Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na GPSies, lub
mapki on-line na Wikiloc (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys)
Charakterystyczny drewniany młyn na wyjeździe z Włodowic.
W moich okolicach i w kotlinie Zdowa zima trzyma, tylko na asfalcie sucho, po wdrapaniu się stromym podjazdem do Bliżyc dalej zimowo, choć im niżej zjeżdżam tym białego coraz mniej :)
Stara stodoła w Bliżycach.
Jak przejeżdżałem tędy ostatnio jesienią widziałem że wycinają stary zdziczały sad i odsłania się na nią widok, ale że akurat tam jest dość szybki zjazd to nie chciało mi się wtedy zatrzymywać. Tym razem specjalnie by zrobić zdjęcie jechałem powolutku.
Przed Ślęzanami już w pełni wczesnowiosenne widoczki.
Zerkając po osi drogi, delikatnie w lewo widać wieżę kościoła w Lelowie, natomiast w prawo ukrytą za kępą drzew wieżę kościoła w Staromieściu, a całkiem po prawej spore gospodarstwo, w którym wracając z letnich spływów na Pilicy zazwyczaj kupuję truskawki i porzeczki.
Niewielki domek w pobliżu Białki.
Nie wjeżdżam do centrum Lelowa tylko lewym brzegiem Białki jadę w kierunku Białej Wielkiej.
Białka Lelowska -
tu kilka fotek ze spływu tą rzeką.
Rynek liczącego sobie blisko 800 lat Lelowa, co warte zauważenia to jeden z nielicznych rynków w okolicy który nie został jeszcze "zrewitalizowany", znaczy zalany betonem. Ciekawe jak długo jeszcze...
Samo miasteczko ma niesłychanie bogatą historię i ciekawe położenie - na dawnym trakcie handlowym, z trzech stron otoczone zakolem Białki, z zamkiem na dzisiejszym cmentarnym wzgórzu, okoliczne ziemie żyzne, łatwy dostęp do wody, więc owa historia dziwić nie powinna. Warto o tej osadzie poczytać, choćby na stronie
Gminy Lelów, lub
tu.
Lelów,
ohel z grobem cadyka Biedermanna.
Swoją drogą budynek ma dość niecodzienną formę.
Okolice Lelowa, po śniegu prawie śladu brak :)
W stronę Pradeł - mimo kilku podjazdów wręcz uwielbiam tą drogę, a polubię ją chyba jeszcze bardziej gdyż wycięto krzaczory i widoki będą jeszcze lepsze. Trochę wyżej w widocznych kępach buków, dębów i innych drzew szukam śladów wiosny, ale jeszcze za wcześnie.
Pofalowane pola Progu Lelowskiego.
Przy drodze przed Sadowiem krzyż z 1911r. teraz po wycięciu krzaków ładnie widoczny.
Im bliżej Jury tym stopniowo coraz więcej śniegu.
Białka Zdowska w Białej Błotnej.
Woda, dno dalej czyste, ale rzeczka płynąca przez wioski zbiera sporo śmieci :(
Pradła, żelazna dolina - tablica postawiona dzięki uporowi Adama (Jurasika) z Towarzystwa Jurajskiego, więcej info na Forum Jurajskim
tutaj i
tutaj.
Huta Szklana i typowy jurajski przystanek z kamienia wapiennego z amonitami.
Kapilczka na pograniczu Huty Szklanej i Przyłubska.
Za Siamoszycami, na głównym grzbiecie Jury zima już w pełni.
Zimowe Żerkowice.
Kościół pw Trójcy Przenajświętszej (Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Skarżyckiej)
Warto mieć na uwadze, iż widoczna wieża ma średniowieczny rodowód, czyli jest znacznie starsza od XVI/XVIIw. kościoła, więcej
tutaj. Druga ciekawostka to krzyż widoczny po prawej - mało kto pamięta iż to relikt pomnika (krzyża dziękczynnego) wzniesionego jako wyraz wdzięczności chłopów wobec Aleksandra II za ukaz uwłaszczeniowy z 1864r. Więcej o tego typu jurajskich pamiątkach m.in.
tutaj.
Powrót do spisu wycieczek »»»