Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na GPSies (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys)
Na początku jadę na cmentarz z WW w Kotowicach gdzie wczoraj wieczorem wstępnie ustawiliśmy wracający z konserwacji krzyż nagrobny majora Gerharda von Bessewitza. A powyżej konserwator Dominik kończący prace na kwaterze majora, o drzewo oparty drewniany "krzyż zastępczy" wstawiony na czas konserwacji oryginału.
Na pograniczu Jury i Progu Lelowskiego, a dokładniej nad ostatnimi domami Dobrogoszczyc.
Polną drogą w stronę Sokolnik, a widoczne górki to już Próg Lelowski.
Prawie jak w okolicach Miechowa.
Drewniany pochodzący z 1928r. kościół w Sokolnikach, niestety czas spore spustoszenia w zabudowie wsi czyni i m.in.
tej chaty już nie ma :(
W Sokolnikach-Poprzeczne nowy asfalt kładą, a ja kieruję się skrajem Brzozowej Góry szutrem i dalej wąskim asfaltem do Staromieścia. Wcześniej jednak krótka przerwa na 3 dojrzałe pyszne gruszki.
Duży przeskok i już Przyłęk z budowa nowego mostu nad Pilicą. Wg słów jednego z pracowników firmy wykonującej tam prace koryto rzeki zostało z gruzu uprzątnięte, jednak projekt przewiduje wysypanie dna pod mostem gruzem skalnym.
Starzyny - na wschód od doliny Pilicy coraz częściej jako pokrycie dachów starszych domów spotykana jest dachówka ceramiczna.
Między Starzynami a Drużykową droga zamknięta, gdyż nowy dywanik asfaltowy kładą. Na szczęście rowerem dało się przejechać i tylko mały fragment poboczem musiałem przejść.
Rozstaje przed Mękarzowem.
Mękarzów.
Wygodny szuter przez lasy górnej źródliskowej części Doliny Białej Nidy w stronę Chlewskiej Woli, oczywiście wszystko co dobre szybko się kończy a w tym wypadku zaczyna się piaszczysty leśny dukt. Tak jak we wstępie nadmieniłem - jakoś średnio dobre wrażenie te okolice wywarły.
Choć były wyjątki i parę bardzo przyjemnych i do jazdy i widokowo odcinków białymi szutrami.
Rzeka Kwilinka (dopływ Białej Nidy) na skraju zespołu dużych stawów koło miejscowości Kwilina.
XVIIw drewniany kościół w
Kossowie i warto zerknąć jeszcze np. na stronę
kossow.allegata.pl, gdzie sporo wiadomości o całej okolicy. Dalszy odcinek przez Chyczę bez rewelacji ale też i nie najgorzej - asfalt, trochę szutru, widoków brak, oznakowanie szlaków rowerowych tak jak wszędzie w tych stronach bardzo słabe.
A przy okazji na stronie
ONLINE s.c. są zdjęcia okolicy z wysokich masztów w Kossowie, Szczekocinach, Radkowie, Irządzach itd. - warto zerknąć.
Dworek/muzeum Mikołaja Reja w Naglowicach.
Mimo że przez Nagłowice przejeżdżam dość często to dopiero podczas tej wycieczki objeżdżam całą miejscowość łącznie z parkiem.
Między Nagłowicami i Rakoszynem - charakterystyczna dla bardzo szeroko pojętego regionu lokalizacja cmentarza na górce.
XVIIIw. kościół św. Stanisława w Rakoszynie
W końcu zmiana i między Rakoszynem a Trzcińcem krajobraz falować zaczyna. Z Kol. Trzciniec ładne widoki na wzgórza Pasma Małogoskiego i Chęciny były.
Szutrami przez niewielkie przysiółki i siedliska między Trzcińcem a Jaronowicami.
j.w.
Kapliczna w Jaronowicach przy drodze DK78 którą kawałek jadę do Chlewic
Gdzieś między Chlewicami a Księżym Polem (Słupią)
Księże Pole, widok na odległą Białą Górę i pagórki Garbu Wodzisławskiego.
Białe szutry rozcinające
pole bitwy kościuszkowskiej pod Szczekocinami
Kopiec Bartosza Głowackiego.
Piaszczysty dukt między Gawronami a Chałupkami.
Młyn i dzicza zagroda przy stawach powyżej Szczekocin.
Przez stawy koło Szczekocin biegnie czarny szlak pieszy do centrum Szczekocin.
j.w.
Niestety przekopano przejście na skraju
Lasu Gąszcze, a że skakanie przez szeroki rów, czy tez brodzenie po bagienkach nie do końca mi w smak było pojechałem dalej groblami, które miejscami na mające skończyć się w stawach wyglądały. Ostatecznie wyjechałem na terenach "kombinatu" w Szczekocinach, choć przez zamieszanie z mostkiem zapomniałem że miałem sprawdzić grodzisko na terenie stawów.
Pałac w Szczekocinach.
Mostek na Krztyni między Szczekocinami a Siedliskami
Siedliska, dawna szkoła. W miejscowości pozostałości
potężnego folwarku i niedostępny murowany
pałac.
Zapowiada się łady dom między Sieliskami a Wygiezłowem (Kol. Wyżki).
Kilkanaście sekund po wykonaniu tej fotki leżałem na asfalcie, dobrze że nowym i gładkim jak stół bo inaczej bym się nieźle poharatał. Robiłem zdjęcie obrócony, jedna ręka na kierownicy, drugą trzymam aparat. Fota zrobiona, obracam się i kątem oka widzę kota wyskakującego z wysokiej trawy prosto na drogę - próbuję go ominąć z prawej, hamulec, przednie koło zsuwa się z krawędzi asfaltu tracę równowagę i gleba. Obtarte przedramię, bolący bark (do kompletu z od dawna bolącym łokciem), trochę obtarte klamki, pedał i scentrowane przednie koło. Sprawca oczywiście nawiał (nic mu się nie stało), prędkość w sumie nie była duża stąd bez większych szkód się obeszło i można jechać dalej...
Zabudowa Progu Lelowskiego.
UG Irządze mieszczący się w XVIIIw. wielokrotnie remontowanym i przebudowywanym dworze.
Krajobrazy Progu Lelowskiego.
Remontowana zapora zalewu w Kostkowicach / Dzibicach.
Powrót do spisu wycieczek »»»