Co prawda w planach na poniedziałek była praca umysłowo-fizyczna, ale że w przesyłce dostarczonej przez kuriera znalazło się nie do końca to co być miało, a pogoda po ostatnim incydencie zimowym akurat na rower to wybór dokonał się niejako automatycznie ;)
Niestety za późno się wygrzebałem i do Kroczyc podjechałem samochodem a dopiero dalej już rowerkiem. Jednak zanim ruszyłem dopadła mnie trójca znajomych przewodników którym dosłownie przewodziła Honorata - miło zamienić dwa zdania :)
Zapowiadali duży skok temperatury, fakt w zacisznych miejscach było ciepło, ale na wygwizdowiu wiatr chłodził mocno i rękawiczki trzeba było założyć. Gorzej że czapka została w samochodzie...
Foto z Sony TX30, przepuszczone przez SilkyPix
Mapka wycieczki
Opłotki Kroczyc, półtora miesiąca temu podpisano umowę na budowę obwodnicy a już paliki powbijane i wycinki.
Krztynia zaraz poniżej tamy zalewu w Siamoszycach
Ostatnie kilka dni typowo zimowych, w sobotę do 10cm śniegu, szczęściem na drogach było już zasadniczo sucho. Jedynie w mocno zacienionych miejscach jeszcze symboliczne resztki lodu/ubitego śniegu.
Na końcu podjazdu w Dzwonowicach, teraz po dobrym/nowym asfalcie jedzie się w miarę, ale nie lubię tej drogi...
Po prawej w dole Dobra, Sławniów i Pilica
Zjazd do Kidowa, przy drodze i na miedzach sporo śniegu. Tu zawsze zimą spore zaspy przy drogach i w duchu cieszyłem się z wyboru podjazdu asfaltem a nie skrótem przez pola z Dzwono-Sierbowic. Mogło by być błotko po osie.
Ponad Doliną Żebrówki, na ostatnim skłonie Wyżyny Częstochowskiej.
Dawniej często, nawet bardzo często, tędy jeździłem, lecz krzyża nie pamiętam, ki czort? W domu sprawdziłem na archiwalnych zdjęciach Street View i faktycznie nie było. Po odnowieniu przeniesiono z innej lokalizacji?
Ś.P. JAN SZOTA
UTONĄŁ W WOJSKU DN 20 SIERP.
1909 R BOLEJĄCY RODZICE ANTO
NI I KATARZYNA PO STRACIE DRO
GIEGO SYNA W ZAMIAN SPADKU TE PAMIĄ
TKE POSTAWILI PROSZĄC O ZDROWA
MARYA ZA JEGO DUSZE
Zawsze jak jadę od strony Dzwonowic jakoś nieodparcie z Dolnym Śląskiem Kidów się kojarzy.
Miejscowość ciekawa, pięknie położona a w relacji sprzed
7 lat jest też fotka starego budynku Urzędu Gminy.
Opłotki Kidowa
Duży nowy a całkiem ładny budynek w Przychodach.
Swoją drogą to właśnie Przychody i widoczna kapliczka ćwierć wieku temu zachęciły do myszkowania po wschodnich skrawkach Jury.
Dolina Żebrówki między Wierzbicą a Otolą, bobry tną na potęgę. a kapliczka niestety sypie się dość mocno.
Szybko przemykam nowym dobrym asfaltem przez Otolę i wdrapuję się na garb rozdzielający doliny Żebrówki i Pilicy.
Pilica w Brzezinach - gdyby tak woda była czystsza...
Skok do sąsiadów
Po starym budownictwie od razu widać że to już prawy brzeg Pilicy
Będzie pod górkę a cisza i spokój tu tak głęboki że aż dziwny
Szybkim zjazdem opuszczam Stary Węgrzynów, w dole Raszków (między drzewami spory i fajny dwór, foty m.in.:
sierpień 12')
Na skraju Raszkowa zacisznie w słońcu aż by się chciało posiedzieć.
Sprowa-Piaski coraz więcej po wsiach nowoczesnego budownictwa.
Gimbus na przejeździe kolejowy na opłotkach Sprowy, trafiłem go też w czasach kiedy nie było tam jeszcze asfaltu:
listopad 12'
Stare i nowe gdzieś na pograniczu Niecki Nidziańskiej i Wyżyny Przedborskiej (Sprowa - Kamieniec). A tak właściwie to 3 etapy zmian lokalnego budownictwa widać. W środku najstarszy typowy dla szeroko pojętych okolic wąski drewniak, po lewej PRLowski budynek mieszkalno gospodarczy (od frontu mieszkanie, głębiej pod jednym dachem często obora lub inne pomieszczenia związane z prowadzeniem gospodarstwa), po prawej nowy współczesny dom nijak formą nie związany z otoczeniem.
Od Kamieńca w lesie teraz wygodna szutrówka biegnie, a pod rowerem przepust na całkiem chyżo płynącym "Dopływie spod Raszkowa" (to oficjalna nazwa). Ciek koło widocznego młyna kończy swój bieg uchodząc do Pilicy
Czarny Las, młyn na Pilicy koło wielkiego zespołu stawów przed Szczekocinami.
Kiedyś była tu dzicza zagroda:
wrzesień 15'
Zespół parkowo-pałacowy Dembińskich w Szczekocinach, te płotki to pozostałość po zawodach w przełajach
Szczekociny, budowa mostu tymczasowego na Pilicy w ciągu DK78. Są światła na wahadle, spodziewałem się większych korków i autostrady na Senatorskiej a nie było tak źle. Natomiast w lecie z kajakami nie wiem czy będę tu przyjeżdżał - rozkopane drogi, budowa nowego mostu (jaki będzie tymczasowy, czy da się przepłynąć), woda syf niestety...
W Bonowicach zamknięty drewniany most na Krztyni, droga przez wieś rozkopana czeka na nowy dywanik.
Próg Lelowski nieopodal Grabca, po prawej pójdzie obwodnica Szczekocin.
Pałac/dwór w Zawadzie Pilickiej
Przepust Białki Zdowskiej pod CMKą zalany i skrótem od Amazonki się nie przejdzie.
Powrót tektoniczną płaskodenną Doliną Białki Zdowskiej. Miały być jeszcze Irząde, ale za późno wystartowałem.
Powrót do spisu wycieczek »»»