Babie lato w pełni i trzeba było rowerowo pogodę wykorzystać.
Jesienne opłotki Wyżyny Częstochowskiej / Progu Lelowskiego i spokojna Wyżyna Miechowska - nieco ponad 100km i troszkę przewyższeń co rozleniwione nogi odczuły...

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_17102022.php

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Relacja jak zawsze super. Co do aparatu to ja wożę ze sobą Lumixa TZ30 i powiem Ci, że innego na rower nie chcę
Tego dnia również byłem w trasie i pykło 150 km- wycieczka do Proszowic i Nowego Brzeska.
Pisałeś o pachnących rzepakach- o tej porze roku pachną gorczyce siane na poplon, a w Rzędowicach to działająca do tej pory Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna.

_________________

Dzięki za informacje o Rzędowicach.
Z gorczycą już kiedyś chyba pisałeś i pewnie zazwyczaj tak jest, lecz tym razem ewidentnie w kilku miejscach czuć było rzepak.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Świetne tereny. Oczywiście dopisane do mojej długiej listy planów. I szkoda, że nie mam roweru...
A co powiesz po 8h dźwigania lustra? Też powoli zaczynam myśleć nad jakimś kompaktem, lub małym aparatem...