Samotny zadbany krzyż w miejscu cmentarza cholerycznego nieopodal dawnej gajówki/leśniczówki na S od Kurowców.



Kurowce - jeden z dwóch śródleśnych zarastających stawów, a może zalanych mokradeł?
Nie wiem nic o genezie miejsca, czy naturalne, czy tez człowiek się przyczynił, trzeba dopiero poszukać. Nakło i jego otoczenie jest bardzo ciekawe (XVIIIw. kościół, dwór z XVIIIw. w centrum przy kościele, pałac wiekiem tożsamy z dworem, wiele figur i świątków, oraz pozostałość cegielni wraz z potężnymi wyrobiskami).



Wychodząc z lasu spłoszyłem żurawie.



Mokradło nr II, bobry sądząc po ilości zwalonych drzew i tamie mają się całkiem dobrze.



j.w.



Dąbrowa, kolejne mokradło koło którego przejeżdżałem 06.2020



Scenka rodzajowa na skraju bagnisk gdzie przepłoszyłem, znaczy nie do końca, nie uciekły w popłochu lecz z gracją zmieniły miejsce żerowania, stadko łań.
Pierwotnie na fejsie podpisałem fotkę "No i prawie po kaczkach...", a tu mnie szybko z błędu wyprowadzona na tory właściwe kierując. To nie łania tu ofiarą ma paść, przecież po prawej odsiecz właśnie nadleciała...



Powoli i bez pośpiech przez mokradła do lasu.



Przez ten fragment damy przeszły, jak mi się wody do gumowców nalało to grzecznie wróciłem nie dochodząc nawet do 1/4



i obszedłem je, zataczając spore koło, lasem.



Szczawik zajęczy
Ogólnie spodziewałem się nie wiadomo czego, a tu tylko powyższe łanie, 3 sarenki, samotny dzik i to by było tyle. Znaczy jeszcze świeże odchody łosia były i sporo żab, a kleszczy na kopy.



Lekki przeskok - kwitnące samotne spore drzewo owocowe na suchym pagórku ponad osuszanymi mokradłami i łąkami pomiędzy Gródkiem a Marcjampolem



Fajne złudzenie gdzie woda z osuszanych bagienek zdaje sie pod górę płynąć.



W jednym z poprzednich wpisów zastanawiałem się czemu tak mało padliny/kości trafiam i od tego czasu dwie czaszki dzika, dwa porozwłóczone niekompletne stare szkielety łań i dwie czaszki niewielkich koziołków.



Żuraw nad Pilicą na wysokości Gródka



Meandry Górnej Pilicy, w pobliżu pełno tropów i odchodów łosia.



Na zdjęciu "zakole z brzózkami" na wysokości Gródka (między Przyłękiem a Łysakowem). Szczęściem idzie ku lepszemu, powoli coraz bardziej zielono, rozkwitają drzewa owocowe i pierwsze kwiaty nadrzeczne. Wody sporo, nurt wartki - trzeba miejscami uważać.

Powrót do spisu wycieczek »»»