Śliczna słoneczna późno-jesienna pogoda z lekkim mrozem o poranku, obeschnięty teren + środek tygodnia, czyli w końcu dogodne warunki by pojechać nad Wartę. Co prawda ładniej było by
złotą jesienią, jednak czekałem aż zamontowane zostaną nowe tablice szlaku kajakarskiego.
Weekendami to dość popularna trasa spacerowa mieszkańców pobliskiej Częstochowy, rowerzystów również nie brakuje i nie ma się co dziwić gdyż miejsce urocze. Cały przełom byłby jeszcze wspanialszy gdyby nie jakość wody w Warcie. Sąsiedztwo dużego miasta, ale także i mocno zurbanizowanego odcinka od Źródeł przez Zbiornik Poraj pozytywnie na czystość wody nie wpływa. Byłem tu nie raz, nie dwa, nie trzy razy i zazwyczaj rzeka nie pachniała najprzyjemniej. Pilica nawet w samych Szczekocinach jest znacznie czystsza (pod względem zapachu i widocznych zanieczyszczeń), Warta dopiero od wysokości Szczepocic/Łęgu zachęca do bezpośredniego kontaktu. Natomiast pod względem krajobrazowym, przyrodniczym, czy samej atrakcyjności kajakarskiej jest super, nic tylko "polować" na czystą wodę.
Przed wybraniem się w teren, jak zawsze warto pooglądać dobrą topograficzną mapę + skan LIDARu i sięgnąć do opisów/literatury. W tym konkretnym przypadku super pozycją jest
Przewodnik przyrodniczy "Mirowski Przełom Warty" (czasem bywa w obiegu wtórnym) lub dostępny on-line
Stanowiska przyrodnicze Częstochowy - Mirowski Przełom Warty.
Samochód zostawiamy przy wiatach/grillu koło mostu w Jaskrowie, trasa spaceru miała ok. 9km
Foto z Fuji XF10 - symulacja kliszy Velvia.
Miejsce wodowania i nowa tablica oznakowania szlaku kajakarskiego Warty przy moście w Jaskrowie.
Polną drogą prawym brzegiem wzdłuż rzeki na Grodzisko.
Warta między Grodziskiem (Przeprośną Górką, Gąszczykiem, różne nazwy funkcjonują) a Jaskrowem.
Połowa podejścia na Grodzisko, przez płat subkontynentalnego grądu.
Już prawie na górze, ścieżka wiodąca północnym zboczem miejscami stroma, a ze ekspozycja jest wschodnia to miejscami ziemia dopiero rozmarzała i łatwo zsunąć się było.
Zbocze Grodziska, mimo braku listowia kiepskie widoki na rzekę i rozległe starorzecza pod Grodziskiem.
Niewielki skalny cypel w obrębie grodziska Gąszczyk.
Miejsce o wybitnych walorach obronno-osadniczych w pierwotnej formie grodziska skalno-wyżynnego było zamieszkane już w czasach kultury łużyckiej, a ostatnim etapem stałego zasiedlenia był okres VIII-Xw. n.e.
Schodzimy w dół stromą ścieżką przy skałkach, nawet psiak kawałek zjechał na tyłku w grubym dywanie suchych liści.
Zbocza za rzeką geograficznie już do Wyżyny Wieluńskiej się zaliczają.
Jeszcze jeden rzut okiem na skałeczki Gąszczyka i dalej w drogę.
Widok w dół rzeki na wysokości TKKJ Pegaz.
j.w. ale widok w górę rzeki.
By było przyjemniej, milej, spokojniej, ładniej i żeby nie iść z psem przez wieś od Pegaza/cmentarza wędrujemy drogą wzdłuż samej rzeki. Do tej pory dwa razy wybrałem się na przełom podczas wysokiej (w tym parę dni po powodzi w maju 2010r. kiedy zerwało drewniany most w Jaskrowie) wody w Warcie i obiecałem sobie iż 3 razu nie będzie.
Małe skałeczki i sztuczne odsłonięcie skalnego podłoża na lewym brzegu Warty.
Balikowa Skała - najbardziej znany po
Skale Miłości ostaniec przełomu. Ostatnio chodziliśmy tu
12.2019, w tej relacji linki do starszych zdjęć.
j.w. z nową tablicą dla kajakarzy. Szkoda tylko że wyjście z kajaka na brzeg jest dość ciężkie.
Częstochowa Mirów, miejsce wodowania przy moście drogowym.
Same tablice wyglądają porządnie i czytelnie również z pewnej odległości, rozmieszczenie tych które widziałem OK. Przydały by się jeszcze lepsze miejsca zejścia do wody (nie typowe przystanie), ale ułatwienie dostępu do brzegu + paliki do cumowania. Na końcu typowego / najpopularniejszego odcinka infrastruktura pełniejsza, tak jak w Wąsoszu nad Wartą gdzie najczęściej kończą się spływy Liswartą od Popowa tzn. przestronne wiaty, ławeczki, miejsce na ogniska, kosze na śmieci (liczba mnoga nie jest przypadkowa), toaleta, w miarę możliwości kran z wodą i przebieralnia + koniecznie większy zjazd do wody z możliwością wymanewrowania kilku samochodów z przyczepami i parking w sąsiedztwie. Dodatkowo miejsca biwakowe też zdały by się...
Kajakarstwo od kilku lat przeżywa renesans, infrastruktura jest potrzebna - będą z niej zadowoleni zarówno kajakarze jak i wypożyczalnie / organizatorzy, region zyskuje kolejne atrakcje turystyczne a i środowisko naturalne na tym skorzysta (bardziej skanalizowany ruch).
Brawo ŚOT, Tyrolki, PoLiswarcie, AktywniTeam i wszyscy inni zaangażowani w projekt !!! :)
Klasyczne ujęcie Balikowej Skały
Wędrujemy drogą przy samej rzece.
Miśka, mimo że ogólnie za wodą nie przepada, bardzo Warta korciła ale trzymany był z dala, bo i nurt silny i lepiej by nie kosztował Częstochowy ;)
Piaszczysty fragment drogi rozcinającej holoceńską terasę.
Warta poniżej Gąszczyka.
j.w.
Dorodny dąb podcięty przez bobry.
Ostatnia prosta do Jaskrowa.
Powrót do spisu wycieczek »»»