ja tez nie spotkałem zimą, twardziel

Rudziki widywałem w lasach w listopadzie, grudniu i lutym ( w chłodnym okresie ).
Pewnie w styczniu też można by je spotkać.
Oczywiście obserwacje dotyczą lasów na niżu.

Ciekawą cechą rudzików jest mały dystans ucieczki ( duża ufność ) w pewnym środowisku.
Siedząc na mchu w podszycie północnych, wilgotnych stoków, zalesionych wzgórz, można oglądać zainteresowane nami osobniki siedzące na gałązkach w odległości mniejszej niż 2 m.
Wszystkie takie spotkania " na wyciągnięcie ręki " miały miejsce w tym konkretnym środowisku w porze jesienno-zimowej.

Taka ciekawostka z ostatniej wiosny, jak rudziki potrafią zaadoptować się do warunków. Gniazdo zbudowały w starej uchylonej szafie ze szpargałami i starymi częściami samochodowymi, wyścielały je włóknami z maty szklanej, która akurat była w pobliżu.

Mam takie sam obserwacje z wiosennej kuesty.
Podczas poszukiwań kelowejskich skamieniałości na wychodni zazwyczaj trzeba zdjąć warstwę gleby i towarzystwo rudzików mamy gwarantowane. Siadają bardzo blisko, albo wyszukują pożywienia w odrzuconej, dosłownie na wyciągnięcie ręki, ziemi.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

To bardzo budujące, że są wśród nas ptakoluby.
Za naszego życia liczebność ptaków śpiewających w otoczeniu spadła o około 50 % .
Czytałem w necie relację pasjonata fotografii przrodniczej z Wielkiej Brytanii dotyczącej tamtejszych rudzików.
W trakcie robienia zdjęć jednemu osobnikowi z odległości 20 cm,drugi zaglądał do kieszeni kurtki w poszukiwaniu pożywienia
Moje doświadczenia z nimi są podobne do tych opisanych przez Michała. Po wtopieniu się w otoczenie można je obserwować dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Przy odrobinie cierpliwości i dobrych wibracjach mogłyby z naszej ręki jeść.

Też w styczniu zaglądał do karmnika Rudzik.
https://youtu.be/sgeUT50O0Tc



poprawiłem /Michał

_________________
http://www.rodaki.pl

Obecnie rudziki odlatują na zimowiska jak przysłowiowe sójki .
Dzięki za filmik i poprawkę, bo już myślałem, że znowu jestem niekompatybilny.
Od paru dni forum działa bez zarzutu ( nawet nie zmniejsza strony po zalogowaniu ).

Pierwsze skowronki pojawiły się w okolicach Włodowic - wczoraj słyszałem za kozią fermą, dziś widziałem dwa na kueście.

edit:
Zaległe zdjęcia z 20 marca 2017r.


Nieśmiałe jeszcze roztopowe potoki poniżej kuesty.


A jednak dobrze słyszałem i po dużym powiększeniu okazało się iż między kwiczołami trzy szpaki były.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Na Grdyniu k/Włodowic nieśmiało pojawiają się pierwsze przebiśniegi:





Śnieg/lód już tylko w gęstym lesie na północnych zboczach wzgórz

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Zaległe fotki z kuesty - 26.02.2017





Zaległe zdjęcie przebiśniegów z 27.02.2017, przy Źródle Zygmunta w Dolinie Wiercicy:

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Wilczełyko nad Białą Przemszą, okolice Sławkowa

Tylko zimę zapowiadają...
Parę dni temu żurawie darły się między Włodowicami a Mrzygłodem, a dziś w okolicach Kostkowic/Wrzosek.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Mroźny wyż już odwołany, więc może skończyć się na typowej tej zimy, trzydniówce koło zera, potem znowu lajcik, dzisiaj było bardzo przyjemnie, nawet pstrągi widziałem

Jeszcze ciekawostka, dotąd nie zwróciłem uwagi na takie cuda, purchawki na drzewie, wyglądającym na żywe.

Skoro purchawki tam "wskoczyły" to drzewo już chyba długo nie pociągną.A grzybki chyba odpowiednio mrozem nie oberwały i tak od jesieni sobie bytują.