Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na GPSies (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys).
Z Włodowic przez Kopaniny na Skałkę.
Okolice Skałki i Rudnik zryte są wyrobiskami dawnych cegielni i kopalni rud żelaza.
Zawiercie Borowe Pole - trwają prace na LK1 (dawną
Koleją Warszawsko-Wiedeńską).
Warta w Marciszowie
"Zachodnia obwodnica Zawiercia", czyli droga przez tereny inwestycyjne z szerokim chodnikiem/ścieżką rowerową pozwala ominąć miasto. Dalej za ogródkami działkowymi do Kuźnicy Masłońskiej i tradycyjnie wzdłuż torów do Łaz
Stacja kolejowa w Łazach, skąd bokiem przez Głazówkę.
Jesiennie na skraju Niegowonic.
Pustkowie między Niegowonicami a Błędowem, na wprost widoczna
Góra Buce.
Ostatnie dziesiątki metrów biegu Centurii w Wałku.
Centrum Chechła.
Biała Przemsza w Golczowicach.
Z różnych przyczyn nie jedzie mi się zbyt dobrze, nawet zastanawiałem się czy z Chechła przez Rodaki nie wracać do domu, ale siedzieć bezczynnie też sensu nią było więc jadę dalej. Ale którędy? planowałem jechać przez Bydlin jednak to oznacza cały czas pod wiatr na otwartej przestrzeni, na co ochoty nie mam. Przebijać się piaszczystymi lasami wzdłuż Białej Przemszy na wąskich oponach też bez sensu więc skręcam asfaltem pod górkę.
Stacja kolejowa w Jaroszowcu, skąd już tylko rzut kamieniem przez kolejną górkę do DW783. Zgodnie z przewidywaniami ruch dziś duży, acz zdecydowanie większy w przeciwną stronę i jadę dość sprawnie na północny-wschód.
Kaliś -
cmentarz z okresu Wielkiej Wojny
Dawny przejazd kolejowy przez LHS i LK62 (
Kolej Iwangorodzko-Dąbrowska) wzdłuż której będzie wiodła spora część mojej trasy.
Trwa remont dachu drewnianego
kościółka szpitalnego w Wolbromiu, samo miast opustoszałe co jest sporą różnicą względem mych częstych przejazdów w szczycie sezonu turystycznego.
Opłotki Wolbromia a może Marianowa i ponownie LK62.
Okolice stacji kolejowej Jeżówka.
Nowy asfalt w Podlesicach II - wcześniej była tam koszmarnie dziurawa wąska droga kończąca się polnym błotnistym lessowym duktem w głębokiej dolince. Kiedyś zawracał tam autokar grupy wycieczkowej która jadąc zwiedzać Jurę pomyliła Podlesice k/Wolbromia z Podlesicami k/Kroczyc...
Podobnie a może nawet bardziej niż na Jurze, na Wyżynie Miechowskiej wszystkie drzewa i krzewy owocowały w tym roku obficie.
Typowy widoczek dla Wyżyny Miechowskiej.
Tego ujęcia nie może zabraknąć.
Podlesice - stare i nowe w otoczeniu wszechobecnej tu kapusty.
Okolice stacji Gajówka.
Kapuściana Kraina, obok pole selera i marchwi, kawałek wcześniej również buraki, pory, cebula i pietruszka.
Na skraju Szarkówki skręcam w polne drogi na północ do Swojczan.
Kapliczka przy bocznej drodze w Swojczanach.
Między Swojczanami a Trzczycą wąska dróżka lessowym wąwozem.
W stronę kościoła w Trzycy.
Obelisk w Trzycy - kolejny przykład iż zawsze coś ciekawego i "nowego" uda się zobaczyć.
MIEJSCE
ZAMORDOWANIA
RODZINY ANDRZEJA
JÓZEFY ROSOŁÓW
DZIEĆMI HELENY
I JULJI PRZEZ
ZABÓJCÓW
BARTOSIAKÓW DNIA
15 IV 1924 ROKU
RODZINA ROSOŁÓW
FUNDATOROWIE
SZCZEPAN ANNA
NOWAK
Trzyca - zjazd ze "wzgórza kościelnego".
Tczyca, kościół
pw. św. Idziego, obok ładna plebania i niecodzienny duży Dom Parafialny, a w pobliżu (poza lewą krawędzią kadru na szczycie wzgórza)
relikt średniowiecznego rycerskiego gródka stożkowego.
Dolina Jeżówki u zbiegu z Uniejówką - ciekawa morfologia terenu, warto pooglądać na LIDAR-ze.
Uniejówka między Pogwizdowem a Jelczą.
Jesiennie...
Dolina Uniejówki, w sąsiedztwie kilka tak typowych dla regionu małych samotnych siedlisk.
Zjazd do Kępia z widokiem na Białą Górę.
Największe zaskoczenie wycieczki - wyasfaltowano w całości polną/leśną drogę z Kępia do Zabrodzia.
j.w. - jedzie się teraz super, ale klimat już nie ten.
Dolina Pilicy i stary młyn w Łanach.
Zjazd z Brzezin w Dolinę Żebrówki.
Trzciniec - początek paskudnego piaszczystego leśnego odcinka do Siedliszowic, ale wyboru zasadniczo nie było. Na drogach nawet tych bocznych ruch spory i po ciemku wolałem nie ryzykować dłuższej jazdy krajówką, a na dziury wzdłuż CMKi wybitnie nie miałem ochoty...
Powrót do spisu wycieczek »»»