egzor napisał(a):
Jestem z Częstochowy i jako szary obywatel to zauważyłem zbyt dużej różnicy pomiędzy tym jak Częstochowa była miastem wojewódzkim i teraz. Ale jak to ktoś napisał na powyższej stronie – dużo stanowisk urzędniczych znikło a to większe bezrobocie !
Taaa...
Nie mogłeś tego lepiej ująć. Rzeczywiście trudno zauważyć różnicę między Częstochową sprzed np. 10 lat a Częstochową obecnie. Najzwyczajniej w świecie od tego czasu nic w tym mieście się nie zmieniło. Czas stanął w miejscu.
Tymczasem reszta kraju poszła do przodu. Ot, chociażby
poziom przedsiębiorczości w mieście. Przytoczę tu fragment tekstu z mojej strony:
- Od kiedy miasto utraciło status miasta wojewódzkiego przedsiębiorczość w regionie znacznie osłabła. Świadczy o tym choćby dynamika kształtowania się liczby podmiotów gospodarki narodowej, czyli jednostek ujętych w Rejestrze Gospodarki Narodowej (REGON). O ile jeszcze w latach 1999-2002 obserwujemy coroczny niewielki wzrost liczby
podmiotów gospodarki narodowej w Częstochowie, to potem następuje systematyczny spadek ich liczby. Na koniec 2005 roku w Częstochowie jest już ich mniej niż w 1998 roku! Można więc pokusić się o stwierdzenie, że
pod tym względem Częstochowa nie tylko przeżywa stagnację, ale się wręcz cofnęła!
Tymczasem w innych miastach, na przykład w podobnych pod wieloma względami do Częstochowy Kielcach, obserwujemy stały dynamiczny wzrost liczby podmiotów gospodarki narodowej. Przed reformą z 1999 roku Kielce miały około 40 tys. mieszkańców mniej niż Częstochowa i około 5 tys. mniej podmiotów gospodarki narodowej. Jednak już w na przełomie lat 2001-2002 pod względem liczby podmiotów gospodarki narodowej dogoniły Częstochowę, by na koniec 2004 roku mieć ich więcej o około 3 tys. Przy czym Kielce nadal liczą o około 40 tys. mniej mieszkańców niż Częstochowa!
W czym Kielce są lepsze od Częstochowy? - W tym, że są miastem wojewódzkim, co służy zarówno Kielcom jak i całemu regionowi świętokrzyskiemu.