Ogrodzona Łabajowa wygląda tragicznie, gdy wspomnę czasy kiedy najbliższy asfalt był na DK94 a w dole doliny w Brzezinach, Nietoperzowa była dostępna dla każdego i trzeba było do niej szukać ścieżynki w krzakach itd., to aż się nie chce tam jechać.

Mnie ciekawi jak wyglądał ten strumyk podczas majowych i czerwcowych opadów i jak wtedy ludzie dostawali się do swoich gospodarstw...?

_________________
Kill on tour '(^^)'

Jak wchodziłeś na Żytnią Skałę to mogłeś wprosić się do mojego szwagra na imprezę. W końcu imieniny Józefa...

_________________

W którym miejscu zrobiłeś zdjęcie ?

Właśnie tak się w Polsce asfaltuje drogi. Później wystarczy tylko postawić ograniczenie do 2,5 t.

_________________
Niezależny Serwis Internetowy
Ojcowski Park Narodowy
www.opn.org.pl

Wybrałem się dziś do Kobylańskiej, następnie miałem zamiar iść przez Krzemionkę, Wierzchowie do Murowni, jednak po tym, co zobaczyłem przy zielonym szlaku tak się zdenerwowałem, że wróciłem do Krakowa pieszo.

_________________
Niezależny Serwis Internetowy
Ojcowski Park Narodowy
www.opn.org.pl

Tam były nawet jakieś profile aluminiowe.

I jeszcze znalezisko z Kobylańskiej.

_________________
Niezależny Serwis Internetowy
Ojcowski Park Narodowy
www.opn.org.pl

Na drogę powiatową mi to nie wygląda a w gminie Wielka Wieś w 2010 i 2011 nie było przetargu na wykonanie drogi z nawierzchnią asfaltową. Było za to kilka na utwardzenie tłuczniem nawierzchni dróg gruntowych. Pożyjemy,zobaczymy

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Witajcie!
Chcę wybrać się z grupą znajomych z pracy w Będkowską i Kobylańską w drugiej połowie maja. Chcę spytać o stan szlaków, zwłaszcza w Będkowskiej na odcinku od rejonu Będkowic na północ. Czy mogę się spodziewać kałuż i błota utrudniającego w miarę sprawne przejście lub wysokich traw. Od trawy nikt nie umarł, ale jest w niej ogrom kleszczy, czego doświadczyłęm.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

To ja trochę nie na temat. Swojego pierwszego w życiu kleszcza złapałem właśnie w Kobylańskiej. Od tego czasu mam uraz - nigdy więcej biwakowania w wysokiej trawie w tamtych okolicach, choć odwiedzam je raczej regularnie.

Uznałem, że to najwłaściwsze miejsce na moje pytanie. W tym temacie i tak od dawna cisza, ale nie widzę problemu, żeby usunąć moje wiadomości, cieszyłbym się tylko gdyby znalazł się ktoś, kto zna stan szlaku, o który pytam. Więc proszę o czas. Poza górami liczne szlaki piesze dziczeją, również w rejonie dolinek podkrakowskich. Szlaki zaznaczone na "aktualnej" (nowej) mapie są bardziej sygnałem, że warto przyjrzeć się tym trasom niż gwarancją, że da się tam przejść. W ocenie dużo pomaga np. obraz satelitarny w google i właśnie odcinek, o który pytam budzi moje wątpliwości.

A lęk przed kleszczami może i śmieszny, ale zagrożenie całkiem poważne. Jak dotąd miałem szczęście, jestem zdrowy, a ściągałem i odrywałem ze skóry już wiele okazów.

Spokojnie, nie nikt nie ma zamiaru postów kasować, miejsce jest jak najbardziej OK.
Mój wcześniejszy post był powiedzmy "techniczny", gdyż w strukturze bazy forum są pewne błędy i jeden z nich akurat objawił się po Twoim poście. Klikając na niego otrzymywało się komunikat iż temat/wątek nie istnieje - musiałem to naprawić.



Racja, dziczeją tym bardziej ze zmieniła się charakterystyka ruchu turystycznego, nasila się grodzenie terenu, nie wszędzie oznakowanie jest odnawiane itp. Dotyczy to nie tylko jakiś mniej znanych szlaków, na głównych też tego typu kwiatki można trafić

Może ktoś z częściej bywających w Dolinkach napisze jak to wygląda.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Prawie do samego źródła jest asfalt, później szlak bywa błotnisty, ale wysokich traw nie należy się obawiać, sporo ludzi się tam przewija. Najprościej podejrzeć w guglach, np. https://goo.gl/maps/QXAErN6U8VB2