Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na GPSies, lub
mapki on-line na Wikiloc (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys)
Miejsce startu w Szczekocinach koło pałacu.
Początkowo, aż do Sędziszowa, trasa biegnie moją stałą drogą przez Wywłę, Słupię i Marianów.
Ciekawa drewniana kapliczka na cmentarzu w Słupi
Typowe dla okolic Sędziszowa / Jędrzejowa samotne gospodarstwo wśród pól.
Tym razem nie jadę "główną" drogą z Sędziszowa do Krzęcic, lecz przez Pawłowice jadę na boczne dróżki
I to był strzał w 10-tke, zamiast spodziewanych polnych/szutrowych dróg jadę po wyśmienitym wąskim asfalcie, a okolica i widoki ciekawe
Kawałek wzdłuż torów m.in. LHS
Rzeka Mierzawa za Krzęcicami, czysta woda i wspaniałe piaszczyste dno, tylko płytko strasznie.
Rzut okiem wstecz na Dolinę Mierzawy.
Robiąc zdjęcie stałem pod rozłożystą i w pełni kwitnącą lipą.
Potok Wielki i sklep jak przeniesiony w czasie ;)
Dalej przed Jędrzejowem przy samej drodze dość ciekawa skarpa w okolicach wiaduktu LHS z bogactwem muraw kserotermicznych.
W Jędrzejowie mimo obwodnicy dalej spory ruch, za to poza centrum wypatrzyłem fajny detal na krawędzi dachu - figurkę chłopca z psem. Na stacji Orlenu korzystam z kompresora i w końcu jadę trochę szybciej. Oczywiście po twardym bo na piasku grzęznę masakrycznie...
Z miasta kilkaset metrów muszę przejechać drogą na Chmielnik i przy pierwszej okazji uciekam na boczne dróżki w Dolinie Brzeźnicy. Tam na przemian wąskie asfalty i szutry, spokój, sianokosy w pełni, nawet jakieś młyny się trafiały.
Dolina Brzeźnicy
Na wysokości Brzeźnicy dobre drogi się skończyły i trzeba było powalczyć trochę z upałem i piaskiem ;)
Już w Dolinie Nidy, w pobliżu ujścia Brzeźnicy.
I po raz kolejny przekonuję się iż asfaltowanie Jury wcale tak szybko nie przebiega. W woj. świętokrzyskim znacznie szybciej uwijają się z układaniem dywaników, a szkoda bo tamtejsze szutry z bielutkiego kredowego i jurajskiego kamienia miały olbrzymi urok.
Nida przy ostatnim domostwie Starych Kotlic, nawet sporo wody.
Mokrsko, na całego trwa zwożenie siana z nadnidziańskich łąk.
W sklepie tradycyjnie drobne zakupy i równie tradycyjną trasą przez Osowę i Miąsowę do Bizorędy
Jeszcze rzut okiem wstecz na Dolinę Nidy, po prawej widać górny poziom fortalicji w Mokrsku.
Zjazd do Bizorędy, w tle górka na którą będę musiał się wdrapać.
Biała Nida z nowego mostu w Jacłowie
Kolejna niespodzianka i nowy asfalt od Karsznic prawie do Jacłowa
Nad Karsznicami
W stronę Małogoszczy kawałeczek jadę widokową drogą nr 728
Szuret w kierunku Małogoszczy
Rynek w Małogoszczy, a może Małogoszczu?
Samo miasteczko robi na mnie bardzo dobre wrażenie.
Małogoszcz, uliczka od kościoła w kierunku rynku.
Małogoszcz, przy kościele spędzam troszkę czasu.
Małogoszcz, maszt przekaźnikowy nad miasteczkiem.
Trzeba było się troszkę zmęczyć by tu wjechać, widoki niezłe, a zjazd leśnym szutrem do Żarczyc w 110% wynagrodził wysiłek.
Żarczyce, pomnik poświęcony
Stanisławowi Konarskiemu
W stronę Wiśnicza, dalsza trasa będzie z małymi wyjątkami prowadzić po płaskich lub bardzo delikatnie pofalowanych terenach Niecki Włoszczowskiej
Dość długi odcinek od opłotków Lasochów do Przygradów prowadził piaszczystymi duktami, co przy upale i lekkim już zmęczeniu tak do końca przyjemne nie było ;) Za to wjazd do jakiegoś wilgotniejszego fragmentu lasu był czymś wspaniałym...
j.w.
Na podmokłych łąkach w okolicach Przygradowa kto żyw ten pracuje przy sianokosach.
Widok na Pasmo Przedborsko-Małogoskie
Do Ogarki
Kościół w Bebelnie
Biała Nida w Radkowie
Potężny budynek UG Radków, dalej jadę doskonale znanymi drogami przez Dzierzgów, Ojsławice do Szczekocin.
U celu, czyli Pilica w Szczekocinach.
Na moim koncie Picasa można zobaczyć zmniejszone
wszystkie zdjęcia z tej wycieczki
Powrót do spisu wycieczek »»»