Wczoraj, po raz pierwszy w życiu udało mi się odwiedzić
Park Krajobrazowy Stawki leżący już poza północnymi granicami Jury, ale w dyskusji która toczyła w sprawie zasięgu terytorialnego Forum Jurajskiego, większość opowiedziała się za tym, że ten malowniczy skrawek Niecki Włoszczowskiej jest wart forumowych wątków.
Podczas wycieczki przekonałem się o dwóch sprawach:
1. Jak chce się zwiedzić cały obszar tego parku nie mocząc nóg, korzystając tylko z wytyczonych dróg - to lepiej wybrać się na rowerze. Do spacerów poza drogami dobrze jest zaopatrzyć się wodery.
2. Nie robić więcej zdjęć z Konwerterem szerokokątnym nakręconym na kitowy obiektyw (trzeci raz próbowałem i trzeci się rozczarowałem – teraz definitywnie). Muszę przełknąć drogi zakup obiektywu szerokątnego.
Trasę jaką pokonałem wraz z Małżonką to 12 km spacerku po leśnych drogach, bez brnięcia przez leśne moczary (tym razem). Wędrówkę rozpoczęliśmy w Żurawiu z którego drogą w kierunku północno-wschodnim dotarliśmy do Osady Stawki pod Wolą Mokrzeską, następnie czarnym szlakiem rowerowym (telefoniczną drogą), przez Las Dobryń i wzg. Dobryń, z powrotem do Żurawia.
Osoby które gustują wyłącznie w jurajskich krajobrazach, raczej taką wycieczką mogą się rozczarować ale miłośnicy lasów innych niż suchych, sosonowo-brzozowych które dominują na obszarze Jury, na pewno – podobnie jak ja

– do podmokłych lasów Parku Krajobrazowego Stawki powrócą.
Tym razem nie udało mi się zobaczyć ciekawych, wschodnich obszarów PK Stawki z lasami łęgowymi, olsami oraz odwiedzić rez. Wielki Las ale mam wielką nadzieję że zrobię to jeszcze tej jesieni.
Poniżej kilka fotek z wycieczki.