Odtwarzają pierwotny wygląd pustyni
GMINA KLUCZE. Piły i siekiery kładą krzewy i drzewa pokotem na 300 hektarach. Jest na to pełne przyzwolenie, są też pieniądze. Całość prac będzie kosztować 9 mln zł.Od początku stycznia na Pustyni Błędowskiej, zwanej też "Polską Saharą", uwijają się robotnicy, którzy wycinają drzewa i krzewy zarastające jej obszar. Pierwszy etap wycinki potrwa do połowy kwietnia.
- To ważny przyrodniczo teren, a projekt ma na celu uchronić pustynny charakter tego miejsca - podkreśla Marian Pajdak ze Stowarzyszenia Polska Sahara.
Prace prowadzone są pod nadzorem naukowców i leśników. W sumie obejmą ok. 300 hektarów. Do tej pory wykonano jakieś 10 proc. wycinki.
- Prace potrwają do połowy kwietnia. Potem musimy przerwać, bo rozpoczyna się okres lęgowy ptaków - wyjaśnia Agnieszka Walnik z Urzędu Gminy Klucze, kierownik projektu "Pustynia Błędowska".
Wycinka będzie kontynuowana od października do kwietnia. Projekt ma ocalić charakterystyczne wydmy śródlądowe i napiaskowe murawy, które są ewenementem na skalę europejską. - Zachowanych zostanie też kilkanaście gatunków roślin, które są charakterystyczne dla obszarów piaszczystych. Resztę traktujemy jako chwasty - mówi Pajdak.
Na pustyni występują gatunki roślin objęte ścisłą ochroną, jak np. dziewięćsił bezłodygowy, kruszczyk rdzawoczerwony czy widłak jałowcowaty. Inwentaryzacja ornitologiczna wykazała ponadto, że mieszka tu 45 gatunków ptaków. Są m.in. lelek, dudek, gąsiorek, świergotek polny i białorzytka. Pustynię zamieszkują też ssaki: sarny, dziki, lisy, kuny, łosie i bobry.
Projekt "Pustynia Błędowska" jest finansowany z pieniędzy unijnych, Ministerstwa Środowiska i budżetu gminy Klucze. Jego realizacja rozpoczęła się w styczniu 2011 roku. Do tej pory m.in. oczyszczono 250 hektarów terenu z niewybuchów - pozostałości po poligonie wojskowym. W budynku Urzędu Gminy powstało Pustynne Centrum Informacji.
Koszt realizacji całego projektu wynosi ok. 9 mln zł.
Teren pustyni ukształtował się w epoce lodowcowej, by 10-11 tysięcy lat temu zarosnąć puszczą...
Kiedy w średniowieczu odkryto tu złoża ołowiu i srebra, zaczęo eksploatację cennych surowców. Ropoczęto wycinkę drzew. - Drewno było potrzebne do wzmacniania szybów i sztolni. Pnie i korzenie wykopywała okoliczna ludność, by wykorzystać je na opał - opowiada Marian Pajdak. Cienka warstwa gleby została zniszczona, a odsłonięte piaski zasypały trawy. Z czasem pustynia zaczęła zarastać, częściowo za sprawą człowieka. W okresie międzywojennym, gdy pustynia była poligonem wojskowym, zaczęto nasadzać drzewa. Kolejne nasadzenia wykonano przed 20 laty po wielkim pożarze lasu. Teraz to wszystko zostanie wyrwane.
Usuwanie drzew i krzewów z obszarów Pustyni Błędowskiej objętej projektem LIFE NAT/PL/000259
2 stycznia 2013 roku na Pustyni Błędowskiej rozpoczęło się usuwanie drzew i krzewów prowadzone w ramach realizacji projektu LIFE09 NAT/PL/000259 „Czynna ochrona kompleksu priorytetowych siedlisk napiaskowych (6120, 2330) w obszarze Natura 2000 na Pustyni Błędowskiej" współfinansowanego przez Wspólnotę Europejską ze środków Instrumentu Finansowego LIFE+ oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Wykonawcę prac wyłoniono na drodze przetargu nieograniczonego. Został nim Zakład Budowlano – Montażowy „POLBUD" Piątek i Ptak Spółka Jawna. Prace związane z usuwaniem drzew i krzewów odbywają się pod nadzorem saperskim, który zapewnia KONSORCJUM PUSTYNIA realizujące na Pustyni Błędowskiej działania dotyczące wykrywania występowania niewybuchów i niewypałów oraz interwencyjnego oczyszczania terenu. Ponadto Zakład Budowlano – Montażowy „POLBUD" wykonuje zlecenie według założeń firmy Habitat Selection s.c. zajmującej się inwentaryzacją przyrodniczą i monitoringiem prowadzonym na tym obszarze. Nad pracami związanymi z wycinką czuwa także leśnik oraz dr Wojciech Mróz - konsultant naukowy projektu.