Zdarzają u nas pojedyncze migrujące osobniki (ostatnio w okolicach Olkusza sfotografowano), czy jest stała populacja tego nie wiem.

Przystępnie o tropach wilków w pdfie: http://www.polskiwilk.org.pl/download/S ... EduFin.pdf

Sam miałem parę razy bardzo duże wątpliwości w lasach Mrzygłodzkich jednak że to na 100% wilk bez bezpośredniej obserwacji bym nie powiedział/napisał. Nawet dziś niedaleko stawów jaworznickich widziałem dość nietypowy jak dla psów pojedynczy trop, ale...

Natomiast z racji posiadania psa dużej rasy pierwotnej, mogę potwierdzić to co w zalinkowanym pdfie - czasem idzie łapa w łapę jak po sznurku, z tym że odcisk przedniej łapy jest mocniej zaokrąglony.

p.s.
Bez wyraźnych zdjęć pojedynczego tropu jak i całego ciągu z jakąś skalą porównawczą to nawet spce mało powie.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

W gminie Janow pojawily sie szakale zlociste.

https://www.janow.pl/szakale-w-gminie-janow

Witam. Wczoraj wieczorem w opłotkach zabudowań Biskupic i Biskupic Nowych biegał dziwnie wyglądający ni to pies, ni to lis. Syn nagrał na komórce krótki film, z którego wybrałem i skadrowałem 3 możliwie najwyraźniejsze ujęcia (choć i tak bardzo miernej jakości, bo film był robiony zza okna z odległości około 40 metrów). Czyżby był to szakal złocisty?

Kiepska jakość, ale ciemne łapy, duży i długi ogon - raczej lis. choć szakala nie widziałem a bym chciał

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Też bym chciał
To dla zatarcia wątpliwych wrażeń z oglądania poprzednich "fotek" - nie pozostawiające wątpliwości - fotki biskupickiego liska chytruska z końca czerwca 2015 r. (wykonane też z okna domu, ale już na aparacie fotograficznym)

Z tych większych ssaków jurajskich ten jest chyba najmniejszy.

A co to? Sarna, lis?

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

Łaziłem dziś po północnych zboczach Wzgórz Niegowonickich i moją uwagę przykuł pewien trop. Nie zeskanuję zdjęć ale najpierw pomyślałem, że to koń. Wyglądał jak ślad podkowy, ale z przodu rozchylał się w kształcie litery "V". Noszę numer 46 i kółeczko było połowy mojego buta. Trop wiódł początkowo drogą z Rokitna, ale potem wchodził w leśną ścieżynkę. Łoś?

_________________
Maciej Rodziewicz

Może łoś,bo te łażą wszędzie,wpisz w googlarkę trop łosia i porównaj z tym co widziałeś,na pewno będą jakieś zdjęcia czy inne informacje.

Rybak, sorry, ale dopiero dotarłem do kompa.

Przecież to koń
Trop łosia masz w poście: viewtopic.php?p=24705#p24705

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

W okolicy jest stadnina. Może maja kuce?

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury

Ale taki trop łosia znalazłem na stronach nternetowych.

_________________
Maciej Rodziewicz

Jest w Sosnowcu miejsce, popularnie zwane „Kołami”, leżące pomiędzy Czarną Przemszą a ulicą Ostrogórską. W czasach słusznie minionych miejsce to było zagospodarowane miasteczkiem ruchu drogowego i występowało pod nazwą Park Harcerski. Potem, przez długie lata, było dużą łąką, na którą okoliczni mieszkańcy wyprowadzali swoje dzieci i psy. Obecnie mieści się tam Ogród Polisensoryczny, przeznaczony do rehabilitacji niepełnosprawnych dzieci z pobliskiej szkoły specjalnej. Mogą korzystać z niego również „cywile”, dzieci - z placu zabaw a dorośli - z siłowni pod chmurką. Bywam tam często.
I dzisiaj tam się wybrałam.

Jest ślisko, śnieżna breja przykrywa gładki lód, więc patrzę pod nogi, idę ostrożnie, by nie wywinąć orła, aż tu nagle staję jak wryta. Spostrzegam bowiem tropy, niedawno pokazywane w tym wątku. Dużo tropów:

Rybakowe łosie Tutaj? I to stadem? Tak daleko dotarły spod Wzgórz Niegowonickich?

Pojedyncze tropy, wybrane z wielu, wyglądają tak: (i to nie - cyt. z przodu rozchylał się w kształcie litery "V" lecz z tyłu)

A to, kiepsko widoczne (nie wypadało mi z bliska uwieczniać obcych ludzi, więc pstryknęłam szybko i z ukrycia) źródło tych tropów :

Czyli grupa uczestników hipoterapii – KOŃ z dzieckiem na grzbiecie i dwoje opiekunów, wszyscy przybyli z ww. szkoły w ramach codziennych zajęć.
Tak. Koń. A nie łoś.