Jak w tytule - pierwszy śnieg, pogoda nie najgorsza, więc wypadało by się ruszyć.
Ponownie krótka pętla po turystycznych peryferiach Jury, gdzie mając na uwadze niedzielę można było liczyć na brak tłumów. Oczywiście ich nie było, acz czwórkę innych spacerowiczów spotkaliśmy. Wzgórza Skała i Bukowiec stanowią prawe (wschodnie) zbocza źródliskowego odcinka Doliny Krztyni
"Żelaznej Doliny" jak nazwał to miejsce Jurasik z Forum Jurajskiego.
Do tej pory wiele razy
(na blogu są 2-3 relacje, więcej nie ma sensu, za bardzo by się ujęcia powtarzały) spacerowaliśmy po wzgórzach położonych bardziej na południe, czyli nad Mokrusem i nad Szypowicami, na Skale byłem ostatnio
w styczniu, a dolinką dość regularnie jeżdzę rowerem w Dolinę Żebrówki. Natomiast wzgórze Bukowiec nad Hutą Szklaną odwiedziłem może ze 4-5 razy rowerem i to bardzo bardzo dawno temu, ostatnio zdaje się w
2013r.
Foto z małego pstrykadła SONY TX30 z paskudnym magentowym zafarbem na śniegu.
Kapliczka na skraju Przyłubska i Huty Szklanej, jesienna fotka z 2008r. jest w galerii na
JuraPolska.
Spłaszczone szerokim obiektywem wzgórze Skała.
Podchodzimy,
ale też i zerkamy wstecz na bezimienne pagórki między Kroczycami a Zefirkiem / Hutą Szklaną.
Otwór małej jaskini na szczycie Skały.
Widoczek na wschód w stronę Bukowca, a dolinką wracać będziemy
Pod słońce w kierunku odległej Góry Janowskiego i bliższej Bieńkówki.
Jeszcze raz zerkamy na wschód, gdzie na ostatnim planie widać Jaskółczą i Czarną Górę nad Solcą.
Widok ponad Doliną Krztyni na północ w stronę
Dumyni, grzbietem której ma biec nowa nitka DK78 (obwodnica Kroczyc i Pradeł).
Jesienny śnieg
Ciągniemy, ciągniemy bo sarenki wcześniej na polach były.
Jeszcze raz, a w tle widok na zachód.
Już prawie w lesie.
Ostatni widok na otwarte przestrzenie i ostatnie chwile ze słońcem.
W lesie zimowo i miejscami ślisko.
Wkraczamy na Obszar Natura 2000 Buczyna w Szypowicach i Las Niwiski.
Ostoja składa się z 4 izolowanych "enklaw" obejmujących zasadniczo górne partie wzniesień porośniętych buczynami i grądami, lecz
najbardziej znana jest chyba ze storczyków.
W głąb zimowego lasu, dosłownie w głąb gdyż poszliśmy nie tą drogą (znaczy krótszą tnącą wzgórze) i kawałek na przełaj przez płytką dolinkę trzeba było zimową buczyną przejść...
Już na właściwym trakcie.
Lata temu jechałem rowerem od krzyża przy DW794 i nie mogłem poznać traktu. Niby wycinki sporo zmieniły, ale dał bym sobie rękę uciąć że było wtedy cały czas w dół a i mapa i teren przeczą wspomnieniom.
Już na wygodnej szerokiej szutrówce w dolinkę sprowadzającej.
Widok wstecz na zimową buczynę.
Dolinką w stronę Zefirka.
Pogoda się popsuła całkiem, sypał drobny mokry śnieg i coraz chłodniej się robiło. W drodze powrotnej koło godz. 14 między Zefirkiem a Wygodą, szczególnie Kroczyce - G. Zborów bardzo ślisko. Marznący deszcze ze śniegiem, droga biała jak lodowisko, a po drugiej stronie pagórków w Rzędkowicach i Włodowicach asfalt czarny. Na FB były relacje z tego co działo się na DK78 nad Kromołowem na Żerkowskiej Górze:
film 1,
film 2
Powrót do spisu wycieczek »»»