Zachęcony całkiem sprawnym wyjazdem sprzed 3 dni ruszam na kolejną trasę rowerem MTB. Pierwotnie miała być o jakieś 10km i 3 górki dłuższa jednak raz że pogoda kiepska, dwa po prawie 2 tygodniach dość ciężkiej grypy wolałem nie przesadzać. O tym że nie było na niej nawet metra po którym bym wielokrotnie nie jeździł nie ma sensu chyba pisać (bardzo podobna trasa była
marzec 2017r.). Foto z Sony TX30, zresztą przy szarówce nawet dobrym aparatem by się za dużo nie zwojowało ;)
Dystans: 46km, czas wycieczki: niecałe 4h
Trasa: Włodowice - Piecki - Dworski Las - Kiełkowice - Mokrus - Gulzów - Szypowice - Siamoszyce - Lgotka - Włodowice
Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na Ride with GPS (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys).
Charakterystyczny przepust pod drogą Włodowice - Kromołów, skąd kawałek całkowicie rozrytym przez konie żółtym szlakiem.
W Pieckach powstała nowa winnica.
Polna droga przez Okrąglik.
Wiecznie błotniste Żerkowskie Doły między Okrąglikiem a Dworskim Lasem.
W naturze bardzo, bardzo dorodny krzak kwitnącego wawrzynka wilcze łyko na skraju Dworskiego Lasu.
Przylaszczki w Dworskim Lesie, wąwóz tradycyjnie pokryty gęstym kobiercem kwitnących przebiśniegów
(fotki w zalinkowanej u góry relacji z marca 17').
Jednak tym razem jadę górną drogą równoległą do pozycji ziemnych
Linii B1 z DWŚ.
Jeden z kilku wykopów na północnym skraju Dworskiego Lasu pod nieukończony schron Punkt Oporu ryglującego z
Pańską Górą drogę Pilica - Skarżyce.
Dalej Dworski Las i miejsce które zastanawia mnie od wielu lat, lecz bardzo ciężko oddać je na zdjęciu. Analizując morfologię terenu wychodzi iż powinien być tu aktywny ponor.
Na pograniczy Karlina i Kiełkowic nowy okazały dom, kawałeczek dalej jeszcze istnieje stary krzyż
fotka sprzed dekady.
Centrum Mokrusa
Widok na jedną z najstarszych jurajskich świątyń -
kościół pw. św. Jakuba Apostoła w Gieble. Ciekawsze zimowe ujęcie
tutaj.
Wschodnie opłotki Gulzowa, widok na wschód i wzgórza nad Dobrą.
Lasy między Gulzowema a Dzwonowicami
Rzadziej odwiedzana południowa część
rakietówki, po prawej drzewostan nasienny sosny czarnej.
j.w.
Fotki z części "północnej" są m.in. w
30.01.2020,
6.01.2020,
20.03.2019,
31.10.2018 (tam linki do jeszcze starszych).
Odnowiona Leśniczówka Sierbowice, tu rezygnując z przejazdu przez Dzownowice i Szyce skracam trasę.
W wilgotnych buczynach i grądach rozkwitają łany lepiężników,
a po sąsiedzku miodunka.
Rakietówki ciąg dalszy...
Na dołku między Szypowicami a Dzwon-Sierbowicami okazała wiata.
Dzikie wyrobisko piasku na zachodnim skraju Góry Łobodały, obok sporo zamieszkałych lisich nor.
Jechać asfaltem przez Szypowice wybitnie nie podchodziło, drapać się na kotę 396 sił nie było ;) więc trochę klucząc jadę dolinką równoległą do Szypowic. Ostatnio przecinałem ją na piechotkę
30 stycznia.
Zalew Siamoszyce
Zjazd między Laskowcem a Białą Górą z widokiem na Lgotę Murowaną, Skałki Morskie, Podlesickie i Górę Zborów.
Lgota Murowana, nowy łącznik asfaltowy na tzw. Bielniku.
Wyschnięta misa źródliskowa Grzybówki w Lgotce, w koło bobry wycięły praktycznie wszystkie drzewa.
Powrót do spisu wycieczek »»»