Jak w temacie, trwają prace adaptacyjne w celu przywrócenia infrastruktury technicznej przed ponownym udostępnieniem dla ruchu masowego. Obecnie są zrobione szalunki stopni i co dość ważne jest tam zakaz wstępu. O ile sie nie mylę to prace wykonuje gospodarstwo pomocnicze ZPKWŚ.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Czy ja wiem, czy to jest dobry pomysł?
Co da zwiedzianie czegoś, co zostało juz dwano temu zdewastowane i ogołocone z nacieków. No chyba, że chodzi o kolejną "atrakcję za opłatą" - to by tłumaczyło sprawę.


Oj psuje nam się ta Jura, psuje...

_________________

Otóż to...
Przy okazji istnieje możliwość że wstęp na G. Zborów + przyległości (rozszerzony rezerwat) będzie także płatny, ale o tym było już na forum. Z niecierpliwością czekam na opracowanie "planu ochrony przyrody" przygotowywane przez ZPK, na sejmiku była mowa o jesieni, chyba.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

W Polsce praktykuje się już płatne wstępy do rezerwatów - taka możliwość też istnieje, więc nie ma się czemu dziwić.
W jaskini Głębokiej mają być zrobione schody z myślą o turystach (tych w klapkach), aby można było łatwiej wejść.
Ciekaw jestem jaki będzie tego efekt zimą, kiedy zimują tu nietoperze (co roku kilka osobników).
Wstęp pewnie będzie darmowy, bo kogo stać na to żeby ustawić kogoś do kasowania biletów, na pewno nie jednostkę budżetową. A otwieranie na kilka godzin dziennie i kratowanie też wydaje się bez sensu, ponieważ kraty wjaskiniach szybko znikają, a tu dojazd jest łatwy
Ponadto zrobione zostaną chyba jeszcze barierki.



Chyba codzi o plan ochrony Parku. To jest ciekawy temat, ponieważ poprzedni projekt planu ochrony niedoczekał się ustanowienia przez wojewodę to zobaczymy teraz kiedy wejdzie w życie kolejny projekt planu.

hej jesli kogoś to interesuje ... co do jaskini to krata juz jest było oficjalene "otwarcie jaskini" oczywiście w zalorzeniu krata ma byc otwarta tylko jak sie to ma w praktyce po otwarciu nie wiem nie zweryfikowalem jeszcze nie mialem okazji odsylam na stronke dąbrowskiego speleoklubu informacje z otwarcie + zdjęcia

http://www.speleo.inform.pl/archiwum/gl ... boka06.htm

http://www.speleo.inform.pl/

Przecinki i kropki Twoimi przyjaciółmi.

Funkcja "szukaj" też wrogiem nie jest.

_________________
v3rt.pl

NaszeMiasto.pl > Zawiercie > Lokalne > Żeby zajrzeć do Rezerwatu Góra Zborów za darmo trzeba się pospieszyć

Żeby zajrzeć do Rezerwatu Góra Zborów za darmo trzeba się pospieszyć

Jedną z atrakcji Rezerwatu Góra Zborów jest Jaskinia Głęboka. Cieszy się sporym zainteresowaniem turystów, ale wkrótce wstęp do niej będzie płatny.

Za obejrzenie Rezerwatu Góra Zborów w Podlesicach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej niebawem trzeba będzie płacić. Takie plany ma Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego. Powstanie pierwszy rezerwat przyrody w naszym regionie, a trzeci w Polsce, do którego nie wejdzie się bez biletu wstępu.

Wiadomo, że ciągle brakuje pieniędzy na ochronę przyrody. Ludzie chcą mieć ładne widoki, czyste okolice, tablice informacyjne, ale to wszystko niestety kosztuje. Pieniądze z biletów wstępu do rezerwatu mają być przeznaczone m.in. właśnie na to.

- Ustawa o ochronie przyrody daje nam możliwość, by wprowadzić opłaty za zwiedzanie rezerwatu. Podobnie jest na przykład w Wąwozie Homole w Małoposce - mówi Marek Broda, dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego w Będzinie.

Kiedy zaczną obowiązywać opłaty? Tego na razie nie wiadomo. W tej sprawie konieczne jest rozporządzenie wojewody.

- W tej chwili nasi prawnicy analizują treść resortowego rozporządzenia. Nasze stanowisko w sprawie wprowadzenia opłat w rezerwacie będzie znane w ciągu najbliższych dni - mówi Marta Malik, rzeczniczka Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.

Teren rezerwatu nie zostanie ogrodzony, a opłaty będą pobierane od osób zatrudnionych tu przez ZPKWŚ z urzędu pracy.

- To będą ludzie, którzy nie tylko zbiorą pieniądze za wstęp, ale zadbają tam o porządek. To będą opiekunowie rezerwatu - dodaje Marek Broda.

Okazuje się jednak, że prawie cały rezerwat przyrody leży na prywatnych działkach. - Popieram wprowadzenie opłat za wejście do rezerwatu. Do tej pory płaciliśmy podatki za ten teren, a w zamian mieliśmy sterty śmieci, których nie miał kto sprzątać. Ruch turystyczny w Podlesicach jest ogromny. To nas cieszy, bo wielu mieszkańców żyje z agroturystyki. Ja też prowadzę takie gospodarstwo. ZPKWŚ zobowiązał się do przekazania właścicielom 10 procent zysków z biletów pod koniec sezonu. Przynajmniej na podatek wystarczy. A przy okazji ktoś w końcu będzie dbał o prządek - mówi Bożena Pasierb, właścicielka jednej z działek, które tworzą rezerwat.

Pomysł nie podoba się natomiast Piotrowi van der Coghenowi, naczelnikowi Grupy Jurajskiej GOPR w Podlesicach i radnemu Sejmiku Województwa Śląskiego.

- Jedynym plusem będzie uporządkowanie terenu na Górze Zborów. Uważam jednak, że porównywanie tego rezerwatu do Wąwozu Homole jest nieporozumieniem. Do wąwozu można iść lub nie. Przez Górę Zborów tymczasem przechodzą prawie wszystkie szlaki wiodące na najbardziej atrakcyjne dla wspinaczy skałki, m.in. w Rzędkowicach, na Grzędzie Mirowskiej. Turyści nie będą mieli więc wyboru i będą musieli zapłacić. To skomplikuje ruch turystyczny - mówi naczelnik jurajskiej grupy GOPR.

Jeśli rozporządzenie wojewody wejdzie w życie, to zdaniem Marka Brody, można się spodziewać, że opłaty za wejście na teren rezerwatu zostaną wprowadzone w drugiej połowie roku. Mają wynosić około dwóch złotych.
Anna Dziedzic - Dziennik Zachodni

***
No to chyba pierwsza publiczna wypowiedź Naczelnika z którą można się w pełni zgodzić - Michał (administrator)
***

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Coś czuję, że porobi się masa bocznych ścieżek ze wstępem na dziko...

Moim zdaniem to opłaty powinny dotyczyć „łojantów”, gdyż jest o teren głownie przez nich oblegany. Prawda będzie taka jak na zamku w Olsztynie. Za bilecik trzeba będzie zapłacić przy bramce a z każdej innej strony będzie można wejść za darmo.
Tak mi się zdaje że ten pomysł po pewnym czasie upadnie...
...na szczęście.

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu

Co do Olsztyna, to idąc od strony Słonecznych (nie pamiętam dokładnie nazwy... te pomiędzy zamkiem a Sokolimi) - chodzi mi o to wejście pomiędzy domami - to też tam cerber stoi i łoi za bilety... Przynajmniej ja tak trafiłam w zeszłym roku we wrześniu.

nie wiem, dlaczego tak nagle rozgorzała dyskusja o czymś, o czym wiadomo (również tutejszym forumowiczom) od dawna.... było o przystosowaniu Jaskinii Głębokiej (tzn ponownym przystosowaniu) dla turystyki, o kursie na przewodnika po tejże jaskinii... w którym część z nas brała udział - kurs odbył się 14. kwietnia (egzamin 20.) a na kursie była już o tym mowa - nawet pokazali wzór biletu. Co do kontroli to wówczas mówiono o takich "strażnikach parkowych" (nie dosłownie), co będą chodzić po rezerwacie - sprzątać, pouczać swawolnych turystów no i sprawdzać bilety. W temacie porządków podobno pod koniec kwietnia miał być pierwszy czyn społeczny (gorąco zachęcano obecnych na szkoleniu), nie wiem jak to wyszło (może ktoś się na bieżąco orientuje?), mieli już stawiać nowe tablice i wymienić stare, itd... a decyzja wojewody miała być już w maju! i na pewno będzie, bo skoro było szkolenie na przewodników i uruchomiono inne procedury... opłaty za wstęp na obiekty (tereny) będące dziedzictwem narodowym (przyrodniczym czy kulturalnym) czasem budzą kontrowersje. Jest to dyktowane chęcią ograniczenia nadmiernego ruchu turystycznego (motyw finansowy raczej między bajki włożyć, bo średnio tylko 10% budżetu parków narodowych pochodzi ze sprzedaży biletów /oczywiście z wyjątkiem tatrzańskiego/ a tu będzie tak samo - cena nie jest wygórowana a parę osób pracować będzie i muszą pensje dostać). To dobrze, bo (jak już wspominało parę osób) ruch turystyczny koncentruje się na niewielkich obszarach - zwykle najcenniejszych - prowadząc do ich niszczenia (nie inaczej jest z Górą Zborów). Z drugiej strony pojawia się dylemat moralny: dlaczego trzeba płacić za oddychanie czystym powietrzem, podziwianie np Tatr które są przecież "państwowe" (czyli nasze), dlaczego komuś, kto nie ma pracy, albo ma niską rentę (jest w trudnej sytuacji) jeszcze odbiera się przyjemność wizyty w parku narodowym, no i w końcu co z tą polityką prorodzinną? ci z dziećmi muszą przeznaczać część zarobków na utrzymanie dziecka no i czasem odmówić sobie takich wizyt (wniosek taki, że nie opłaca się mieć dzieci), a przecież już przedszkolaków trzeba uczyć o pięknie naszej ojczyzny, o potrzebie ochrony przyrody. Tak więc dyskusje na tematy odpłatnych wejściówek na tereny chronione zwykle dochodzą do tych samych wniosków (i nie można jednoznacznie się opowiedzieć za albo przeciw)...

NaszeMiasto.pl > Zawiercie > Lokalne > Podlesice: Bilety na Jurę raczej po sezonie

Podlesice: Bilety na Jurę raczej po sezonie

Kilka dni temu do Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach trafił projekt rozporządzenia w sprawie wprowadzenia opłat na terenie rezerwatu Góra Zborów w Podlesicach (gmina Kroczyce).

- Zwróciliśmy się już wcześniej do wojewody o opinię w sprawie proponowanego przez nas wprowadzenia biletów wstępu w tym miejscu. Wojewoda scedował na Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego przygotowanie projektu rozporządzenia w tej sprawie - mówi Marek Broda, dyrektor ZPKWŚ w Będzinie.

Projekt został już przygotowany i 16 lipca przesłany do Urzędu Wojewódzkiego.

- Teraz szczegółowo przyjrzą mu się Wydziały Ochrony Środowiska, Prawny i Finansowy. Dopiero, gdy zostaną zaakceptowane przez szefów tych wydziałów projekt trafi do wojewody, który mam nadzieję, go podpisze - dodaje dyrektor Broda.

Wprowadzenie opłat za wstęp do rezerwatu musi być również obwarowane szczegółowymi porozumieniami nie tylko z Urzędem Wojewódzkim, ale przede wszystkim z właścicielami terenów, na których leży rezerwat. Jest to bowiem własność prywatna składająca się w sumie z kilkunastu działek.

Rezerwat nie będzie ogrodzony. Po jego terenie poruszać się będzie kilku strażników. Będę mogli sprawdzić czy turysta ma bilet, czy też nie. Jeśli nie, sprzedadzą mu go. Jeśli stawki nie zostaną zmienione przez wojewodę, to szacuje się, że wstęp do rezerwatu będzie kosztował w sumie cztery złote. Z tego dwa złote, to koszt zwiedzania Jaskini Głębokiej.

- Oczywiście przewidujemy też szeroko rozwinięty system ulg. Na przykład młodzież szkolna zapłaci połowę tej stawki, podobnie emeryci, renciści. Bezpłatnie będą tu mogli przebywać między innymi pracownicy różnych służb, na przykład Lasów Państwowych - wyjaśnia Marek Broda.

Pieniądze z biletów mają być przeznaczone głównie na ochronę rezerwatu, czyli wywóz śmieci, oczyszczanie szlaków oraz wspomaganie funkcjonowania służb ochrony przyrody.

Dobra wiadomością dla wszystkich wypoczywających w tych rejonach będzie z pewnością fakt, że opłaty nie wejdą w życie zbyt szybko. Na pewno stanie się to w tym roku, ale wszystko zależy od tego, jak szybko poradzą sobie z tematem urzędnicy i kiedy projekt rozporządzenia podpisze wojewoda. Niewykluczone, że będzie to już po sezonie turystycznym.
Anna Dziedzic - Dziennik Zachodni

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

He, He, He
Chyba będą musieli posiadać broń i chodzić po dwóch. Już widze te awantury o to gdzie przebiega granica płatnego pobytu. Moim zdaniem pomysł nie do końca przemyślany, przyświeca mu idea "oskubać turystę z każdej złotówy"

Cztery Złote !!!
Pogło Panuf ?

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu

Pomysł z serii głupawych. Owszem może strażnicy na siebie zarobią jak będą biegać za turystami ale rezerwatu tym nie ochronią.

_________________