Co prawda geograficznie tylko ostatni odcinek to Jura Wieluńska, a większość Niecka Przyrowska, lecz bliskie jurajskie opłotki.
Na wodowskazach strefa stanów niskich, +/- 12km i równe 2h płynięcia z silnym wiatrem który bardziej, znosząc kajaki z kursu, przeszkadzał niż pomagał. Na rzece puuuuusto, a podobnie jak na odcinku Nidy gdzie byliśmy tydzień temu w ciepłe weekendy tu gęsto od kajaków.
Ten fragment podobnie jak wcześniejszy (Zakrzówek - Orczuchy) w mojej ocenie bardzo, ale to bardzo fajny. Ciekawszy niż większość Pilicy, ale też ustępujący Liswarcie...

Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/kajaki_ ... 102021.php

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Ten weekend spędziłem w pracy więc tylko pozazdrościć mogę. Bardzo fajne miejsca.

Pozdrawiam

Orczuchy, Zimna Woda, Łążek... miejsca skąd pochodzi moja rodzina. Wychowałem się tam. Ech kiedyś to byIo...wszystko w okolicy żyło. Nad rzeką ruch był jak we młynie, po rzece kursował drewniany prom (barka) do przewozu ludzi i sprzętu z brzegu na brzeg, masa zwierząt, kaczki, krowy, konie... wszystko przeminęło.

A my w tym roku tez liznelismy tych rzek na wiosne Pilica z Adminem do Bobrownik w lecie Liswarta z Dankowa do Zawad kolejny wypad z Zawad do Wasosza i 4 spływ z Wasosza do Działoszyna. W prxzyszlym roku mam ochote na Załeczański przełom Warty ale to ponad 30 km i trzeba bedzie podzielic na 2 dni nie wiem tylko czy zona bedzie chciała pod namiotem mieszkac

Lata nic nie pisalem bo nie pamietałem hasła dzisiaj wskoczyło.pływalismy wiosna przy 12 stopniach i w lecie przy 36 moja zona Patrycja, kóra dawniej nawet nie dotkneła by kajaka teraz chyba nawet troche pokochała tą forme spedzania czasu