To zależy czym dysponujesz i jak chcesz te foty robić. Tylko pstrykać, czy inaczej. Czy bawić się z całkowicie manualne ustawienie?
Co do statecznych fotek, to tryb automatyczny jest najprostszy (w ustawieniach aparatu zapisywany często jako AUTO), albo tryb P - taki jakby go nazwać półautomat , gdzie da się wybrać ustawienia balansu bieli, punkt ostrzenia AF, itp itd ustawienia zależą od modelu aparatu). Ja robię jeżeli kompaktem to na trybie P, bo pozwala pomanewrować podstawowymi ustawieniami a tryb AUTO czasem dobiera ustawienie przekłamane (tzn. ustawi ci się krzyż celownika aparatu na refleks słońca na karoserii i auto ściemni foto, itp)
Natomiast do zdjęć w ruchu, najwygodniejszy jest tryb sportowy (w ustawieniach często jako schematyczna figurka biegnącej postaci, albo opisany SPORT - można też tryb P z ostrzeniem AF śledzącym).
Na dość zwykłym aparacie Fuji Finepix 5700 da się robić takie zdjęcia: z trybem P i autofokusem śledzącym, balans bieli ustawiony na pochmurny dzień.
http://www.szymonkot.cal.pl/osppilica/pages/kalendarium/2009/img/25102009_BIG_Rajd_Zamkow_2.jpghttp://www.szymonkot.cal.pl/osppilica/pages/kalendarium/2009/img/25102009_BIG_Rajd_Zamkow_1.jpgNajlepiej pstrykać dużo zdjęć i na różnych ustawieniach, zawsze coś z tego wyjdzie, a da się poćwiczyć ustawienia, bo jak wiadomo praktyka czyni mistrzem.
PS: nie jestem jakimś tam PRO co się 3h ustawia do foty

i potem o niej rozpisuje jaki bajer wyszedł. Tylko zwykłym fotoamatorem z normalnym aparatem kompaktowym i lustrzanką.
_________________
Śląska Galeria Fotografii Pożarniczej -
http://www.sgfp.com.pl"Fotografia - amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o kasę, a mistrz martwi się o światło" - Henri Cartier-Bresson