Kill napisał(a):
markpm napisał(a):
Szlak "udało" się już skasować z Grzędy
A to od kiedy ? I jakim sposobem ?
Oto odpowiedź jaką otrzymałem kilka dni temu z PTTK na moje zapytanie w tym temacie:
"Przebieg szlaku, o który pan pyta, na odcinku Mirów - Bobolice na terenie gm. Niegowa został zmieniony w lecie 2019 r. z powodu zamknięcia poprzez ogrodzenie terenu siatką dotychczasowego przebiegu tego szlaku przez Mirowskie Skały (popularnie określane "Grzędą Mirowską") przez właściciela terenu i właściciela zamków p. Laseckiego. Choć właścicielem tego terenu p. Lasecki jest od ok. 15 lat, wcześniej nie podejmował on żadnych działań, które utrudniałyby ruch turystyczny. Ogrodzenie to zostało wykonane prawdopodobnie wczesną wiosną 2019 r. (dokładna data nie jest nam znana). Oddział PTTK w Zawierciu został wiosną 2019 zaalarmowany przez turystów wędrujących tym szlakiem, którzy napotkali na nim przeszkodę. Po dokonaniu wizji lokalnej, która potwierdziła otrzymane sygnały, Zarząd Oddziału nawiązał kontakt z władzami gminy Niegowa a także z właścicielem terenu, aby wyjaśnić okoliczności związane z tym faktem.
Po upewnieniu się, że p. Lasecki jest pełnoprawnym właścicielem terenu i w świetle obowiązujących przepisów mógł wykonać takie ogrodzenie swej własności, koledzy znakarze z Grupy Znakarskiej działającej przy tym Oddziale spenetrowali dokładnie teren, aby znaleźć możliwość ominięcia zagrodzonego terenu. Penetracja dała wynik negatywny. Za jedyny możliwy sposób ominięcia zagrodzonego terenu uznano
poprowadzenie szlaku drogą gminną Mirów-Bobolice przebiegającą na południe od "Grzędy Mirowskiej". Propozycja takiego przebiegu szlaku na tym odcinku została uzgodniona z władzami gminy Niegowa i w lecie
2019 r. nowy przebieg został wyznakowany w terenie. Wykonana przekładka szlaku na tym odcinku zapewnia jego ciągłość, omijając zagrodzony teren i nie zmuszając turystów korzystających ze szlaku do wykupywania biletów na trasę wg poprzedniego przebiegu, które wprowadził właściciel terenu. Daje też możliwość oglądania panoramy skał oraz obu zamków z perspektywy drogi, którą prowadzi przełożony odcinek szlaku. Oddział w Zawierciu uznał to rozwiązanie za jedyne możliwe w zaistniałej sytuacji. Komisja Turystyki Pieszej ZG PTTK podziela to zdanie. Pragnę podkreślić, że na etapie negocjacji prowadzonych między p. Laseckim a władzami gminy Niegowa oraz wspólnotą gruntową właścicieli części działek na terenie, przez który przebiegał poprzednio "Szlak Orlich Gniazd" na tym odcinku, a także podczas zawierania umowy kupna-sprzedaży terenu żadna ze stron nie zasięgała opinii ani nie informowała PTTK o tej sprawie. Nie mamy też wiedzy o tym, czy zasięgano opinii Dyrekcji Zespołu Jurajskich Parków Krajobrazowych w tej sprawie. Dokładną wiedzą na ten temat z pewnością dysponują wymienione instytucje a także p. Lasecki, obecny właściciel tego terenu. Czy istniała możliwość zastrzeżenia w umowie kupna-sprzedaży terenu swobodnego dostępu turystów na szlak turystyczny i czy w ogóle kwestia ta była poruszana w negocjacjach?
Odpowiedź na te pytania znają zapewne władze gminy, ale dziś ma ona już tylko historyczne znaczenie. Natomiast rolą PTTK w zaistniałej niezależnie od nas sytuacji było zapewnienie ciągłości szlaku bez konieczności opłacania biletów wstępu na dotychczasowy jego przebieg i z tej roli koledzy z Oddziału PTTK w Zawierciu się wywiązali.
Z poważaniem,
sekretarz KTP ZG PTTK"
Zarejestruj
FAQ
Galeria
Szukaj
to już jest coś! Piękna, rzeczowa odpowiedź. Po raz pierwszy jestem w jakimś stopniu mile zaskoczony. Zatroskany: Brawo! Pierwsze światełko w tym mrocznym tunelu.
