Między Wartą, Nidą i Pilicą - fotorelacje autora JuraPolska.com z prywatnych wycieczek pieszych, rowerowych i kajakowych.
Jura Krakowsko - Częstochowska


wycieczka rowerowa - Dosłońca, czyli ponownie rowerem po Wyżynie Miechowskiej - 23.04.2015

Miałem do wyboru - jechać na długą trasę po Wieluńskiej, gdzieś po Wyż. Częstochowskiej lub ponownie na Wyż. Miechowską. Pierwsza odpadła ze względu na zapowiadany silny wiatr i dalej bolące zatoki, na drugą jakoś nie miałem ochoty, więc drugi raz z rzędu startuję z Wolbromia na wschód. Celem zasadniczym były Racławice, oraz tytułowa miejscowość Dosłońca położona na wspaniałych nasłonecznionych kredowo-lessowych wzgórzach. Do Racławic zasadniczo jechałem z wiatrem, za to powrót pod wiatr i sporo odcinków pod górę.
Niestety w dalszym ciągu zdjęcia nie są takie jak by sobie życzył, po zmniejszeniu bardzo tracą na jakości. Wydaje mi się że Silkypix v4 zdecydowanie lepiej radzi sobie z obróbką niż dołączona do aparatu wersja 3.

Dystans 109km, czas ok. 8h (łącznie z licznymi postojami, chodzeniem po skarpach z kserotermami, zdjęciami, itp.)
Wolbrom - Charsznica - Łazy - Książ Wielki - Święcice - Racławice - Nasiechowice - Dolina Szreniawy - Wolbrom
Wyżyna Miechowska, Mapa wycieczki

Mapa wycieczki wygenerowana na stronie www.gpsies.com (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys).

Wyżyna Częstochowska, Łobzów

Łobzów Kolonia IV albo V i widok na Pasmo Smoleńsko Niegowonickie.

Wyżyna Miechowska, Jeżówka

Opłotki Jeżówki, widok na Trzycę, Dolinę Uniejówki i Białą Górę.

Wyżyna Miechowska, Okolice Swojczan

Między Jeżówką a Swojczanami

Wyżyna Miechowska, Okolice Swojczan

Zjazd do Swojczan wspaniałą wąską asfaltową drogą.
Podobnie jak na Białej Drodze k/Sułoszowej również tu w niektórych miejscach asfalt jest "pofalowany", a ubytki uzupełnione gruzem. Spowodowane jest to silnymi spływami powierzchniowymi podczas intensywnych deszczy i silną erozją lessowego podłoża. Tego typu wąskie asfalty o zasadniczo w większości doskonałej nawierzchni są akcentem charakterystycznym dla tej wycieczki.

Wyżyna Miechowska, Charsznica

Charsznica, skąd przez Uniejów-Kolonię, Pstroszyce jadę widokową drogą pozostawiając po lewej Białą Górę i Tunel.

Wyżyna Miechowska, Okolice Podleśnej Woli

Widać już górki nad Podleśną Wolą

Wyżyna Miechowska, Okolice Podleśnej Woli

Zabudowania Podleśnej Woli widziane z kredowej skarpy nad drogą Tunel - Miechów.

Wyżyna Miechowska, Okolice Podleśnej Woli

Opuszczam asfalt w nadziej ominięcia ostrego podjazdu a przy okazji pochodzenia po murawach.

Wyżyna Miechowska, Okolice Podleśnej Woli

Na skarpach miłków nie znalazłem, więc wracam na dno dolinki i dalej w trasę. Początkowo było znośnie, pogoda iście letnia, ptaki śpiewają choć momentami jazdę utrudniały spore wymycia i kamole. Można nawet zaryzykować stwierdzenie iż były to miłe złego początki.

Wyżyna Miechowska, Okolice Podleśnej Woli

Po pewnym czasie jazda stała się wręcz niemożliwa, "droga" biegła kamienistym dnem okresowego potoku. Przy okazji warto zwrócić uwagę na całkowicie, względem Jury, odmienne skały. Są one zdecydowanie bardziej miękkie i często przybierają formę obłych otoczaków.

Wyżyna Miechowska, Okolice Podleśnej Woli

Wąwóz pogłębiał się coraz bardziej, w wielu miejscach ciężko było iść z rowerem na plecach. Oczywiście o drodze odchodzącej w kierunku skraju Zapiecek nie ma co marzyć, istnieje ona tylko na mapie. W końcu wydrapuję się pod bardzo strome zbocze szczęśliwie trafiając między opuszczonymi zabudowaniami na asfalt. Ten w sumie krótki odcinek dał mi nieco do wiwatu ;)

Wyżyna Miechowska, Okolice Łaz

Między Józefowem a Łazami.
Po wąwozie odpuszczam pierwotny plan sprawdzenia zauważonych na ortofotomapie wyrobisk w lesie na zachód od Cisiów i już asfaltem jadę do Łaz.

Wyżyna Miechowska, Okolice Łaz

W Łazach zamiast jechać asfaltem uciekam boczkiem przez Mały Gaj na szutrową/polną drogę do Mianocic. Powyżej widok z myśliwskiej ambony na Rzędowice i Garb Wodzisławski, poza lewą krawędzią kadru widać było zniszczone elewatory w Kozłowie.

Wyżyna Miechowska, Okolice Mianocic

Nad Mianocicami - szybki zjazd do wsi.

Wyżyna Miechowska, Okolice Mianocic

W samej wsi XVIIIw. dwór w którym obecnie mieści się dom pomocy społecznej.

Wyżyna Miechowska, Okolice Mianocic

Droga biegnąca zboczem Doliny Nidzicy z Mianocic do Książa Wielkiego, po prawej na drugim zboczu pozostałość ciekawej kompozycji parku podworskiego.

Wyżyna Miechowska, Książ Wielki

Książ Wielki, ruiny bożnicy żydowskiej.

Wyżyna Miechowska, Książ Wielki

Kościół pw Św. Ducha w Książu.

Wyżyna Miechowska, Książ Wielki

Zamek (pałac) Mirów w Książu Wielkim wzniesiony na polecenie biskupa krakowskiego Piotra Myszkowskiego jako nowa siedziba rodowa w miejsce jednego z bardziej znanych Orlich Gniazd jakim jest jurajski Mirów.
Ogólnie cały Książ a już szczególnie pałac i jego otoczenie zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie - warto poznać tą miejscowość.

Wyżyna Miechowska, Książ Mały

W drodze do Książa Małego, na N od miejscowości pod lasem widać niewielki kamieniołom i na dobrą sprawę ta już jest obszar Garbu Wodzisławskiego.

Wyżyna Miechowska, Książ Mały

Kościół pw. Narodzenia NMP w Książu Małym, w pobliżu źródła r. Niećki.
Na krzyżówce zjeżdżam na wąski asfalt przez przysiółek Charścina, dalej szutrem i polną drogą przez widokowe rozłogi skręcam na południe.

Wyżyna Miechowska, Święcice Małe

Święcice Małe, widok za siebie.

Wyżyna Miechowska, Święcie

Kapliczka na skraju zaniedbanego parku podworskiego w Święcicach.
W centrum miejscowości dziwaczny, choć często tu spotykany "obronny" sklep GSU z wejściem po schodkach i długiej betonowej kładce, oraz potężny ceglany młyn z jeszcze większym kominem.

Wyżyna Miechowska, Ilkowice

Za Święcicami przecina płaskodenną Dolinę r. Nidzicy (spory kontrast względem okolicznych górek) i z Ilkowic rozpoczynam kolejny długi podjazd.

Wyżyna Miechowska, Ilkowice, Góra Cybowa

Już prawie na końcu podjazdu i rzut okiem wstecz na Dolinę Nidzicy i Cybową Górę z kredowymi skarpami porośniętymi kserotermami. Dalej kawałek polną drogą i asfaltem z Raszówka (koło zniszczonego pomnika/kapliczki z 1676r.) jeszcze trochę pod górę do Grzymałowa.

Wyżyna Miechowska, Grzymałów

Grzymałów.

Wyżyna Miechowska, Grzymałów

Kolejny niesamowity wąski asfalt z Grzymałowa w kierunku tytułowej miejscowości.

Wyżyna Miechowska, Dosłońca

No i dotarłem Dosłońca, stąd szybki zjazd i kolejny postój na skraju miejscowości Dale.

Wyżyna Miechowska, Dale rez. Wały

Miłek wiosenny kwitnący w rezerwacie florystycznym Wały.
Przy drodze zatoczka, tablice informacyjne, a na skarpach pełno kwiatów, kwitnących tarnin i innych krzewów.

Wyżyna Miechowska, Racławice rez. Wały

Widok na rezerwat z opłotków Racławic, przez samą miejscowość przemykam szybko w kierunku Kopca Kościuszkowskiego.

Wyżyna Miechowska, Janowiczki, Bitwa pod Racławicami

XIXw. dworek w Janowiczkach k/ Racławic ("kościuszkowskich", bo są jeszcze Racławice Śląskie k/Prudnika no i oczywiście Racławice "jurajskie" w górnym biegu Doliny Racławki).

Wyżyna Miechowska, Janowiczki, Bitwa pod Racławicami

Pomnik Bartosza Głowackiego.

Wyżyna Miechowska, Janowiczki, Bitwa pod Racławicami

U stóp Kopca Kościuszkowskiego tandetne "wesołe miasteczko". Nie wiem czy to tylko "czasowe miejsce postoju", czy też tfu odpukać pobyt związany z obchodami n-tej rocznicy bitwy która rozegrała się na racławickich polach 4 kwietnia 1794r. Wszystko jedno zresztą, to zdecydowanie nie jest miejsce na tego typu "atrakcje"...
Mijam willę Walerego Sławka i rozpoczynam krótki podjazd w kierunku "krzyża Styki". Tu jeszcze jestem osłonięty od wiatru.

Wyżyna Miechowska, Dziemięrzyce, Bitwa pod Racławicami

Dziemięrzyce, jedna z dwóch mogił kosynierów i widok na Płaskowyż Proszowicki.

Wyżyna Miechowska, Dziemięrzyce, Bitwa pod Racławicami

Dziemięrzyce, zjazd z Łysej Góry w dolinę potoku Ściekiec.

Wyżyna Miechowska, Nasiechowice

Nasiechowice.
Odcinek od zjazdu z Łysej Góry aż do Połajowic do rewelacyjnych nie należał, tzn. dolinka w Zagajach nawet ładna, ale cały czas delikatnie pod górę, pod silny wiatr i słońce. Dodatkowo w Racławicach sklepy nie sprzyjały pozostawianiu nieprzypiętego roweru i jechałem już na ostatnich kroplach wody, a tu sklepów brak, lub zamknięte na 4 spusty.

Wyżyna Miechowska, Nasiechowice

Las za Nasiechowicami.

Wyżyna Miechowska, Pojałowice

CPN w Pojałowicach :)

Wyżyna Miechowska, Pojałowice

Widok na Dolinę Piotrówki w której położone są Połajowice, a ja zamiast jechać dołem pod stokiem narciarskim www.slawickiraj.pl wdrapuję się na górkę do Zagajów.

Wyżyna Miechowska, Sławice Duchowne

Wypatrzona na geoportalu droga prowadząca ostrymi zakrętami do Sławic Duchownych była zdecydowanie warta podjazdu z Pojałowic.

Wyżyna Miechowska, Sławice Duchowne

W połowie zjazdu postój na kolejnej skarpie z murawami kserotermicznymi i kwitnącymi miłkami.

Wyżyna Miechowska, Sławice

W Sławicach ruda wiewióra pstryknięta z jadącego roweru.
Kościół w Sławicach Duchownych bez rewelacji, sklepu czynnego też oczywiście brak, ale okolice krajobrazowo cały czas bardzo miłe.

Wyżyna Miechowska, Parkoszowice

Parkoszowice, czyżby już w domu? ;)
Jednak to nie te Parkoszowice, za to zgodnie z mapą wzdłuż DK7 biegnie wąski asfaltowy dojazd do pól dzięki czemu bezstresowo docieram tam gdzie chciałem.

Wyżyna Miechowska, Jaksice

Jaksice Parcela, zbocze Doliny Szreniawy rozcięte ciekawymi parowami.
W tym miejscu wg mapy i przewodnika po Powiecie Miechowskim ma się znajdować niewielki cmentarz z WW, niestety zostawiłem rower zbyt blisko drogi i wolałem się na dłużej od niego nie oddalać.

Wyżyna Miechowska, Jaksice

Rzeka Szreniawa w Jaksicach, a za mostem w końcu otwarty sklep i możliwość uzupełnienia prowiantu.
Ruszając w dalszą drogę zapuszczam się kawałek w dolinę potoku Gołczanka (jechałem nią na poprzedniej wycieczce), jednak jakoś nie mogąc ustalić sobie ciekawej i niezbyt "górzystej" trasy wracam w Dolinę Szreniawy.

Wyżyna Miechowska, Dolina Szreniawy

Boczna dolinka przed Przybysławicami.
Po raz pierwszy przejechałem odcinek między szkołą w Falniowie w Witowicami - bardzo fajny fragment i dość czysty. Niestety za Przybysławicami śmieci przybywa, choć tym razem nie raziły tak bardzo. Cóż wiosna to i zielsko rośnie i śmieci kryje przed wzrokiem. Za to tereny na wschód od Charsznicy i okolice Racławic/Sławic są zdecydowanie czyściejsze niż obszar na zachód od Dol. Szreniawy.

Wyżyna Częstochowska, Wierzchowisko

Skarpy nad Szreniawą w Wierzchowisku.

Wyżyna Częstochowska, Wierzchowisko

W Wierzchowisku nie chcąc "tracić wysokości" decyduję się na jazdę "główną drogą". Nawierzchnia dobra, ruch w sumie niewielki (ostatnio większy ruch był na wąskiej drodze przez Brzozówkę) to i Wolbrom zbliża się szybciutko.

Wyżyna Częstochowska, Wolbrom

Pomnik Jana Kilińskiego na rynku w Wolbromiu, koniec trasy.

Na moim koncie Picasa można zobaczyć większe (1600px) wszystkie zdjęcia z tej wycieczki

Powrót do spisu wycieczek »»»



Z wyjątkiem nielicznych fragmentów gdzie podaję autora, wszystkie teksty, zdjęcia, kod i layout na stronach www.jurapolska.com, www.jurapolska.pl, www.kajakiempopilicy.pl są mojego autorstwa i wykorzystanie ich na jakimkolwiek polu możliwe jest tylko i wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody.

JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę


2001-2024 © Michał Demel
tel. 692 47 58 25 lub 602 29 58 24
JuraPolska.com & KajakiemPoPilicy.pl