Na ostatnią sobotę marca plan zakładał wyjazd w Dolinki z Ojcowem włącznie jednak przyczyny pogodowo-administracyjne wymusiły planów zmianę.
Do OPNu pojadę na początku przyszłego tygodnia, a w sobotnie południe wybrałem się na krótką przejażdżkę po najbliższej okolicy.
Pogoda w sam raz do takiego kręcenia w urozmaiconym terenie, gdzie silny i zimny zachodni wiatr nie dawał się aż tak mocno we znaki.
Trasa w pewnej części pokrywała się z wycieczką
23.06.2010, a w pierwszej części z
28.10.2004 i porównanie zdjęć z tego ostatniego obrazowo uświadamia jak w ciągu ostatnich kilkunastu lat zarosła Jura :( 2, 4 i 5 zdjęcie - obecnie jest tam już gęsty las...
Dystans ok. 40km, czas 3h
Włodowice - Skarżyce - Góra Okrąglik (Żerkowska) - Dworski Las - Mokrus - "rakietówka" - Siamoszyce - Lgotka - Włodowice
Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na GPSies (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys)
Asfaltem do Parkoszowic i na końcu wsi skręcam w szuter szybko przechodzący w piaszczystą polną drogę ku Skarżycom.
Na rozstajach koło krzyża zjeżdżam w płytką dolinkę na biegnący nią żółty szlak. Teoretycznie mogłem cały czas od Parkoszowic/Góry Strachy szlakiem jechać, jednak nie dość że jest on mocno piaszczysty to jeszcze rozryty końskimi kopytami i jazda zbyt przyjemna nie jest. Przy pierwszych domach znacznie rozbudowujących się Skarżyc skrótem obok
domu "kropka studio" (swoją drogą kamieniem, jego układem murze nijak mającego się do jurajskiego krajobrazu) na asfalt i dalej szuterem pod górą na Pieckami.
Podszczytowe partie Góry Okrąglik w okolicy wśród rowerzystów bardziej znanej jako Żerkowska. Z ambony ładny widok na zarastającą coraz bardziej kotlinkę nad Żerkowicami, Okiennik Skarżycki i pasma Skałek Morskich i Kroczyckich z Górą Zborów na czele.
Już po drugiej stronie DK78 szybki zjazd dawną polną, obecnie leśną drogą do dolinki między Dworskim Lasem a Żerkowicami.
Zjazd szybki, dawniej ze wspaniałymi widokami. Teraz ich już nie ma, jest za to największe znane mi skupisko barszczu sosnkowskiego - w relacji z
tego spaceru inna fota obrazująca ilość tego zielska.
Odsłonięte małe skałeczki na północnym zboczu dolinki pod Dworskim. Powyżej na szczycie wzniesienia w pobliżu czerwonego Szlaku Orlich Gniazd są większe trudno dostępne ostańce z których roztacza się
ładny widok na Giebło, Smoleń itd.
Droga biegnąca dnem dolinki rozjeżdżona dokumentnie i by nie tonąć po kostki w błocie skręcam pod górkę w buczyny Dworskiego Lasu.
Największy masyw skalny Dworskiego Lasu.
Rozkwita już żywiec dziewięciolistny.
Przebiśniegi w największym jarze rozcinającym Dworski Las.
j.w.
j.w.
Od jakiś 3-4 lat dno wąwozu jest już mocno wyjeżdżone i lepiej nim jechać niż biegnącym powyżej Szlakiem Orlich Gniazd. To w sumie taki namacalny dowód jak bardzo zintensyfikował się nam ruch turystyczny na Jurze. Dekadę temu rowerem dało się wygodnie jechać tylko małymi fragmentami jaru.
W niższych partiach wąwozu wspinacze odsłonili kolejną skałkę z potężną i niedostępną z dołu nyżą skalną. Skała obita, wiszą pętelki rezerwacyjne. Dawniej byłem na tej skale parę razy "od tyłu", wąwozem przechodziłem/przejeżdżałem wiele dziesiątków razy a dziury nie widziałem :(
Pod krzyżem w Karlinie (na tej opuszczonej posesji jeszcze ze dwa inne "klasyki" stoją).
Między Karlinem a Kiełkowicami, widok na wschód tzn. na Niwiska i Bieńkówkę nad Mokrusem.
Na końcu podjazdu do Mokrusa, widok wstecz na drogę do Sachalina i zalesionne wzgórza Dworskiego Lasu i Białego Kamienia.
Mokrus, za chwileczkę szybki choć krótki zjazd do widocznych domów i na dno dolinki między wzniesieniami. W relacji z
2.12.2013 dwie fotki o różnych porach dnia z tego miejsca.
W mrowiskach ruch, w zacisznych nasłonecznionych kotlinkach pełno cytrynków i innych owadów - wiosna na całego.
I u celu, czyli
Buczyny w Szypowicach, obszaru który bardzo lubię i wiosną chętnie chodzę gdyż rosną
ładne kwiatki.
Lepieżnik biały którego podobnie jak przylaszczek kwitną obecnie całe łany.
Wzgórza są, a w każdym razie były naście lat temu, popularne wśród zawierciańskich rowerzystów ze względu na rewelacyjną drogę tzw.
rakietówkę wijącą się ostrymi zakrętami, zjazdami i podjazdami na odcinku ok. 7km między Biskupicami a G. Bieńkówka.
Wawrzynek wilcze łyko kwitnący na zboczach Bieńkówki.
Prace na zalewie w Siamoszycach trwają, widoczny potok to efekt
wydajnych wywierzysk krasowych na skarpie kawałek za moimi plecami.
Tradycyjnie omijając asfalt wąską dróżką wzdłuż Krztyni do Przyłubska
Kolejny zalew na źródliskowym odcinku Krztyni w Przyłubsku.
Polna droga pod Białą Górą między Przybyszowem a Lgotą Murowaną w widokiem na Skałki Morskie, Podlesickie i Kroczyckie. Trosze szkoda że to miejsce, podobnie jak okolice Wzg. Kamyk i dolinka pod Dworskim Lasem zostaną zniszczone przez planowaną modernizację DK78.
Po piaseczku w stronę Lgotki z widokiem na
Bliszczową/Bleszczową
Powrót do spisu wycieczek »»»