Mapa wycieczki



Klasyka Ojcowskiego Parku Narodowego, czyli Maczuga Herkulesa. Pogoda taka sobie, znaczy z 8stC i mżawka, ale dawniej lubiłem w takich warunkach pojeździć i teraz też tylko pierwsze chwile były mało przyjemne.



Jedno z nielicznych dalej uprawianych pól w górnej/środkowej części dna Doliny Prądnika (w granicach OPNu)



Grodzisko, na podjeździe jak na lodowisku momentami



Klimacik jesienny, choć jeszcze na kolory ze 2-3 tygodnie poczekać trzeba



Jest i słoń



Na wierzchowinie prace rolne wszędzie



W szarówce przez Smardzowice, Maszyce i Grębynice gdzie tradycyjnie przelatują koło zjazdu do kościoła i mozolnie trzeba wracać pod górę. Miejscowości mimo fajnego położenie, podobnie jak np. okolice u wylotu Dolinek totalnie nie wpasowują się w moje klimaty. Jakoś coś ciężkiego do uchwycenia "nie zaskakuje" a do tego zagęszczająca się na maxa zabudowa podmiejska.



XVIIw. kościół w Korzkwi - mimo iż wcale nie taki stary to ze względu na bryłę i lokalizację jedna z bardziej klimatycznych świątyń tej części Jury



Zamek w Korzkwi - średnio bywam tu raz na 5 lat i zdecydowanie starczy. Chyba nawet trzeba by przerwy znacznie, znacznie wydłużyć.



Jedyna fajna perspektywa.



Tak się "cisło" ;)



Wracam do OPNu



Skały na zboczach jeszcze listowiem zasłonięte to przynajmniej coś nad samym asfaltem



Pod Dziurawcem



A pod Okopami jakaś zwiecha w matriksie i słońce się na całe 3 minuty przebiło.



W Dolinie Sąspowskiej



Górna część Słupianki



Nad Doliną Sąspowską



Konie w Dolinie Zachwytu



Gdzie jak zwykle błota pod dostatkiem



Mogiła powstańców poległych pod Pieskową



I na koniec Pieskowa skąd akurat ewakuowali się po skończonej dniówce pracownicy.
Wycieczka super ze względu właśnie na pogodę i totalne pustki w miejscach gdzie zazwyczaj bywam w tłumie turystów

Powrót do spisu wycieczek »»»