Kolejne kilkanaście km na przełaj po lasach i bagienkach, w okolicach z poprzedniego wyjazdu. Dokładniej między Lelowem, Mełchowem, a Teodorowem (Machnacz, Machniak, Wichulec, Olszec, Smugi).
Foto z Samsung GX10 i Xcover4s przepuszczone przez SilkyPix

Niewielki śródleśny zbiornik wodny "Machnacz", wcześniej przeszedłem przez Machniak gdzie typowe trzęsawisko z falującym dywanem roślinności.

Mała chmara jeleni które wybiegły z lasu na łąki jakieś 20m ode mnie, ale że mżyło to aparat schowany. Zanim go wytargałem zatrzymały się na drugim krańcu łąk...

Wytęż wzrok ;)

Z bliska...

W końcu świeża tyka i od razu spora, w "moim" lesie raczej takiej nie znajdę.
No chyba że byk którego
zeszłoroczne poroże znalazłem 21.02.23 się uchował, nic go nie zjadło ani myśliwi "nie zredukowali".

Ponad 90cm długości, waga 2,6kg - 14 a może jednak 16-tak? (z tyłu odnoga ma ok. 4-5cm)
Powrót do spisu wycieczek »»»