 

Dołączył(a): 08 lut 2005, 10:43
Posty: 9268
Lokalizacja: Włodowice
Wczoraj miałem typowy przykład debilizmu quadowców na pkt widokowym w Chechle.
Zbocze poniżej bunkra - trwa jakaś fotosesja ślubna, grupa 50 dzieciaków biega pod górkę i z powrotem, a kilku (7-8) kretynów na ciężkich quadach urządza sobie od bunkra zjazd na pełnym gazie w odległości 30m od szalejących dzieci :shock:

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 06:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lip 2007, 12:59
Posty: 848
Lokalizacja: JAWORZNIK
Niemożliwe :shock: , to akcja Pustynia Błędowska nie rozwiązała sprawy?

_________________
Towarzystwo Jurajskie.
http://www.agroturystyka-jura.pl
www.imprezy-jura.pl


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2009, 10:42
Posty: 1231
Lokalizacja: Klucze, Ryczowek
Niestety od niedzieli 19.09 było jakieś chyba jesienne nasilenie quadowców. Kilku z nich udało się spisać. Co do Akcji na Pustyni Błędowskiej będą powtarzane już trwa przygotowanie planu działania (kary finansowe mają być podniesione do 1000 zł + kierowanie każdej sprawy do sądu) Jak to mówią nic co piękne nie trwa wiecznie. Są już opracowywane tablice z zakazem jazdy po pustyni będą montowane w strategicznych miejscach (ciężko tylko określić czy będą debiloodporne).
u469 do tej pory było dość spokojnie. Zobaczymy co będzie dzisiaj. Ostatnio 19.09 też ich troszkę było na Pustyni.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 09:36 

Dołączył(a): 22 gru 2009, 12:04
Posty: 188
Lokalizacja: Olkusz
dawidoruba napisał(a):
Są już opracowywane tablice z zakazem jazdy po pustyni będą montowane w strategicznych miejscach (ciężko tylko określić czy będą debiloodporne).

'Są już opracowywane' brzmi jakby miała to robić specjalna komisja "znakologów" przez co najmniej miesiąc, żeby ostatecznie wymyślić tablicę z napisem "Zakaz jazdy quadami" przybitą do drewnianego słupka.
A już szczytem szalonego optymizmu jest, jeżeli ktoś wierzy, że takie znaki cokolwiek pomogą.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 10:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 kwi 2006, 12:14
Posty: 6965
Lokalizacja: Śląsk
Widzę, że masz głębsze przemyślenia na ten temat. Podziel się ze mną, jakie proponujesz sposoby na jeżdżących po terenach chronionych.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 11:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2009, 10:42
Posty: 1231
Lokalizacja: Klucze, Ryczowek
Grzesiek dokładnie posłuchamy Twojego zdania na ten temat, czcze gadanie nic nie wnosi w nasze życie. Nie chodzi właśnie w tym tylko o to by wstawić znaczek który zostanie w pierwszy dzień wyrwany ale o to by stał tam przez wiele lat jak chociażby tablica opisująca Pustynię Błędoską na Dąbrówce (czytaj "opracowywane debiloodporne tablice").
Grzesiek napisał(a):
A już szczytem szalonego optymizmu jest, jeżeli ktoś wierzy, że takie znaki cokolwiek pomogą.

Więc po co nam znaki na drogach jak w swoich samochodach jesteśmy sobie Panami całej sytuacji? Od czegoś trzeba zacząć tą edukację, jak my nie zaczniemy nasze pociechy niedługo nie wyjdą na spacer bo się będą bały że zostaną rozjechane. Będą tablice to Ci co rzekomo nie widzą że nie można jeździć już się dowiedzą.
Po drugie co do opracowywania to jeszcze trzeba na nie środki znaleźć i to właśnie najbardziej blokuje i trzeba ustalać to w budżecie danych instytucji które są za to odpowiedzialne.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 11:22 

Dołączył(a): 22 gru 2009, 12:04
Posty: 188
Lokalizacja: Olkusz
dawidoruba napisał(a):
kary finansowe mają być podniesione do 1000 zł + kierowanie każdej sprawy do sądu

Srogie kary i skuteczne ich egzekwowanie zawsze były najlepszym rozwiązaniem. Nie warto np. zabić człowieka, bo zbrodnie są prawie zawsze wykrywalne, a i kara jak nas czeka jest sroga, więc stosunkowo rzadko mamy do czynienia z zabójstwami. Ale np. ściąganie nielegalnych programów jest praktycznie w ogóle nie karane, toteż nagminnie "my" łamiemy ten zakaz.

Przyjeżdża sobie taki na quadzie na pustynie w środku tygodnia, patrzy, nikogo nie ma, wjeżdża i nic go nie obchodzi. A nawet jeśli, to pojeździ trochę zanim mu wlepią mandat. Skoro stać go na quada to i te 200 zł też będzie miał zapłacić.

Np. w Singapurze:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Singapur#Inne_dane napisał(a):
Bardzo rygorystyczny system prawny i skutecznie egzekwowany. Przestępczość jest raczej niespotykana. Karę można zapłacić np. za wyrzucenie papierka na ulicę.


Żadne znaki nie pomogą, nikt na nie nie zwróci uwagi, dopóki obok nie będzie stał strażnik prawa.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 11:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2009, 10:42
Posty: 1231
Lokalizacja: Klucze, Ryczowek
Więc co polecasz? Nic nie robić?

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 11:59 

Dołączył(a): 22 gru 2009, 12:04
Posty: 188
Lokalizacja: Olkusz
dawidoruba napisał(a):
Nie chodzi właśnie w tym tylko o to by wstawić znaczek który zostanie w pierwszy dzień wyrwany ale o to by stał tam przez wiele lat jak chociażby tablica opisująca Pustynię Błędoską na Dąbrówce (czytaj "opracowywane debiloodporne tablice").

Wiele lat?
http://tnij.org/iezw
http://tnij.org/iezx

dawidoruba napisał(a):
Więc po co nam znaki na drogach jak w swoich samochodach jesteśmy sobie Panami całej sytuacji?

Dobre pytanie, a i odpowiedź prosta: im mniej znaków na drodze, tym lepiej (bezpieczniej i taniej).
http://tnij.org/iezy
http://tnij.org/jak_udroznic_ruch_i_zlikwidowac_wypadki

dawidoruba napisał(a):
Od czegoś trzeba zacząć tą edukację, jak my nie zaczniemy nasze pociechy niedługo nie wyjdą na spacer bo się będą bały że zostaną rozjechane.

Nie do końca rozumiem. Jak będę miał pociechy będę z nimi wychodził na spacer wyszukując bezpieczne miejsca, jak dorosną, będę polecał bezpieczne miejsca na spacer i ostrzegał przed niebezpiecznymi.

dawidoruba napisał(a):
Będą tablice to Ci co rzekomo nie widzą że nie można jeździć już się dowiedzą.

Zgadzam się.

dawidoruba napisał(a):
Po drugie co do opracowywania to jeszcze trzeba na nie środki znaleźć i to właśnie najbardziej blokuje i trzeba ustalać to w budżecie danych instytucji które są za to odpowiedzialne.

Jak to w budżecie? Dlaczego publiczne pieniądze na to idą - wyjdzie na to, że nawet 'quadowcy' dorzucili się do tych znaków. Zbierzcie grupę komu zależy na znakach, zróbcie ściepę i za swoje pieniądze instalujcie znaki. Z resztą kilka desek, drewniany słupek, parę gwoździ, trochę farby to nie duży wydatek, można nawet w jedną osobę przedsięwziąć. No chyba, że chcecie wielką, blaszaną, białą tablicę z logiem Unii Europejskiej i jakiegoś tam europejskiego funduszu, gdzie projekt będzie kosztował 1000 zł, a wykonanie 3000 zł, a całość będzie trwać pół roku. I jeszcze zostanie zorganizowane Wielkie Otwarcie Tablicy przez burmistrza.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 12:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2009, 10:42
Posty: 1231
Lokalizacja: Klucze, Ryczowek
Grzesiek napisał(a):
Jak to w budżecie? Dlaczego publiczne pieniądze na to idą - wyjdzie na to, że nawet 'quadowcy' dorzucili się do tych znaków. Zbierzcie grupę komu zależy na znakach, zróbcie ściepę i za swoje pieniądze instalujcie znaki. Z resztą kilka desek, drewniany słupek, parę gwoździ, trochę farby to nie duży wydatek, można nawet w jedną osobę przedsięwziąć. No chyba, że chcecie wielką, blaszaną, białą tablicę z logiem Unii Europejskiej i jakiegoś tam europejskiego funduszu, gdzie projekt będzie kosztował 1000 zł, a wykonanie 3000 zł, a całość będzie trwać pół roku. I jeszcze zostanie zorganizowane Wielkie Otwarcie Tablicy przez burmistrza.


Coś ty sobie tak ubzdurał te drewniane tablice? czy ktoś to napisał? Sam sobie wymyśliłeś i sam się tego czepiasz. Pokazujesz zniszczone drewniane tablice więc chyba normalne jest że nie jest to "debiloodporna" tablica. Mają być metalowe i duże żeby z daleka kuły w oczy. A do tego skąd na to fundusze pójdą to już nie Twój problem tylko nasz. Na pewno mniej kosztuje nas podatników zamontowanie 20 tablic niż ratowanie później takich bezmózgów na pustyni jak wpadnie w zapadlisko, zatrzaśnie się o drzewo, czy przetrąci kręgosłup sobie i przy okazji kilka innych osób zrani i będzie trzeba wezwać śmigłowiec. Popatrz też na to z tej strony bo widzę że widzisz tylko to co chcesz widzieć. Twoje podejście widzę też jest ograniczone co do swobody ruchu bo jeżeli jest coś atrakcją turystyczną to dla czego mam zakazywać dzieciom spędzania tam czasu i zwiedzania? Może według Ciebie to znaczy to że jak się pojawiają quadowcy to powinniśmy wszystko robić żeby tylko sobie nie przeszkadzali z jazdy po użytkach ekologicznych, obszarach cennych przyrodniczo tylko powinniśmy zejść im z drogi i jeszcze przeprosić ich że przeszkodziliśmy im w tak cudnym zajęciu jakim jest niszczenie środowiska?
Jeżeli nie do końca rozumiesz że las i tereny objęte ochroną prawną nie są do jeżdżenia to może poczytaj:
W Polsce obowiązuje BEZWZGLĘDNY ZAKAZ WJAZDU DO LASU POJAZDÓW MOTOROWYCH, o ile:
1) Nie jest to pojazd służb leśnych
2) Droga ta jest drogą publiczną, czyli prowadzi docelowo do miejscowości i jest tam jedynym dojazdem (np. droga wiodąca przez las, z miejscowości A do miejscowości B)
(odsyłam do Ustawy o lasach (Dz.U. 1991 nr 101 poz. 444), w której to w Art. 29 pkt. 1 i 2 mówi:
"1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
oraz
2. Postój pojazdów, o których mowa w ust. 1, na drogach leśnych jest dozwolony wyłącznie w miejscach oznakowanych.").
To tylko krótki przypis tego co można a co nie.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 12:56 

Dołączył(a): 22 gru 2009, 12:04
Posty: 188
Lokalizacja: Olkusz
Cytuj:
Coś ty sobie tak ubzdurał te drewniane tablice? czy ktoś to napisał? Sam sobie wymyśliłeś i sam się tego czepiasz.

Gdybym ja robił tablicę, zrobiłbym z drewna, bo tak byłoby najtaniej.

Cytuj:
Pokazujesz zniszczone drewniane tablice więc chyba normalne jest że nie jest to "debiloodporna" tablica. Mają być metalowe i duże żeby z daleka kuły w oczy.

Nie ma czegoś takiego jak debiloodporność. Puszka farby w sprayu kosztuje 10 zł, przyjdzie ktoś i zamaluje tablicę, choćby była z tytanu.

Cytuj:
A do tego skąd na to fundusze pójdą to już nie Twój problem tylko nasz.

Właśnie nie. Ja chciałbym, żeby to nie był mój problem. Ale jeżeli mówisz, że trzeba zapisać w budżecie kwotę na zrobienie znaku na pustyni, to jest mój problem, bo na to idą pieniądze z podatków (m.in moje, Twoje, quadowców, albo np. hipotetycznego stowarzyszenia "Chcemy centrum handlowe zamiast pustyni").

Cytuj:
Na pewno mniej kosztuje nas podatników zamontowanie 20 tablic niż ratowanie później takich bezmózgów na pustyni jak wpadnie w zapadlisko, zatrzaśnie się o drzewo, czy przetrąci kręgosłup sobie i przy okazji kilka innych osób zrani i będzie trzeba wezwać śmigłowiec. Popatrz też na to z tej strony bo widzę że widzisz tylko to co chcesz widzieć.

Masz rację. Z tego co wiem w słowackich Tatrach wycieczka śmigłowcem kosztuje. Jak się taki quadem rozwali i przyjadą służby, to po wszystkim wystarczy delikwentowi wystawić rachunek.

Cytuj:
Twoje podejście widzę też jest ograniczone co do swobody ruchu bo jeżeli jest coś atrakcją turystyczną to dla czego mam zakazywać dzieciom spędzania tam czasu i zwiedzania?

Z tego co wiem nie jest zabronione dzieciom zwiedzać pustynię i spędzać tam czas. Nie wiem skąd wywnioskowałeś, że tak nie myślę.

Cytuj:
Może według Ciebie to znaczy to że jak się pojawiają quadowcy to powinniśmy wszystko robić żeby tylko sobie nie przeszkadzali z jazdy po użytkach ekologicznych, obszarach cennych przyrodniczo tylko powinniśmy zejść im z drogi i jeszcze przeprosić ich że przeszkodziliśmy im w tak cudnym zajęciu jakim jest niszczenie środowiska?

Z tego co wiem jest zabronione, aby jeździć quadem po pustyni. Nie wiem skąd wywnioskowałeś, że tak nie myślę. Proszę, nie ubliżaj mi.

Cytuj:
Jeżeli nie do końca rozumiesz że las i tereny objęte ochroną prawną nie są do jeżdżenia to może poczytaj: (...)

Nie wiem skąd wywnioskowałeś, że nie rozumiem tego.

---

Dyskusja zmierza w złym kierunku.

Sprzeciwiłem się znakowi i zostałem uznany za miłośnika quadów i niszczenia pustyni.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 13:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 kwi 2007, 17:31
Posty: 3652
Cytuj:
Cytuj:
Coś ty sobie tak ubzdurał te drewniane tablice? czy ktoś to napisał? Sam sobie wymyśliłeś i sam się tego czepiasz.

Gdybym ja robił tablicę, zrobiłbym z drewna, bo tak byłoby najtaniej.

Cytuj:
Pokazujesz zniszczone drewniane tablice więc chyba normalne jest że nie jest to "debiloodporna" tablica. Mają być metalowe i duże żeby z daleka kuły w oczy.

Nie ma czegoś takiego jak debiloodporność. Puszka farby w sprayu kosztuje 10 zł, przyjdzie ktoś i zamaluje tablicę, choćby była z tytanu.


Na grafitti wystarczy powłoka "anty". Dawidowi chodzi o materiał z którego wykonana jest taka tablica - jak wiemy - drewno jest mniej wytrzymałym materiałem niż stal.


Cytuj:
Cytuj:
A do tego skąd na to fundusze pójdą to już nie Twój problem tylko nasz.

Właśnie nie. Ja chciałbym, żeby to nie był mój problem. Ale jeżeli mówisz, że trzeba zapisać w budżecie kwotę na zrobienie znaku na pustyni, to jest mój problem, bo na to idą pieniądze z podatków (m.in moje, Twoje, quadowców, albo np. hipotetycznego stowarzyszenia "Chcemy centrum handlowe zamiast pustyni").


Teren pustyni należy do jednostek podległych pod władze centralne (Wojsko Polskie, Lasy Państwowe) i - naturalną koleją rzeczy - to te jednostki ponoszą koszty związane z utrzymaniem terenu (pieniążki pochodzą z budżetu centralnego). W takim razie to był, jest i będzie także Twój "problem".


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 26 wrz 2010, 13:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2009, 10:42
Posty: 1231
Lokalizacja: Klucze, Ryczowek
Grzesiek napisał(a):
Gdybym ja robił tablicę, zrobiłbym z drewna, bo tak byłoby najtaniej.

Gdyby taka powstała zrobiłbyś jej zdjęcie po kilku dniach i byś powiedział no i po co to było jak i tak zniszczyli.

Grzesiek napisał(a):
Puszka farby w sprayu kosztuje 10 zł, przyjdzie ktoś i zamaluje tablicę, choćby była z tytanu.

Dlatego będzie tak wykonana żeby było ją ciężko zniszczyć. Będzie wysoko zamieszczona to tak łatwo nie pomalują.

Grzesiek napisał(a):
Właśnie nie. Ja chciałbym, żeby to nie był mój problem. Ale jeżeli mówisz, że trzeba zapisać w budżecie kwotę na zrobienie znaku na pustyni, to jest mój problem, bo na to idą pieniądze z podatków (m.in moje, Twoje, quadowców, albo np. hipotetycznego stowarzyszenia "Chcemy centrum handlowe zamiast pustyni").

Jeśli nie jesteś członkiem takiego Towarzystwa które chce wyłożyć na to pieniądze to nie jest to Twój problem ani tym bardziej podatników, tylko ludzi którym na tym zależy i ich sponsorom, a czy tam będą gwiazdki na tym czy nie to już jest nasza sprawa.

Grzesiek napisał(a):
Masz rację. Z tego co wiem w słowackich Tatrach wycieczka śmigłowcem kosztuje. Jak się taki quadem rozwali i przyjadą służby, to po wszystkim wystarczy delikwentowi wystawić rachunek.
Bardzo ciekawe stwierdzenie nie wiem na jakim Ty świecie żyjesz wiem natomiast jedno jak taki delikwent przetrąci sobie kark nie daj Boże jeszcze komuś będziemy robić na jego rentę i leczenie.

Grzesiek napisał(a):
Z tego co wiem nie jest zabronione dzieciom zwiedzać pustynię i spędzać tam czas. Nie wiem skąd wywnioskowałeś, że tak nie myślę.


Tutaj masz odpowiedź:
Grzesiek napisał(a):
Nie do końca rozumiem. Jak będę miał pociechy będę z nimi wychodził na spacer wyszukując bezpieczne miejsca, jak dorosną, będę polecał bezpieczne miejsca na spacer i ostrzegał przed niebezpiecznymi


Grzesiek napisał(a):
Z tego co wiem jest zabronione, aby jeździć quadem po pustyni. Nie wiem skąd wywnioskowałeś, że tak nie myślę. Proszę, nie ubliżaj mi.


To nie było stwierdzenie. Stwierdzenia nie zaczyna się zdaniem "może" bardziej było to zapytanie:
Cytuj:
Może według Ciebie to znaczy to że jak się pojawiają quadowcy


Grzesiek napisał(a):
Nie wiem skąd wywnioskowałeś, że nie rozumiem tego.

I znowu przytoczę tutaj tą wypowiedź:
Grzesiek napisał(a):
Nie do końca rozumiem. Jak będę miał pociechy będę z nimi wychodził na spacer wyszukując bezpieczne miejsca, jak dorosną, będę polecał bezpieczne miejsca na spacer i ostrzegał przed niebezpiecznymi


Grzesiek napisał(a):
Sprzeciwiłem się znakowi i zostałem uznany za miłośnika quadów i niszczenia pustyni.
Znajdź lepsze metody edukowania off-roadowców najlepiej całkowicie bezpłatne, na pewno wiele osób będzie Ci bardzo wdzięcznych no i sama natura Ci podziękuje. Jeśli wymyślisz taki sposób i metodę, znajdą się zapewne tacy jak Ty którzy i tak będą negować "w imię zasad".

Grzesiek napisał(a):
Dyskusja zmierza w złym kierunku.

Tu się akurat z Tobą zgadzam więc kończę tą rozmowę. Pozdrawiam

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utworz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postow.  [ Posty: 581 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 ... 39  Następna strona

Teraz jest 08 maja 2025, 22:38


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkownikow i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątkow
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postow
Nie możesz usuwać swoich postow
Nie możesz dodawać załącznikow

Szukaj:

Informujemy, iż forumjurajskie.pl w celu zapewnienia pełnej funkcjonalności używa pliki cookies.
Więcej informacji na ten temat w linku: Polityka prywatności

Wydawnictwo

Kajakiem

Sklep Arsenał

Jura Paintball Silesia

JuraInfo.pl - noclegi na Jurze


ForumJurajskie.pl służy pogłębianiu wiedzy o Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, oraz okolicznych regionach m.in. Obniżeniu Górnej Warty, Jurze Wieluńskiej, Progu Lelowskim, itd.
Poruszane jest tu całe spektrum zagadnień związanych z historią, etnografią, kulturą, środowiskiem przyrodniczym, oraz turystyką i krajoznawstwem obszaru Jury Polskiej.
Możesz zaprezentować jurajskie zdjęcia, zapytać o bazę noclegową, wybrać najciekawszą trasę wycieczki, czy też dowiedzieć się o mniej znanych miejscach.

Właściciel ForumJurajskie.pl / JuraPolska nie bierze odpowiedzialności za treści zamieszczane na forum przez użytkowników,
jednocześnie zastrzega sobie prawo do usunięcia wpisów naruszających zapisy regulaminu forum.
Kontakt z administratorem forum - zobacz tutaj.



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL