Między Wartą, Nidą i Pilicą - fotorelacje autora JuraPolska.com z prywatnych wycieczek pieszych, rowerowych i kajakowych.
Jura Krakowsko - Częstochowska


wycieczka rowerowa - z Częstochowy przez Jurę Wieluńską na Załęczański Łuk Warty - 28.09.2015

Trasa w różnych wariantach dojazdu/przejazdu planowana od dawna, a że miałem w Częstochowie coś do odebrania późnym popołudniem to rano rower do samochodu i jadę na "podbój" Jury Wieluńskiej ;) Oczywiście to nie pierwszy wyjazd w tamte okolice (rowerem 1, rowerem 2, samochód 1, samochód 2, kajaki 1, kajaki 2 i sporo innych nieopisanych), ale ten o tyle szczególny że wiedząc o koszmarnym piachu z którego słynna jest J. Wieluńska zabrałem rower na wąskich i do tego bardzo mocno napompowanych oponach. Cóż liczyłem podobnie jak w moich okolicach jakoś to będzie i zawsze gdzieś boczkiem się przejedzie. No i się na tym myśleniu "lekko" przejechałem, ale cóż trochę większy wysiłek nie zaszkodzi. W każdym razie jak w przysiółku Gligi wyjechałem w końcu ostatecznie na asfalt to byłem szczęśliwy ;) Ale dość marudzenia, bo okolice wspaniałe i nawet psująca się pogoda nie miała wpływu na postrzeganie krajobrazu. Warta na odcinku przełomowym płytka jak nieszczęście ale i zdecydowanie piękniejsza niż Pilica, za to spore obszary Wieluńskiej w okolicach Kłobucka i Cz-wy całkowicie bez wyrazu.

Dystans ok. 144km, czas równe 9h oczywiście z licznymi postojami nad Wartą
Częstochowa - Antoniów - Ostrowy nad Okszą - Bujecko - Wąsosz - Lelity - Działoszyn - Przewóz - Załęcze W. - Bobrowniki - Załęcze M. - Parzymiechy - Danków - Kłobuck - Kamień - Cz-wa
Mapa wycieczki

Mapa wycieczki, link do mapki on-line na GPSies (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys)

Częstochowa

Ruszam spod Maka ścieżką rowerową wzdłuż Al. JPII. Po lewej płynie Warta w Cz-wie jeszcze jako mała niepozorna rzeczka.

Antoniów

Stara chata chyba w Antoniowie.
Niestety odcinek aż do Kocinki nie był przyjazny. Nie dość że zwarta typowo podmiejska zabudowa z licznymi warsztatami/fabryczkami/hurtowniami, to jeszcze bardzo duży ruch co zapewne w sporym stopniu związane było z zamkniętą drogą DW491 w stronę Działoszyna i momentami silniejsze podmuchy wiatru prosto w nos. Za to dalej w stronę Ostrowów wspaniały odcinek lasem z prawie zerowym ruchem i dobrą nawierzchnią.

Ostrowy

Na początku Ostrowów opuszczam asfalt i przez Dolinę Białej Okszy jadę do drogi DW492

Ostrowy, drogowy odcinek lotniskowy

Drogowy odcinek lotniskowy na DW492 między Ostrowami a Óobodnem, droga wyraźnie dużo szersza od normalnej, a w oddali widać kościół w Ostrowach i dymiący Bełchatów.

Borowa

Na krzyżówce rezygnuję ze zjazdu do Borowej (fajnie położona wieś w głęboko wciętej dolince Białej Okszy) i polną drogą ścinam do Władysławowa. Za mną rewelacyjny odcinek wąskiego asfaltu wzdłuż lewego brzegu Zalewu Ostrowy. Wg mnie ciekawsza jest ta droga niż jazda prawym brzegiem, mniej tu zabudowy, nawierzchnia dobra i ładnie falująca. Jadąc tędy warto zjechać nad brzeg górnej części wąskiego tu jeszcze zalewu.

Bujecko, kładka nad Liswartą

Odnowiona kładka nad Liswartą w Bujecku, tu zakończyliśmy wiosenny spływ Liswartą, a teraz po raz pierwszy dotarło do mnie iż może na piaseczku być ciężko... W rzece wody bardzo mało i podczas spływu trzeba by się mocno namachać by trzymać się głębszego nurtu.

Brzózki

Brzózki nad Liswartą i typowa dla całego regionu zabudowa w postaci bardzo małych i skromnych domków. Obecnie większość z nich jest opuszczona lub przekształcona do letniska, ale zdarzają się dalej zamieszkane. We wsi nowy asfalt, ale na zakręcie wybieram leśną drogę omijającą wieś Dąbrówka. Podłoże twarde i raczej w dół więc bardzo szybko docieram do drogi Popów - Wąsosz, którą często samochodem jeżdżę i zawsze intrygowały mnie widoczne z niej duże hale w Wąsoszu Dolnym (który wbrew swej nazwie w sporej części na górce leży). Hale to zakłady produkcyjne Fruktus, nie jedynej w okolicy firmy zajmującej się przetwórstwem warzywnym. Zresztą ogólnie to zdaje się bogatszy region niż tereny samej Jury (na wschód i południowy wschód od Olsztyna), więcej tu różnego rodzaju firm a i sporo domów oraz samochodów kosztowniejszych widać.

Wąsosz

Dość nietypowa w całości żelazna kapliczka w Wąsoszu.

Warta w Wąsoszu

Warta z mostu drogowego w Wąsoszu.
Wody bardzo, ale to naprawdę bardzo mało (choć i tak się poziom podniósł od lata), a co dość dla mnie istotne połatano w końcu zjazd z drogi na łąki koło mostu. Już da się normalnie zjechać nie ryzykując złamania przyczepy.

Szlak Jury Wieluńskiej

Przyjemny odcinek częściowo wąskim asfaltem, częściowo taki jak na fotce szutrem wzdłuż prawego brzegu Warty do Niwisk Dolnych. Drogą biegnie pieszy Szlak Jury Wieluńskiej, rowerowy EPJ2 (szlak Działoszyńskiego Przełomu Warty).

W Dolinie Warty

Nieczynny kamieniołom wapieni rozcinający wysoki brzeg Warty.
Za zwartą zabudową Niwisk opuszczam drogę i zjeżdżam na zarośnięte ścieżki w stronę rzeki. Mijam jakieś rozpadające się zabudowania koło powyższego kamieniołomu, a wśród gęstych krzaków nieźle trzymający się wapiennik.

Warta

Za kamieniołomami ścieżka dochodzi do samej rzeki, która oczywiście dalej jak w Wąsoszu płytka że można przejść na drugi brzeg w wodzie do kolan.

Lasy nad Wartą

Od kamieniołomu do kładki w Lelitach udało się przejechać tylko i wyłącznie dzięki suszy i aktywności off-roadowców. Ścieżka często tylko na szerokość quada wiła się od brzegu rzeki przez jakieś rozlewiska, starorzecza i bagienka. Na fotce już szeroki i wygodny odcinek przed samą kładką.

Lelity

Kładka nad Wartą w Lelitach.
Sama kładka troszkę podpróchniała i lepiej iść środkiem tam gdzie szyna wspierająca deski. Odnoga przy spalonym młynie praktycznie sucha i płynąc trzeba się prawego brzegu trzymać. Przy samych kładkach da się suchą nogą wygodnie przejść na wyspę między odnogami rzeki. Jako że drogę przez Zalesiaki już znam, z Lelit wracam na prawy brzeg rzeki.

Cementownia Warta

Industrialny krajobraz Cementowni Warta k/Działoszyna, skąd wygodnym asfaltem przez lasy sosnowo-dębowo-akacjowe prosto do Działoszyna.

Działoszyn

Przystań w Działoszynie.
W mojej ocenie jej lokalizacja nie jest najszczęśliwsza, gdyż jako miejsce startu odpada ze względu na próg poniżej, a jako meta wymaga zboczenia z głównego nurtu rzeki. Do tego wjazd jest z drogi dość ciasny (mogą być problemy w przejeździe z dużą przyczepą jak sąsiedni mieszkańcy zostawią samochody przy swoich posesjach) i jest znak zakaz wjazdu. Co prawda sympatyczne panie pracujące w kawiarni powiedziały że znakiem nie należy się przejmować, ale... Za to przy moście drogowym wygodny zjazd nad rzekę i wiaty.

Działoszyn

Odrestaurowany pałac Męcińskich w Działoszynie.
Robię sobie pętle po centrum miejscowości (jak w wielu tego typu ośrodkach problemem jest główna droga biegnąca przez samo centrum), wdrapuję się do figury Nepomucena na wzgórzu cmentarnym i przez pozostałość zespołu stodół (podobnie jak w Żarkach, Mstowie położonych poza zwartą zabudową miasta) wjeżdżam na Trakt Kamioński. Już w tym momencie zarysował mi się plan na ciekawą wycieczkę, może pieszą może rowerową (MTB) po terenie między rez. G. Zelce a Niwiskami. Tereny super pod względem geologii/geomorfologii, przyrody doliny rzecznej a i historycznie równie ciekawe.

Działoszyn

Trakt Kamioński k/Działoszyna

Załęczański Park Krajobrazowy

W lasach Załęczańskiego Parku Krajobrazowego piasku nie brakuje. W połowie Traktu Kamiońskiego który kilkukrotnie już przeszedłem i przejechałem a jakoś strasznie piaszczysty się nie wydawał mam dość i ścinam duktem w stronę Ogrobelskiej Drogi. Niby z górki ale i tak było paskudnie piaszczysto.

Załęczański Park Krajobrazowy

Już w Dolinie Warty na skraju miejscowości Ogroble.

Warta na Załęczańskim Łuku

Warta z mostu w Przewozie.

Kurhan książęcy w Przewozie

Większy z 2 pochodzących z przełomu II/IIIw n.e. kurhanów książęcych w Przewozie

Przewóz

Zabudowania nad Wartą to przeplataniec starych domków z okazałymi nowoczesnymi willami i domkami letniskowymi. Tutaj ten sam domek widziany z wody.

Warta na Załęczanskim Łuku

Załęczański Łuk Warty.


Załęczański Park Krajobrazowy

Załęczański Park Krajobrazowy, zjazd z Bieńca na dno doliny.

Załęczański Park Krajobrazowy

Załęczański Park Krajobrazowy

Warta na Załęczańskim Łuku

Nad rzeką.

Kępowizna

Młyn w Kępowiźnie, w tym miescu na Warcie jest kamienny próg.
Na powyższej fotce widać coś co bardzo psuje postrzeganie okolic - tereny w pobliżu rzeki szczelnie pogrodzone, wszędzie teren prywatny działki i działeczki, często wielkości znaczka pocztowego ale skutecznie blokujące dostęp do wody.

Załęczański Park Krajobrazowy

Załęczański Park Krajobrazowy, miłe złego początki. Dalszy kawałek to czysta piaskownica gdzie o jeździe można było zapomnieć, dopiero od Ośrodka Warta już asfaltem szybki przejazd do Załęcza Wielkiego.

Załęczański Park Krajobrazowy

Na prawym brzegu rzeki, droga do Ośrodka ZHP "Nadwarcianski Gród".

Załęczański Park Krajobrazowy

Bukowce, bardzo charakterystyczny widok - hodowla owiec zdaje się wraca tam do łask.

Załęczański Park Krajobrazowy

Już prawie koniec wiodącego lekko pod górkę koszmarnego piaszczystego odcinka z osady Bukowce w stronę Góry św. Genowefy. "Najśmieszniejsze" w tym wszystkim że zapewne jadąc na oponach semislick 1,9 nie odczuło by się tego piachu pewnie wcale.

Skałka na Górze św. Genowefy

Ostaniec na Górze św. Genowefy, tam aż się prosi o wycinkę lasu i odsłonięcie zboczy.

Załęczański Park Krajobrazowy

Jesienne klimaty nad Bobrownikami.

Warta na Załęczańskim Łuku

Ostatni rzut oka na Wartę z mostu w Bobrownikach.

Załęczański Park Krajobrazowy

Pogoda się popsuła całkiem, czasu coraz mniej stąd za mostem w Bobrownikach porzucam pomysł przejazdu do Tronin wzdłuż rzeki i posiłkując się nawigacją piaszczystymi leśnymi/polnymi drogami jadę/idę do osady Gligi.

Załęczański Park Krajobrazowy

Cieśle, w końcu asfalt a na fotce widoczna kopalnia kruszywa do której kursują cały czas spore ciężarówki. Będę jechał w ich towarzystwie aż do Dankowa.

Giętkowizna

Nowy gładki asfalt w Giętkowiźnie pozwala na szybkie i sprawne nadrabianie czasu.

Parzymiechy

XVw. kościół pw św. Piotra i Pawła w Parzymiechach.

Danków

Pozostałości potężnych fortalicji kasztelana Warszyckiego w Dankowie nad Liswartą.

Liswarta w Dankowie

Przy niskim stanie wody przepływając sztuczny próg na Liswarcie w Dankowie można nieźle uszkodzić nie tylko kajaki.

Rembielska Góra

Rembielska Góra widziana z drogi do Wilkowiecka, przy lewej krawędzi ledwo widoczny potężny wiatrak w Rębielicach

Kłobuck

Przejazd kolejowy na opłotkach Kłobucka, do samego miasta ze względu na późną porę nie wjeżdżam.

Kamyk

Skaliste wzniesienie górujące nad Kamykiem.

Kamyk

W centrum Kamyka pochodzący z połowy XIXw. dawny dwór, a na zegarze 17:20, czyli za 40 minut wypadało by być z powrotem przy McDonaldzie.

Droga DW491

Za Białą drogę DW491 mam tylko dla siebie gdyż coś tam grzebią i cały odcinek jest zamknięty. Jadę trochę na ślepo w nadziej że uda się bokiem przejechać/przejść, a w razie czego z mapy wynika iż da się przejechać licznymi poprzecznymi dróżkami do Kiedrzyna, co też czynię.

Częstochowa

Przejad kolejowy w Cz-wie na ul. Kiedrzyńskiej, znaczy już prawie na miejscu. Ścieżka rowerowa w jednym miejscu dość ciekawa bo korzenie drzew popodnosiły część kostek brukowych przez co bezpieczniej ulica było pojechać. Pod Makiem jestem kilka minut po o godz. 18, szybki i sprawny przejazd samochodem na drugą stronę miasta, zabieram to co potrzebne i przez Olsztyn wracam do domu. Po drodze świeci nisko nad jurajskimi górkami potężny księżyc, a w Jaworzniku ponownie sfrezowano asfalt...

Powrót do spisu wycieczek »»»



Z wyjątkiem nielicznych fragmentów gdzie podaję autora, wszystkie teksty, zdjęcia, kod i layout na stronach www.jurapolska.com, www.jurapolska.pl, www.kajakiempopilicy.pl są mojego autorstwa i wykorzystanie ich na jakimkolwiek polu możliwe jest tylko i wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody.

JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę


2001-2015 © Michał Demel
tel. 692 47-58-25 lub 602 29-58-24
JuraPolska.com & KajakiemPoPilicy.pl