Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na Ride with GPS (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys, ale po wgraniu do GPSa poprowadzi poprawnie).
Gorzkowce, stawy w Jaworzniku.
Docieram stałą trasą przez lasy pod Górą Włodowską - na zrębach posadzili już nowy las, tropów ciekawych zero...
Jesień pod Czarnym Kamieniem, droga fajna bo utwardzona i nabierając wysokości nie trzeba walczyć z piachem jak na niebieskim szlaku.
Tak jak wyżej, przebieg przez Jaworznik i Łutowiec klasyka, choć dzięki ostatnim deszczom jechało się po piaseczku przyjemnie.
Las Gaj - troszkę się przeliczyłem i niecałe 200m przed drogą na Podgaj za podmokłym! (na górce gdzie piachu sporo!!!) zrębem odpuściłem i cofnąłem do leśnego duktu którym grzecznie do asfaltu. Dopiero z szosy już dnem dolinki piaszczystą drogą wracam na pierwotną marszrutę.
Podgajowa Droga i spory obszar który od spokojnie 20 lat był zdziczałą łąką z rozrastającymi się olbrzymimi kępami żarnowca został ponownie zaorany. Z jednej strony to coraz aktywniejsze przywracanie użytkowania rolniczego cieszy, gdyż nie porośnie wszystko rachitycznym lasem, z drugiej szkoda żarnowca i pojawia się ryzyko zaorania dróg / ścieżek. Natomiast tak już całkiem poważnie - jedynym ryzykiem są olbrzymie wielkopowierzchniowe uprawy. Jak utrzymana zostanie mozaika pól, łąk, zadrzewień, kęp i okolicznych lasów na wzgórzach to dla przyrody i krajobrazu będzie to korzystne.
Samotne i piękne siedlisko w Podgaju, w starych relacjach jest zdjęcie tego ładnego domu.
Na dukcie w dolince przez kilkadziesiąt metrów intrygujące ślady, początkowo myślałem że wilk, ale w domu na spokojnie oglądając zdjęcia raczej nie. "Moja" stała ścieżka wyprowadzająca do asfaltowej drogi rowerowej coraz bardziej zarośnięta i mocno błotnista.
Scieżka na Bukowie, jeszcze szeroko (Dropska Droga - dojazd do domków w dolince pod Pustelnią), ale zaraz wąsko, stromo i mozolnie pod górę.
Szczytowe ostańce Bukowia, jednego z nielicznych wzgórz Jury Północnej które mimo zyskiwania popularności w mediach społecznościowych dalej emanuje spokojem, a widoki zachwycają...
Widok w kierunku Czatachowej gdzie kolejny "nowy" duży dom wyeksponowany w krajobrazie.
a tu w sronę Doliny Wiercicy i Sokolich Gór.
Poza tym ładnie widoczny zamek w Olsztynie, cementownia Rudniki, Bełchatów, Góra Chełmo i całe Pasmo Przedborsko-Małogoskie, starsze zdjęcia z tego miejsca się m.in. w relacjach
grudzień 20',
grudzień 29' i tam linki do jeszcze starszych
Skałeczki przy szybkim zjeździe z Bukowia
Wąwóz pod Bukowiem, w
noworocznej relacji wąwóz i trzebniowskie ostańce.
Kacza Skała na północnym krańcu Trzebniowa
Kozubiec - jedno z najciekawszych miejsc koło Trzebniowa i od ponad 30 lat stale zachwyca. Choć inaczej tu wszystko wyglądało, załapałem się jeszcze na widok uprawnych pól na zboczach tej doliny...
I skończyła się jazda - w wąwozie płynne błoto po kostki i trzeba było bocznym zanikającym na przełaj do Brzezin
j.w.
By wyjść na łąki ponad wąwozami ostatni odcinek przez jeżynową brzezinę,
parę lat temu było prościej...
Nad Brzezinami w morzu nawłoci skąd wypłoszyłem kilka dzików.
Dawne gospodarstwo Bajorów w Brzezinach zaorane, zostały tylko dwa małe fragmenty fundamentów/podmurówek budynków.
Miejsce i jego smutna historia opisana jest m.in. w temacie
Brzeziny gm. Niegowa [...] na Forum Jurajskim.
Ostatni kawałeczek pod górę, teraz asfaltem chwila moment, dawniej po deszczach była by mozolna wspinaczka w lepiącym błocku.
Cyk i kolejny nowy dom w Brzezinach
Na rozstajach niknących dróg ponad Dolinką pod Damiakiem, o zabudowaniach na Liszkach już ostatnie stare owocowe drzewa świadczą.
Pod Damiakiem, stare zdjęcia w archiwum są w sporej ilości acz trzeba mozolnie szukać, ew. kilka linków w relacji z
sprzed dokładnie 2 lat
Też błota sporo, ale ono zawsze w dużych ilościach tu było.
W stronę Mzurowa
Trzy Drzewa nad Kacinem
A Kacinie odpuszczam kolejne błocko i już asfaltem za Antolkę.
Podjazd na Ostrowy, wstecz widok na Wielką Górę i Grzedę Mirowską z oboma zamkami.
Zjazd do Ogorzelnika z widokiem na Skałki Kroczyckie, Podlesickie i Rzędkowickie
Przez zarośla koło Huciska, nie było źle i droga w sporej części ponownie przekarczowana :)
Powrót do spisu wycieczek »»»