Jak w tytule, fotki wstępnie oczyszczonych "zdobyczy" pochodzących z warstwy bulastej
(czym jest bulasta, co doprowadziło do kondensacji i jakie są przyczyny tak znacznej różnicy w stanie zachowania muszli między batonem-kelowejem-oksfordem to temat na dysertację, a nie krótki wpis na blogu) keloweju Jury Północnej...
Delikatne i bardzo mocno uproszczone wprowadzenie - środkowa część ery mezozoicznej, czyli okres jury tak istotnej dla krajobrazu dzisiejszej Wyżyny Częstochowskiej
(jak by nie patrzeć kras i rzeźba zrębowo-krawędziowa rozwinęła się w skałach osadowych jury), dzieli się na 3 epoki (mniejsze jednostki):
-
jurę dolną (czarną), podczas której w środowisku słodkowodnym/brakicznym w deltach rzek, jeziorach, lagunach osadzały się liczne serie osadów klastycznych i mułowców/iłowców bogatych w szczątki roślinne. Dały one początek najstarszym u nas pokładom węgla brunatnego eksploatowanego później w XIX i XXw. okolic Myszkowa, Poręby i Zawiercia;
-
jurę środkową (brunatną) z postępującą transgresją morską płytkiego zbiornika z dostawą sporej dawki materiału terygenicznego. W iłach sekwencji bajos-baton tworzą się potężne konkrecje sferosyderytowe, dzięki którym rozwija się
górnictwo rud żelaza w okręgu częstochowskim. Kelowej jest ostatnim piętrem jury środkowej;
-
jurę górną (białą), gdzie podczas największej kulminacji zalewu morza epikontynentalnego tworzą się potężne struktury biohermalne (rafopodobne zbudowane głównie z gąbek). Dały one początek wapieniom skalistym budującym tak charakterystyczne dla krajobrazu ostańce skalne.
Mnie od strony skamieniałości najbardziej interesuje kontakt dogger-malm (jura środkowa - jura górna) a jeszcze dokładniej dolny oksford i głównie
środkowy/górny kelowej. Warstwa brunatnych wapieni piaszczystych przykrytych pokrywami stromatolitowymi keloweju odsłania się, czy też dawniej tworzyła, wychodnie w środkowej wysokości kuesty tworząc niewielki acz charakterystyczny prożek. Zdecydowana większość stanowisk opisanych przez prof. Różyckiego od dziesiątków lat już nie istnieje i zlokalizowanie nowych poza terenami zurbanizowanymi, czy też objętymi ochroną przyrody/krajobrazu jest zadaniem dość trudnym i mozolnym. Jeszcze trudniejsze było naście lat temu, teraz dzięki łatwiejszemu dostępowi do literatury (internet/biblioteki cyfrowe), LIDARowi i innych cudom techniki jest łatwiej, ale wcale nie prościej od strony czysto fizycznej. Dawne pola, łąki i łomy pozarastały gęstymi krzakami - każdy kto przedzierał się przez zwarte zarośla tarniny wie o co chodzi ;)
Trochę więcej informacji będzie w linkach zamieszczonych w relacji z
grudnia 2017, a pod koniec relacji z ostatniej wycieczki
23032019 dwie fotki stromatolitu.
Stare zdjęcia skamieniałości są też w galerii na
JuraPolska.
Nowe, eksponowane na południe odsłonięcie warstwy bulastej, akurat tutaj "prawie" na powierzchni terenu, bardzo często trzeba się przebijać przez ponad metrową warstwę wapieni płytowych.
Pokrywa stromatolitowa, warto zwrócić uwagę na grawitacyjne (procesy stokowe) niezgodne z pierwotnym upadem zaburzenie układu powłoki. Kilkadziesiąt cm w głąb wykopu warstwa zapada się już ku NE, czyli w wykopie widoczna jako przekrój (foto niżej) a nie wierzchnia część.
Profil kontaktu dogger-malm w Ogrodzieńcu - warstw pokrywy glebowej, cienka warstwa dolnego oksfordu (kolor biało-szary) i osady keloweju z iłem glaukonitowym w stropowej części.
Wstępnie oczyszczone w miarę kompletne okazy pozyskane z +/- 1,2m kw. wykopu.
Połamańców i belemnitów oczywiście dużo więcej, co smuci bardzo marny przekrój rodzajowy amonitów i średnie stany zachowania (okazy są losowymi stronami ułożone). A z tego stanowiska czasem trafiały się stany dorównujące "serpentynom".
Poza masówką
Choffatii i
Hecticocerasów trafiło się po kilka sztuk
Zugokosocerasów (wielkość dużych ok. 8cm),
Reinecki, niewielki
Erymnoceras i dwa cacka jak znad szosy :)
Hecticoceras sp. (ok. 5,5cm wstępnie wyczyszczony)
j.w.
Choffatia sp. (ok. 5cm wstępnie wyczyszczona)
j.w.
Przy okazji kiepska fotka pierwszego kelowejskiego amonita którego udało mi się znaleźć 29 kwietnia 2005r. czyli już z lepszym czy gorszym skutkiem od 14 lat za nimi grzebię ;)
Powrót do spisu wycieczek »»»