Wszem i wobec, wszędzie trąbili że sobota to tak średnio, ale niedziela iście atak lata, choć wietrznego. Sobota się sprawdziła i na spacerze po Skałkach Kroczyckich lekko zmarzliśmy, a niedziela dalej w prognozach super, tylko ten wiatr... Wybór był w sumie nie za wielki gdyż postanowiłem na prywatnych wycieczkach za wszelką cenę unikać jazdy na czas, stąd wyjazd "z wiatrem" i powrót pociągiem z Kielc skreśliłem. Jazda trekingiem gdzieś dalej przy wietrze 8m/s raczej na początek wiosny też nie bardzo. Została więc krótsza terenowa wersja po okolicy, trasa która miała prowadzić po "starych śmieciach". I tak też było.
Dystans: 65km, czas całej wycieczki: 6,5h z uwzględnieniem postojów
Trasa: Włodowice - Hucisko - Zdów Młyny - Dobrogoszczyce - Dzibice - Biała Błotna - Zawada Pilicka - Rokitna - Ołudza - Buczyny w Szypowicach - Siamoszyce - Lgota Murowana - Morsko - Włodowice
Mapa wycieczki, link do mapki on-line na
GPSies lub
RideWithGPS (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys).
Biała Góra / Rzędkowickie Gaje - po deszczach piasek ubity, a latem niezła tu piaskownica. Zresztą MTB na szerokich 2" oponach idzie jak czołg, niestety napędzenie go wymaga dużo większego wysiłku względem trekinga/crossa. Choć z drugiej strony na wąskich oponach wiele miejsc dzisiejszej trasy zmuszony był bym prowadzić.
Kamienisty zjazd z widokiem na Jaworznik, Bukowie, Kotowice, Wielką Górę, kościół w Niegowie i przez chwilę zamek w Mirowie.
Bardzo dawno nie byłem pod widocznym masztem w Hucisku, gdzie w ubiegłym roku zainstalowano nowe zbiornik sieci wodociągowej. Asfaltem do Zdowa jeżdżę bardzo często, zachodnim skrajem przez Hucisko-Radosze podobnie jak przez Huby równie często, a polną drogę na grzbiecie jakoś omijam.
W otoczeniu potężnych brzóz trudny do uchwycenia obiektywem obwałowany relikt nekropolii w Hucisku.
Pierwotnie pochowano tu 10 Austriaków i 147 Rosjan poległych podczas walk jesienią 1914r. a w połowie lat 30tych podczas akcji komasacyjnej ich szczątki zostały przeniesione na zbiorczy cmentarz w Kotowicach. Miejsce to wykorzystano w 1945r. na pochówek około 30-tu niemieckich żołnierzy. Obecnie całość strasznie zarośnięta krzakami, jeżynami itp. po środku ślad starego wykopu i lisia nora. Przed kilkunastu lat trochę inaczej całość wyglądała, nawet tabliczka była...
Zrzut z Lidara obrazujący założenie cmentarza, w przerwie obwałowania była furta, a brzozami obsadzono całość obrysu.
Widok z ambony ulokowanej nad płytką dolinką między Zdowem a Huciskiem.
Na południe od Zdowa, w tym miejscu kilkanaście lat wstecz tkwił stary pochylony bardzo wysoki drewniany krzyż.
Niewielkie "wysoko zawieszone" nad dolinką mini oczko wodne. To stałe zastoisko na glinach zwietrzelinowych stało się swoistą enklawą wśród piaszczysto-kamienistych rozłogów.
Na rozstajach w pobliżu oczka.
Teraz "polnymi drogami" na skróty w dolinkę ponad "Źródłem spod Skały" i koło samotnej skałki ponad Ranczem Czerwony Młyn w stronę głównych źródeł Białki Zdowskiej. Cudzysłów jest niestety niezbędny gdyż obecnie to leśne drogi...
Rozstaja z poprzedniej fotki są zaraz za lewą krawędzią powyższego zdjęcia które zrobiłem jesienią 2003r. Na przełomie XX i XXIw. krajobraz Północnej Jury wyglądał zupełnie inaczej, obecnie bardzo wiele skał ukrył las, a po ścieżkach nawet najmniejszy ślad nie pozostał.
Na skalnym garbie ponad źródłami Białki w świetlistym grądzie kwitną całe łany przylaszczek
i miodunek
Kładka nad Białką Zdowską i zespołem krasowych wywierzysk objętych ochroną w postaci pomnika przyrody nieożywionej Zdów-Piła.
Znów przeskok i widok z koty 365 nad Dobrogoszczycami w kierunku mej dalszej trasy. To kolejne miejsce gdzie dość dawno nie byłem
(już wspominałem o przyczynie w postaci psów), a swego czasu zjeździłem do cna ;) Trzymając się podziału fizyczno-geograficznego w tym miejscu opuszczam Wyżynę Częstochowską i wrócę na jej teren dopiero na fotce
nr 34. Teraz czas na Próg Lelowski.
Przepięknie położone siedliska na E od Dobrogoszczyc, po raz n-ty uczulam na znaczne spłaszczenie krajobrazu przez szerokokątny obiektyw. W naturze jak na
Północną Jurę pagórki są strome a zjazdy szybkie.
Dolinką w stronę Dzibic...
j.w.
Przecinam Dzibice i dalej tym samym, coraz bardziej "rozlewającym" się obniżeniem w stronę Browarka. W porównaniu do tego co zazwyczaj można tu zastać po deszczach/roztopach całkiem sucho dziś było.
Skalisty cypel wcinający się w płaskodenną Dolinę (Rów) Białki Zdowskiej.
Browarek
Skraj stawów w Białej Błotnej, fotka "letnia"
tutaj.
Nowy asfalt wzdłuż CMKi między Białą Błotną a Zawadą.
Teren przyległy do torów i pod linią energetyczną czyścili już w ubiegłym roku, a kilkanaście dni temu znajomy
na fejsie zamieścił informacje o asfalcie. Uczucia mieszane - z jednej strony zazwyczaj była to moja droga powrotna i "duuuże dziury" zmęczeniu nie sprzyjały, ale z drugiej trochę szkoda
białego szutru na dalszym odcinku.
j.w.
Jednocześnie gdyby taka droga biegła wzdłuż torów od Zawiercia/Myszkowa aż po Dolinę Dolnej Pilicy (okolice Nowego Miasta) była by super trasa rowerowa. Pociągi nie jeżdżą aż tak często, a tereny ciekawe i trasa otwierała by też dla turystyki obszary sąsiednie.
Ostatnie kilkaset metrów biegu Białki Zdowskiej przed połączeniem z nurtem Krztyni.
Po drugiej stronie torów kawałek szuterku.
Przy widocznym wiadukcie świeże pogorzelisko i zwęglony jeż -
wypalaczy traw winno się na stosach karać.
Duży przeskok - Rajecznica na granicy
rezerwatu Kępina.
Stara zabudowa Progu Lelowskiego w Kaszczorze.
j.w. + piaszczysty dukt nad uregulowaną Żebrówkę.
Kubeczek w mamuty na betonowym jazie spiętrzającym Żebrówkę, robię tu, w połowie trasy dłuższy postój, acz z kubeczka nie korzystam.
Żebrówka mimo iż uregulowana całkiem malownicza, piaszczyste dno i czysta woda. Więcej zdjęć z jej doliny w licznych starszych relacjach np.: z
jesieni 2013r.
Na zachodnim skraju Ołudzy sosna z kapliczką i odsłoniętymi korzeniami.
Albskie piaskowce budujące część skalnego podłoża Progu Lelowskiego.
Między Ołudzą a Trzcinicem co krok natkniemy się na stare kopanki gdzie wydobywano piasek i właśnie owe ciekawie naturalnie wymodelowane piaskowce. By nie powielać treści zainteresowani mogą doczytać posty Jurasika na
Forum Jurajskim. Nie ma na Progu dużych łomów tak charakterystycznych dla
okolic Przedborza gdzie skały albu ponownie odsłaniają się na powierzchni ziemi.
Widok wstecz, po prawej zniszczona krawędź
kredowej kuesty k/Trzcińca.
A tak wygląda tu podłoże - piasek, albskie piaskowce i gdzieniegdzie wapienie/margle kredowe, a bardziej na zachód jurajskie. Da się zauważyć też drobne konkrecje żelaziste.
Trzy Kopce k/Trzcińca.
Ostatnio 3 razy z rzędu przejeżdżałem koło nich już po ciemku, podobnie jak dalszą trasą przez Pradelskie Lasy. Kląłem wcale nie pod nosem bo droga tam cały czas się wznosi a piachu nie brakuje. Tym razem na szerokich kapciach jechało się beztrosko a że las wiatr niwelował to i nawet przyjemnie było. Sporo motyli i innych owadów, jakiś lis przemknął, trochę saren i towarzystwo ptasich nawoływań.
Na leśnych rozstajach między Siedliszowicami a Solcą potężny buk. Gdzieś tu przebiega granica między Progiem który właśnie opuszczam i Wyżyną Częstochowską.
Samotny dąb nad Siedliszowicami - chwała rolnikowi że go nie wyciął i zachował tak istotną dla drobnych zwierząt remizę.
Na skraju potężnych pół/łąk z widokiem na wzgórza koło Dzwonowic i Pasmo Smoleńsko Niegowonickie w tle.
Znowu spory przeskok przez piaszczyste dukty ciągnące się na północ od Sierbowic - początek długiego podjazdu na kotę 396 czyli obszar Natura 2000
Buczyny w Szypowicach.
Na pograniczu borów sosnowych i grądów kwitły całe łany wawrzynka wilczełyko.
Babrzysko w buczynach.
Nad Szypowicami.
Kapliczka nad Szypowicami, stara fotka w relacji z
stycznia 2005r..
W postumencie kolumny malutki amonit.
Kapliczka raz jeszcze.
Pierwsze metry biegu Krztyni za tamą zalewu w Siamoszycach. Główne źródła
biją w dnie zalewu i oczywiście jest jeszcze
Więcka zasilająca zalew.
Ewenement - oczyszczony ze śmieci kamieniołom na zboczach Laskowca.
Laskowiec - widok na bukowce między Pradłami a Szypowicami, przez te po prawej prowadziła moja trasa.
Laskowiec - widok na maszty/zbiorniki na Białej Górze nad Lgotą Murowaną, Górę Zborów i zalesione Skałki Morskie.
Dąbrówki k/Lgoty, chata nie wytrzymała próby czasu, a w 2004 całość wyglądała
tak
W tych chaszczach kryje się jedna z ciekawszych skał okolic Morska -
Barwinek
Powrót do spisu wycieczek »»»