Tak sobie myślę, że w taki dzień jak dziś na Jurze, najbardziej naturalnym środkiem przemieszczania w terenie są narty biegowe. Idziemy do szopy, zakładamy narty i jedziemy przez pola. Mimo zimowej wagi, zwyczajnego sprzętu mogłem sunąć po zmrożonej skorupie przysypanej świeżym śniegiem. Ślady po biegówkach są tak samo naturalne jak napotkane odciski zwierząt. Warunki dla biegaczy znakomite. Jest mroźny wieczór więc jutro będzie podobnie.

Racławice - 19.01.2018 wieczorem
warunki idealne - przestrzeń

Idealne warunki śniegowe, spory mrozik, słońce nakłoniły mnie na wyjazd w górną Racławkę. Oczywiście w zimę poruszam się na nartach, nie biegam, nie robię tego sportowo. Zima i śnieg dają możliwość przejścia po terenach gdzie w lecie jest to bardzo utrudnione - gliniaste pola, uprawy , krzaki, odizolowane skałki itp. Tą trasę miałem już w planach kilka lat, ale tu musi być sporo śniegu, było wystarczająco. Twarda skorupa z posypką śniegową, szybka i łatwa w manewrowaniu powierzchnia.
Poruszałem się zboczami Doliny Racławki, więc pola miałem w poprzek, co chwilę jakaś miedza lub wyrwa, małe skałki urwiska. Chwilami duże prędkości i jazda na krechę, przy tej jednolitej bieli trudno było wypatrzeć przeszkody.
Głównym celem było zobaczyć monumentalne skałki czyli Powroźnikową i podobną ale troszkę mniejszą Srokową Skałę. Na odizolowanej Mazurkowej byłem pierwszy raz, średnio robi wrażenie, ale fajna przestrzeń.

https://photos.app.goo.gl/7NNMwFRycSXYzysU9

_________________
TJ

No no ale warunki trafiłeś fajne - praca w 4 brygadówce ma swoje plusy

_________________
Kill on tour '(^^)'

Klimat wyprawy świetny,uwielbiam taką zimę.
Fotki w takich warunkach też zawsze fajnie wychodzą,wystarczy słonko mieć z tyłu.

Dużo otwartej przestrzeni, prawdziwie zimowe kadry i czarowne skały, zwłaszcza Powroźnikowa.
Krzewy jak białe koralowce i spory fart ze światłem, którego tej zimy zdecydowanie mało.
Rower, kajak, narty - jednym słowem "człowiek renesansu". Czekam jeszcze na podbój głębin i powietrznych przestworzy
Zdjęcia podobają się bardzo, zwłaszcza, że mogę obcować z tym zimowym pięknem w ciepłym i przytulnym pomieszczeniu Proszę o jeszcze.
Do Powroźnikowej mam słabość podobną do tej z Tatr - Krzesanicy.
Do otwartych przestrzeni również.

O Powroźnikowej pisze nas dwóch . Trasy prawie identyczne . Zdjęcia z otwartej przestrzeni nie do końca oddają super podwieczorną atmosferę ale się starałem .

Powroźnikowa wieczorem

Mam sentyment do tej skały i jej otoczenia. Wstawiałeś zdjęcia Powroźnikowej w tym wątku, czy w innym ?
Wybacz, ale nie ogarniam tego wszystkiego - za dużo szczegółów
Trzeba by zresetować całość i zacząć wszystko od nowa

W tym wątku bo tam jeżdżę na nartach

Z pieknym widokiem na skałę Powrożnikową

Dziś odwiedziłem na nartach pole golfowe, prawdopodobnie najlepsze miejsce do biegania na nartach na Jurze. Nie ma tam oficjalnych tras, ale biegają tam inni i jest sporo śladów. Warunki był tak idealne że ślad nie jest potrzebny, biega się tam gdzie chce bo śnieg jest twardy. Widoki, przestrzeń, urozmaicone trasy, dogodny dojazd i parking. Było zupełnie pusto.
Wyjazd był w towarzystwie starych kolegów (biegówkowo,kajakowo,rowerowych).
Na początku pobiegaliśmy po polu, ale po jakimś czasie chciałem się przedostać na przestrzenie powroźnikowe. Weszliśmy w gęste lasy góry Krzyżowej i tam kolega rozpędzony poszybował i wbił się w głęboki śnieg. Złamał dwie narty jednocześnie i niestety musiał wrócić do auta.

https://photos.app.goo.gl/zHYCY9KW2kjB4AmR7

_________________
TJ

Dzisiaj też widziałem pole golfowe zasypane śniegiem,jakimś cudem i tu gdzie jestem zima sparaliżowała normalne życie,chwilowo niestety.To wasze pole jednak duuużo fajniejsze,trochę zazdroszczę Wam tej Jurajskiej Zimy.

...a dzisiaj zupełnie inne warunki, wilgotno, mgliście. W terenie nawet w takich okolicznościach można dostrzec pozytywy. Śnieg jest ostry,mokry, miejscami trzeba go szukać (należy trzymać się północnych mikro stoków) ale da się jeździć dość lekko-najlepiej po swoich śladach.. Jedyny problem to przemakające buty.

Byłem z samego rana z psem za kozią fermą - na otwartej przestrzeni coraz więcej przetopów i klucząc dało się chodzić grzbietem po trawie, za to w lesie warunki dalej zimowe, ale...
Po południu padał deszcz, właściwie lało konkretnie i będzie albo trawa, albo breja albo lodowisko z opcją wszystkiego naraz.

p.s.
Fajne zdjęcia z biegówek nad Dolinkami

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

...no to te same okolice odwiedziliśmy ...ale ja śniegowe grzbiety wybierałem od strony zdziczałego sadu było zdecydowanie więcej śniegu.