Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na Ride with GPS (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys).
By losu i służb mundurowych nie kusić startujemy spod SP nr 2 w Wolbromiu, dzięki czemu odpada średnio przyjemny przejazd przez samo miasto.
Zanim zaczniemy spokojną jazdę trzeba wdrapać się stromo pod Krzyż Milenijny, w mieście poniżej słychać nawoływania ze szczekaczki by pozostać w domach...
Widok spod krzyża na Wolbrom oraz wzgórza Pasma Smoleńsko-Niegowonickiego z bielejącym stołpem zamku Pilcza w Smoleniu.
Piaszczysty, lecz za to widokowy odcinek niebieskiego szlaku Warowni Jurajskich nad Wolbromiem. Jak dotrzemy do 4 widocznego słupa WN dalsza trasa będzie poza kilkoma małymi garbami mocno w dół aż do Szczepanowic.
Wąskim asfaltem przez pola do miejscowości Budzyń z charakterystycznym wielkim Domem Ludowym w centrum.
XVIw. drewniany kościół pw. NMP Częstochowskiej przeniesiony w 1938r. do miejscowości Mostek. Inna fotka kościoła oraz m.in. okolic Wielkanocy i Rzeżuśni jest w relacji sprzed
5 lat.
Między Mostkiem a Bukiem.
Za miejscowością Buk opuszczamy Wyżynę Olkuską i stromo w dół w dolinę potoku Gołczanka. Mimo upałów ostatnio panujących tarniny nie rozkwitły jeszcze w pełni, zresztą mam wrażenie iż na zachodnim skraju Jury więcej śliw kwitnie.
Pędem wśród chylących się ze starości domów skraju Chobędzy.
Witamy w Wielkanocy, w kalendarzu 12 kwiecień, czyli Niedziela Wielkanocna AD 2020.
Przez wieś przemykamy szybko i główną drogą krótki ale ohydny podjazd w smrodzie zakładu Sarii. Warto się chwilę pomęczyć gdyż nagrodą jest niesamowicie uroczy przejazd wąskim asfaltem w płytkiej dolince którą omijamy rozwleczoną w nieskończoność zabudowę Gołczy i Rzeżuśni.
Przysiółek Kamieniec w owej dolince - ruiny gospodarstw i dziwnie odsłonięte korzenie akacji.
Na gruntach Rzeżuśni pole lawendy, większe są kawałek dalej na południe
w okolicach Kępia.
Ostatnie kilkaset metrów dolinki...
... i jesteśmy już w Rzeżuśni, a wzdłuż drogi płynie Gołczanka.
Jeden z dwóch dużych kamieniołomów nad wsią.
Kredowe żebrowane skarpy nad Gołczanką.
W Dolinie Szreniawy szuterkiem między Przesławicami a Szczepanowicami.
Dzień wolny stąd bez najmniejszego trudu udaje się przejachać przez plac budowy
drogi S7 (warto pooglądać galerię na w/w stronie i zajrzeć do tasiemcowego wątku na
Forum Polskich Wieżowców)
Przydrożny krzyż w pobliżu rozstajów ponad Szreniawą w Szczepanowicach chyli się coraz bardziej.
Szczepanowice w Dolinie Piotrówki - tego kadru nie mogło braknąć :)
We wsiach wszędzie ludzie w ogródkach i na tarasach, stoły zastawione a szkło brzęczy...
Dalej Dolina Piotrówki - poprzeczna dolinka rozcięta niewielkim kamieniołomem skrajem którego biegnie wspaniały zjazd.
Parkoszowice, czyżby do domu tylko jedna górka? Jednak nie, to nie te Parkoszowice ;)
Kolejny kadr który zawsze musi być, czyli górująca nad okolicą szkoła w Parkoszowicach.
U celu, czyli obszar Natura 2000
PLH120074 w Sławicach Duchownych.
Stałe
miejsce postojowe, ale byliśmy tu też
jesienią 2019.
Miłek wiosenny.
Krótki popas wśród miłków.
Do Parkoszowic wracamy kawałek polną drogą.
Wysoko położone (podobnie jak sąsiednia szkoła) budynki dawnego folwarku w Parkoszowicach.
Opuszczamy Dolinę Piotrówki, w tle typowy krajobraz Wyżyny Miechowskiej.
Na górce przez wykopki budowlane S7 mylę drogę i miast bezpośrednio do Kamieńczyc zjeżdżamy do Celin Przesławickich...
Coraz bardziej rozpadające się zabudowania dawnego ponad 100 letniego młyna w Kamienieńczycach.
A młyn bardzo ciekawy gdyż posadowiony bezpośrednio na "Źródle spod Młyna" i to ono napędzało cały mechanizm.
Przejazd pod torami, po lewej struga wypływająca ze źródła po kilkustet metrowym biegu zasila Szreniawę.
W Biskupicach nad Szreniawą, jak wszędzie stare budynki nikną w oczach.
XIXw. kapliczka domkowa w Falniowie.
Bardzo charakterystyczna dla tej części doliny bryła domu, równie typowe jest położenie na niewielkiej skarpie ponad poziomem drogi.
Rozstajów dróg na skraju Witowic strzeże kamienny krzyż ufundowany w 1918r.
Muszę przyjechać tu koniecznie z MTB i pojeździć polnymi drogami między Gołczą a Charsznicą - mają potencjał...
Wysoko ponad Doliną Szreniawy i Witowicami figurka MB z 1872r.
j.w.
Kredowo-lessowe skarpy przy drodze w Witowicach.
W stronę Przybysławic
Sulisławice w górnym biegu Szreniawy.
Kredowe skarpy między Wierzchowiskiem a Sulisławicami.
Przemysłowa część Wolbromia.
Rowery do samochodu i w drogę powrotną ze wspaniałymi widokami na jurajskie pagórki. Byłby cud miód i malina, gdyby na wjeździe do Włodowic nie poobrywały się łopatki w nowym wentylatorze chłodnicy (zamiennik). Szczęściem żadna odpadając nie przedziurawiła chłodnicy, a do domu zostało dokładnie 800m.
Edit maj 2020.
Kupiona zaraz po awarii fabryczna używa Hyundai mająca pewnie 15lat przejechała podand 2tyś km i nie widać by miała zamiar się rozpadać. Po raz n-ty potwierdza się iż nowe nie znaczy lepsze...
Powrót do spisu wycieczek »»»