Będąc dwa tygodnie temu w Bobolicach wlazłem głębiej na dziedziniec,stamtąd ten niewielki niedawno "odbudowany"zameczek wyglądał bardziej monumentalnie.Sfotografowanie go z tego miejsca gdzie nos niedaleko znajduje się od murów budowli graniczy z cudem,może rybie oko by zadziałało ale wtedy"lini prostych" nie uświadczysz.
Postanowiłem zrobić dużo zdjęć i złożyć mozaikę,zresztą nie pierwszy raz,robiłem już tak jaskinie wraz z całym ostańcem,czy obszerne wnętrza gdy zależało mi aby obraz nie był zbyt mocno"pogięty"
Tak w finale wygląda sklejone około dwadzieścia,może trochę więcej fotek.Ciekawi mnie Wasze zdanie,co o tym sądzicie,a może znacie jakieś inne sztuczki gdy odejść już dalej od obiektu nie można

Pozdrawiam

I tak jest trochę zakrzywiony . W dzisiejszych czasach to już chyba każdy aparat/smartfon ma tryb panoramy którą sobie sam składa

_________________
Kill on tour '(^^)'

Kill masz rację idealnie prosto się nie da,z fizyką się nie wygra,każde odchylenie aparatu powoduje lekkie błędy,niezgodności paralaksy itd.
Co do uwag o aparatach w dzisiejszych telefonach i możliwościach jakie oferują głębiej nie będę polemizował.Są już komóry które focą RAWy.W takiej fotce jak ta przykładowa w zasadzie wiekszy szczegół jest mało ważny ale w bardzo rozległej panoramie dobrze jest walnąć kilka zdjęć na większej ogniskowej by w finalnym składaku w formacie 1:1 cieszyć się szczegółem.
No i chyba automatyczny składak wszystko uśrednia więc na ekspozycje raczej wpływu niema za dużego fotografujący.

Ponieważ ostatnimi czasy przebywam w miejscu gdzie zamki są"kompletne" podczas króciutkiego pobytu na Jurze poleciałem z skrajności w skrajność zahaczając szczątkową ruinę w Przewodziszowicach.
Mało stabilna,dość ponura aura sprzyjała ciszy i samotności co było dużym plusem biorąc pod uwagę że to przecież sobota,ale te same warunki niemal uniemożliwiały poprawne foto bez statywu,tak momentami było ciemno .
Jako pamiątkę chciałem mieć obiekt na szeroko,z całym otoczeniem.Niestety przy 15mm jednorazowo taki kadr jest awykonalny,przeszkadzają wiata,znak ostrzegawczy i inne tablice,o lesie nie wspominając.
Kilkanaście RAWów połączonych w mozaikę dało taki efekt jak poniżej.Ciągle denerwuje mnie przy tych zabiegach spadek ostrości,spowodowany pewnie tym że zachodzą na siebie brzegowe obszary poszczególnych zdjęć które z wiadomych przyczyn są z reguły gorsze jakościowo od środka fotki.
Zna ktoś może jakiś składak pozwalający tworzyć w miarę łatwo mozaiki z przyciętych już fotek.

Pozdrawiam

Mam sposób na takie miejsca, obawiam się, że możesz nie być do końca nim usatysfakcjonowany, jak się czegoś nie da sfocić, to nie focę i cieszę się, że coś w ogóle widziałem .

Można i tak
Ale to chyba wina tego że nigdy w dzieciństwie nie bawiłem się małym majsterkowiczem i teraz takim sposobem odrabiam zaległości
A tak poważnie to kiedyś rozmawialiśmy na temat osobiście,pewnie pamiętasz,zapewniam Cię jeszcze raz Robercie że złożenie kilkunastu fotek w cały obrazek trwa króciutko,czas zależy od wydajności kompa.
Trzeba tylko pamiętać podczas focenia aby zachować podobne parametry ekspozycji i to wszystko.
Uważam że może być to jeden ze sposobów na np.zarastające ostańce niemal do samego podnóża skał,jakże dziś powszechnego.

Czasem jakieś panoramy robię, nawet coś wrzucałem, robione chyba tym
https://arcsoft-panorama-maker.softonic.pl/

gallery/image.php?mode=medium&album_id=1&image_id=840

Ale te programiki chyba tylko panoramy kleją,mozaiki już chyba nie
Oblukam dokładniej ale już nie dzisaj.

Sprawdź Hugin
http://hugin.sourceforge.net/

Hugin ma swoje wady i zalety,automat jak w większości tak i w tym programie potrzebuje mnóstwo danych z całej nie przyciętej fotki więc do zastosowań o których wspomniałem wyżej się nie nadaje.Mozaiki i tam można składać manualnie przy pomocy stycznych(automatycznie tylko panoramy) jest to jednak bardzo pracochłonne i trudno potem na całości zachować spójność podstawowych parametrów ekspozycji.
Dzięki jednak Kolego za odzew i chęć pomocy

ps.kiedyś moim zdaniem był to najlepszy program do składania panoram z TIFFów.

Dobrym rozwiązaniem jest program : " piła i siekiera ".
Dawniej często z niego korzystano.